Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12924
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jeżeli cały czas robi trening z książki Danielsa, to niech niczego nie zmienia. Jest dobrze.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
Wygląda na to, że trenował słabo, tak przynajmniej sądzi sam:
https://bieganie.pl/sport/mateusz-kaczo ... 20bieganie.
https://bieganie.pl/sport/mateusz-kaczo ... 20bieganie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Nie zrobił 3 wyniku w historii PLMossar pisze: ↑19 lut 2024, 18:31 Zaimponowałeś mi yacool z tym Kaczorem, z tą prognozą. 2:06 nie zrobil i pewnie jeszcze nie był w stanie, ale chłopak z tego co kojarzę nie robi jakiego wymyślnego treningu, a ten trzeci wynik w historii PL zrobił od tak. Właściwie to on chyba nawet nie traktuje maratonu jako głównego dystansu. Poprawcie mnie jeśli się mylę.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
No dobra, masz rację, mój błąd ;d
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12924
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Wynik 2:09 Kaczora jest na polskim podwórku rewelacją. To tak jakby ktoś teraz pobiegł poniżej 13:30 na piątkę, taki jest teoretycznie ekwiwalent. Dycha z tego jest też ciekawa, bo już blisko granicy 28 minut. Oczywiście nie ma co się rozpędzać, ale kilka wniosków da się wyciągnąć, albo chociaż przemyśleń.
Przede wszystkim te krótsze dystanse są jednak trudniejsze. Takie jest moje zdanie.
Mateusz jest sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem. Sukces niezależnego zawodnika nie jest na rękę systemom, gdyż obnaża ich słabość i podważa zasadność istnienia w obecnym kształcie. Nie chcę się dalej rozwodzić w tej kwestii. Każdy kto śledzi polskie biegi długie wie o co chodzi.
Kolejną rzeczą są różne szkoły biegowe i ciągłe szukanie tej najlepszej, albo miksowanie ich w planie treningowym z nadzieją na sukces. Uważam, że prosty trening z ramowymi założeniami, albo wręcz oparcie się na książce z gotowymi planami do przeróbki - daje radę. Lecz nie daje rady z naszymi zawodnikami.
Górskie obozy biegowe i/lub symulowana hipoksja mogą pomagać i pewnie pomagają, tyle że nie naszym. Podobnie z butami na karbonie. Pomagają, ale nie naszym. Jakby miały jakiś skaner ID wszyty w cholewkę.
Aż tu nagle pojawia się Kaczor i robi 2:09 w drugim starcie. Co zawiodło?
Przede wszystkim te krótsze dystanse są jednak trudniejsze. Takie jest moje zdanie.
Mateusz jest sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem. Sukces niezależnego zawodnika nie jest na rękę systemom, gdyż obnaża ich słabość i podważa zasadność istnienia w obecnym kształcie. Nie chcę się dalej rozwodzić w tej kwestii. Każdy kto śledzi polskie biegi długie wie o co chodzi.
Kolejną rzeczą są różne szkoły biegowe i ciągłe szukanie tej najlepszej, albo miksowanie ich w planie treningowym z nadzieją na sukces. Uważam, że prosty trening z ramowymi założeniami, albo wręcz oparcie się na książce z gotowymi planami do przeróbki - daje radę. Lecz nie daje rady z naszymi zawodnikami.
Górskie obozy biegowe i/lub symulowana hipoksja mogą pomagać i pewnie pomagają, tyle że nie naszym. Podobnie z butami na karbonie. Pomagają, ale nie naszym. Jakby miały jakiś skaner ID wszyty w cholewkę.
Aż tu nagle pojawia się Kaczor i robi 2:09 w drugim starcie. Co zawiodło?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Ja bym się tym wynikiem zbyt nie jarał. Nowicki rok temu pobiegł podobnie i nic z tego nie wyniknęło. Do minimum olimpijskiego moim zdaniem dużo zabrakło. Na tym poziomie 1,5 minuty to około 500m. Dużo a nawet bardzo dużo a do NR jeszcze dalej.
Na pewno najlepszy na dzień dzisiejszy materiał w kraju, żeby do wyniku Szosta chociaż się zbliżyć. W Zalewskiego już nie wierzę.
Oby nie poszedł w system bo nic z tego raczej nie będzie ale sam zawodnik mówi, że liczy na systemowe szkolenie ze związku lub wojska bo jak nie to przerzuci się na amatorskie bieganie
Na pewno najlepszy na dzień dzisiejszy materiał w kraju, żeby do wyniku Szosta chociaż się zbliżyć. W Zalewskiego już nie wierzę.
Oby nie poszedł w system bo nic z tego raczej nie będzie ale sam zawodnik mówi, że liczy na systemowe szkolenie ze związku lub wojska bo jak nie to przerzuci się na amatorskie bieganie
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12924
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jego amatorskie bieganie jak na razie sprawdza się. Unikanie systemowego szkolenia może być jedyną szansą na rozwój sportowy. Niestety potrzebne jest wtedy wsparcie z innych źródeł.
500m do minimum olimpijskiego to daleko, ale można problem zoomować do interesujących nas tutaj detali technicznych. Jakieś 5,5m/s Kaczora, to nie 6,5m/s Raka. W maratonie można te sekundy już zbierać, a właściwie odejmować. Dalsze przybliżanie daje w efekcie zoom na pojedynczy krok. Jego wydłużenie o 2cm da te brakujące kilkaset metrów.
500m do minimum olimpijskiego to daleko, ale można problem zoomować do interesujących nas tutaj detali technicznych. Jakieś 5,5m/s Kaczora, to nie 6,5m/s Raka. W maratonie można te sekundy już zbierać, a właściwie odejmować. Dalsze przybliżanie daje w efekcie zoom na pojedynczy krok. Jego wydłużenie o 2cm da te brakujące kilkaset metrów.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
O ile nie spadnie kadencjayacool pisze: ↑20 lut 2024, 14:33 Jego amatorskie bieganie jak na razie sprawdza się. Unikanie systemowego szkolenia może być jedyną szansą na rozwój sportowy. Niestety potrzebne jest wtedy wsparcie z innych źródeł.
500m do minimum olimpijskiego to daleko, ale można problem zoomować do interesujących nas tutaj detali technicznych. Jakieś 5,5m/s Kaczora, to nie 6,5m/s Raka. W maratonie można te sekundy już zbierać, a właściwie odejmować. Dalsze przybliżanie daje w efekcie zoom na pojedynczy krok. Jego wydłużenie o 2cm da te brakujące kilkaset metrów.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12924
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Odpowiedzi organizmu na narastające zmęczenie nie są tutaj rozważane. Chodzi o czysto techniczny aspekt biegu, a właściwie sam napęd, czyli redukujemy zagadnienie jak się da. Z jednego kroku do jednego GCT i zoomujemy dalej już wewnątrz GCT na poszczególne fazy zmian prędkości środka masy. Najpierw to. Czyli jak to wygląda, jakie są przebiegi przyspieszeń. Potem jak można na nie wpłynąć i w którą stronę ma iść zmiana. Zwłaszcza to ostatnie jest ciekawe.
-
- Wyga
- Posty: 68
- Rejestracja: 23 sty 2022, 14:32
- Życiówka na 10k: 49:26
- Życiówka w maratonie: brak
Cieszy mnie forma(biegowa) Mateusza Kaczora, w soczewce pokazuje to czego Yacool szuka u swoich podopiecznych, i na czym on sam skupia skupia się, oceniając innych biegaczy/biegaczki.
Ja bym to określił obrazowo jako "zawieszenie" na sznurkach, niczym marionetkę, samego tułowia, który podczas ruchu wydaje się "płynąć", wykonując jedynie stabilny ruch do przodu.
"ruch afrykański" ciężko przyłożyć do naszego, polskiego, czy też zachodniego stylu. Styl Kaczora lepiej to obrazuje.
A takie coś rzuciło się mnie dziś zupełnie przypadkiem: https://www.youtube.com/shorts/ZcqaXg1FWfc
Pozdro:)
Ja bym to określił obrazowo jako "zawieszenie" na sznurkach, niczym marionetkę, samego tułowia, który podczas ruchu wydaje się "płynąć", wykonując jedynie stabilny ruch do przodu.
"ruch afrykański" ciężko przyłożyć do naszego, polskiego, czy też zachodniego stylu. Styl Kaczora lepiej to obrazuje.
A takie coś rzuciło się mnie dziś zupełnie przypadkiem: https://www.youtube.com/shorts/ZcqaXg1FWfc
Pozdro:)
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12924
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Z tego samego kanału masz takie coś. Overstriding jest zły i hamowanie jest stratą energii. To pokazuje, że gość nie ma pojęcia o procesach dynamicznych, bo opiera swoje produkcje na słabej jakości materiałach wideo. Tutaj masz bieg Ingebrigtsena, gdzie dowala w bieżnię. Drżenie sprzętu i generowany hałas świadczą bardziej o overstridingu i hamowaniu niż o ich braku. Hamowanie jest integralną częścią napędu, bo tylko w ten sposób można naładować tkanki energią potencjalną sprężystości, a overstriding jest mechanizmem pozwalającym na intensyfikację tego ładowania.
Jeżeli pogodzimy się z faktem, że nie da się wyeliminować overstridingu i hamowania, to robi się wtedy miejsce na inną interpretację tych zjawisk. Stąd już krok do uznania overstridingu i hamowania za sprzymierzeńców biegania. Zwłaszcza szybkiego biegania.
Pozostaje jeszcze kwestia, czy można tak sobie bez końca i bezkarnie zwiększać overstriding i nasilać hamowanie. No ale to jest już level wyżej w rozważaniach.
Jeżeli pogodzimy się z faktem, że nie da się wyeliminować overstridingu i hamowania, to robi się wtedy miejsce na inną interpretację tych zjawisk. Stąd już krok do uznania overstridingu i hamowania za sprzymierzeńców biegania. Zwłaszcza szybkiego biegania.
Pozostaje jeszcze kwestia, czy można tak sobie bez końca i bezkarnie zwiększać overstriding i nasilać hamowanie. No ale to jest już level wyżej w rozważaniach.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12924
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
@pawo otwierasz czasem skrzynki na listy?
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Wiedziałem, że ta czerwona literka w prawym górnym rogu coś musi znaczyć.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12924
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Znowu się pojawiła literka, więc powywalaj te wszystkie ulotki z kerfura i pizzahat, bo się drzwiczki nie domykają.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Ależ ja się nie jaram.