piter82 pisze:Buddy pisze:
Pierwszy raz połamałem 3h (2:59:17) w tydzień po starcie w półmaratonie, na którym zrobiłem życiówkę (1:22:24)
A więc można i tak.
Trzeba jednak uczciwie powiedzieć, że to start w HM był startem docelowym sezonu, a na maraton zdecydowałem się spontanicznie, bo czułem, że to będzie TEN bieg.
no proszę i dało się zregenerować w tydzień biegnąc połówkę na maxa i bijąc życiówkę, a gdybyś odpoczął jeszcze jeden to urwał byś kilka minut w maratonie

czyli co teraz każdemu będziesz polecał start w połowce na maxa na 1 tydz. przed maratonem ???
piter82 pisze:[Generalnie chyba większość biegaczy ma jakiś swój sposób trenowania i odpoczynku przed startem, ja akurat podzielam opinie JS startu w połówce na 2 tyg przed maratonem lub jakieś mocne wybieganie 30-35 z wkładką. Jeśli ktoś jest temu przeciwny to chciałbym poznać jakieś merytoryczne argumenty i opinie na których one bazują bo opinia typu - widzi mi się, że połówka na 2 tyg przed starem to zły pomysł jest raczej mało wiarygodna
generalnie tak każdy ma swój system trenowania
ale ty piter mieszasz wszystko
koleś spytał czy biec połowkę na maxa 2 tyg przed maratonem
ty powiedziałeś że tak bo wielu trenerów to poleca - na potwierdzenie znalazłeś 1 (JS) lub 30km w tym 20 w tempie maratonu (tu nie miałeś nic na potwierdzenie)
połowka na maxa to co innego niż 30-35 z wkłądką
a ty właściwie polecasz to lub to właściwie wszystko
a ani Greif ani Gajdus nie polecają nai połowki na maxa ani 30 km w tym 20 w tempie maratonu
Greif jest najbardziej hardkorowy ale i on poleca 15 w tempie docelowym
mieszasz wszystko i wychodzi z tego kompletna kupa i to jest to co powiedział Buddy:
Buddy pisze:Piter generalnie propaguje masę, notabene mądrych rzeczy przeczytanych w wielu miejscach,
które jednak oderwane od kontekstu stają się bzdurami i wstawia potem konsekwentnie takie "złote myśli" do wielu dyskusji 
I nie mam zamiaru przytaczać przykładów, kto czyta uważnie forum ten widzi.
Fenix nie wytrzymał i to wytknął
Ale spoko, forum jak papier - wszystko przyjmie
dajesz porady nie zwracając uwagi na konsekwencje
nie spytałes kolesia jaki ma staż biegowy, jaką wagę, ile km w nogach itp
walnąłeś mu beztrosko leć połowkę na maxa
a gdyby przez to np poszło się j....ć 4 miesiące treningów to co ?
nie jesteś ani trenerem, nie masz nawet żadnych specjalnych wyników
a wypowiadasz się jakbyś był znawcą biegania
więcej pokory i rozsądku
i myślenia zanim coś napiszesz
a jak coś piszesz to miej chociaż coś na potwierdzenie swoich słów
a nie że, rzucasz wielu różnych trenerów a potem robi się z tego 1 trener i w dodatku to JS