Treningi w dobie koronawirusa
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 29 cze 2019, 20:49
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
Wczoraj ktoś mi uświadomił, że z nakazu zasłaniania ust i nosa zwolnione są m.in:
osoby, które mają problemy z oddychaniem (okazanie orzeczenia lub zaświadczenia nie jest wymagane).
Źródło: https://www.gov.pl/web/koronawirus/aktu ... raniczenia
Tak sformułowany przepis praktycznie każdy może dowolnie interpretować na swoją korzyść.
Ja już mam gotowe co najmniej 3 wytłumaczenia:
1. Operacja przegrody nosa (to akurat jest prawda chociaż problemów z oddychaniem nie mam). Wątpię, czy jakiś policjant będzie pytał o cokolwiek więcej, zresztą nie ma do tego prawa.
2. Problemy wynikające z oddychania powietrzem zanieczyszczonym smogiem. (dotyczy większości polskich miast)
3. Maska utrudnia mi oddychanie podczas biegu, bieganie nie jest zakazane z czego wynika że biegać mogę tylko bez maski.
osoby, które mają problemy z oddychaniem (okazanie orzeczenia lub zaświadczenia nie jest wymagane).
Źródło: https://www.gov.pl/web/koronawirus/aktu ... raniczenia
Tak sformułowany przepis praktycznie każdy może dowolnie interpretować na swoją korzyść.
Ja już mam gotowe co najmniej 3 wytłumaczenia:
1. Operacja przegrody nosa (to akurat jest prawda chociaż problemów z oddychaniem nie mam). Wątpię, czy jakiś policjant będzie pytał o cokolwiek więcej, zresztą nie ma do tego prawa.
2. Problemy wynikające z oddychania powietrzem zanieczyszczonym smogiem. (dotyczy większości polskich miast)
3. Maska utrudnia mi oddychanie podczas biegu, bieganie nie jest zakazane z czego wynika że biegać mogę tylko bez maski.
- jarjan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1665
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56
Przewiduję w najbliższy weekend armagedon we wszystkich lasach w pobliżu większych skupisk ludzkich, nie dosyć, że znowu można, to jeszcze jedyne ogólnodostępne miejsca gdzie można bez maski. A i odstęp 2m, jakoś w lesie, łatwiej zlekceważyć.
Biegam, więc jestem. :)
pozdrawiam
Jarosław
pozdrawiam
Jarosław
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ośmielam się przypomnieć, że te wyjątki zostały stworzone dla osób chorych, którym noszenie maski uniemożliwiało by, lub znacznie by utrudniało zwykłe funkcjonowanie. Fakt, że nie będzie wymagane zaświadczenie niczego tu nie zmienia.pasorq pisze:Wczoraj ktoś mi uświadomił, że z nakazu zasłaniania ust i nosa zwolnione są m.in:
osoby, które mają problemy z oddychaniem (okazanie orzeczenia lub zaświadczenia nie jest wymagane).
Tak sformułowany przepis praktycznie każdy może dowolnie interpretować na swoją korzyść.
Ja już mam gotowe co najmniej 3 wytłumaczenia:
Uważam więc szukanie wykrętów takich jak opisane wyżej za buractwo porównywalne do parkowania na miejscu dla niepełnosprawnych. Nie potrafisz biegać z zasłoniętymi ustami to nie biegaj. Uważasz, że takie bieganie nie jest przyjemne, to nie biegaj. Nie psuj opinii całemu środowisku.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 19 kwie 2020, 20:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:33
Nie oceniałym tak ostro. Zakaz jest po prostu bzdurny. Zimą biegałem w masce antysmogowej i to jest do przeżycia z uwagi na temperatury. Teraz, przy wartościach rzędu kilkunastu stopni każda maska będzie wilgotna po kilometrze-dwóch. W praktyce będziesz wdychał wszystkie drobnoustroje jakie nawiną ci się w trakcie biegu.
Zwróć też uwagę, że zakaz nie obowiązuje w lasach - a w czym lasy są lepsze od nie wiem, bulwarów? Jest to niestety kolejny przykład działań nieprzemyślanych, pisanych na kolanie.
Zwróć też uwagę, że zakaz nie obowiązuje w lasach - a w czym lasy są lepsze od nie wiem, bulwarów? Jest to niestety kolejny przykład działań nieprzemyślanych, pisanych na kolanie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 901
- Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
- Życiówka na 10k: 47:47
- Życiówka w maratonie: - - -
- Lokalizacja: wieś na Mazowszu
Dałeś do wiwatu!Kangoor5 pisze:Nie potrafisz biegać z zasłoniętymi ustami to nie biegaj. Uważasz, że takie bieganie nie jest przyjemne, to nie biegaj. Nie psuj opinii całemu środowisku.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 12
- Rejestracja: 29 cze 2019, 20:49
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
To jak biegam w obecnej sytuacji możesz sprawdzić czytając mój wczorajszy post z 13:32 gdzie napisałem że się dostosowałem do nowej sytuacji i biegam rano i wieczoram zasłaniając usta przebiegając obok osób które same mają zasłonięte. I widzę, że inne osoby mają podobne zdroworozsądkowe podejście co ja.Kangoor5 pisze:Uważam więc szukanie wykrętów takich jak opisane wyżej za buractwo porównywalne do parkowania na miejscu dla niepełnosprawnych. Nie potrafisz biegać z zasłoniętymi ustami to nie biegaj. Uważasz, że takie bieganie nie jest przyjemne, to nie biegaj. Nie psuj opinii całemu środowisku
To co dzisiaj napisałem w kwestii wyjątku do przepisu daje mi tylko taki komfort, że się nie muszę przejmować jak mnie jakiś patrol obserwuje jak biegnę sam bez maski. Nikomu w takiej sytuacji nie zagrażam, ale jak się trafiłby nadgorliwy policjant/strażnik miejski to przynajmniej się jakoś obronię.
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kangoor5 pisze: Ośmielam się przypomnieć, że te wyjątki zostały stworzone dla osób chorych
Ty naprawdę wierzysz, że te łosie wymyślają to z troski lub z innych logicznych/merytorycznych/zdrowotnych powodów... Rili ??
Nie psuj opinii całemu środowisku
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@pasorq Przepraszam że tak ostro napisałem. Nie powinienem tego kierować osobiście do Ciebie. Takie są moje ogólne wnioski w tym temacie. To co piszesz o bieganiu w odosobnieniu bez maski ma oczywiście sens.
@Arek Bielsko Przepis jest. Dyskusją tu go nie zmienimy. Czy z troski lub logicznych powodów, to nie wiem. Zauważ tylko, że gdybyśmy zaczęli teraz biegać w publicznych miejscach bez maski, to ci co przepis wymyślili za bardzo się tym nie przejmą, co najwyżej przepis zaostrzą. Ale kto się może poczuć urażony, to ludzie wystraszeni o swoje zdrowie i ludzie, dla których te wyjątki istnieją.
Jeśli te maski rzeczywiście mają jakąś skuteczność w ograniczaniu transmisji (a założenie jest że mają i większość ludzi uważa że mają), to taki biegacz bez maski będzie odbierany w ten sam sposób co osoba, która z głupoty nie szczepi swoich dzieci (korzystając z odporności populacyjnej i stwarzając zagrożenie dla innych, nie mogących się szczepić).
@Arek Bielsko Przepis jest. Dyskusją tu go nie zmienimy. Czy z troski lub logicznych powodów, to nie wiem. Zauważ tylko, że gdybyśmy zaczęli teraz biegać w publicznych miejscach bez maski, to ci co przepis wymyślili za bardzo się tym nie przejmą, co najwyżej przepis zaostrzą. Ale kto się może poczuć urażony, to ludzie wystraszeni o swoje zdrowie i ludzie, dla których te wyjątki istnieją.
Jeśli te maski rzeczywiście mają jakąś skuteczność w ograniczaniu transmisji (a założenie jest że mają i większość ludzi uważa że mają), to taki biegacz bez maski będzie odbierany w ten sam sposób co osoba, która z głupoty nie szczepi swoich dzieci (korzystając z odporności populacyjnej i stwarzając zagrożenie dla innych, nie mogących się szczepić).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 410
- Rejestracja: 15 cze 2018, 10:35
- Życiówka na 10k: 34:46
- Życiówka w maratonie: 2:43:25
Czyli dalej toczy się gra pozorów. W publicznych miejscach kryjemy ryje aby nie troskać mijanych obywateli i nie narażać się na lincz, którego inicjatorem może być ktoś noszący jednorazową maskę trzeci dzień. Przepis oczywiście jest słaby bo zakładam że mało który obywatel zmienia te maski po czasie którym tracą one swoje właściwości. Całkiem możliwe że długotrwa inhalacja tym co w takiej przenoszonej masce się namnoży pociągnie za sobą nową falę infekcji dróg oddechowych. Sam mam obawy że przez mokrą szmatę na ryju prędzej jakąś infekcję bakteryjną niż korona wirusa. Ponadto nawet z cienkim buffem biega mi się po prostu kiepsko. Jestem, a może byłem dość przyzwoicie wytrenowany ale tętno ponad 90% przy tempie typu świński trucht wygląda słabo. Pocieszam się że to pomiar z nadgarstka daje dupy ale BUFF na gębie też swój wpływ zapewne ma.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja nie mam takich dysonansów jak opisujesz. Nie mam może dlatego, że pomysł noszenia masek znam z pierwszego europejskiego kraju, w którym było to obowiązkowe.
Czesi nie dość, że wiedzieli po co to robią, to wiedzieli też, jak tę wiedzę ludziom przekazać. A jest to bardzo proste: "Ja chronię Ciebie, Ty chronisz mnie". Tylko tyle. W Polsce mam wrażenie, że politycy zobaczyli że Czesi mają taki obowiązek i że zatrzymali przyrost zakażeń, to na zasadzie Kultu Cargo przeszczepili to do PL sami może nie wiedząc po co. Stąd te tłumaczenia telewizyjnych "ekspertów", że możesz umrzeć jak źle zdejmiesz maskę albo jak ją założysz drugi raz (tak jakbyśmy wchodzili w nich do izolatki w szpitalu zakaźnym).
Skoro masz buffa, to spróbuj tak. Dzisiaj biegałem i nie widać dużej różnicy gdy się założy (pulsu nie mierzę).
Czesi nie dość, że wiedzieli po co to robią, to wiedzieli też, jak tę wiedzę ludziom przekazać. A jest to bardzo proste: "Ja chronię Ciebie, Ty chronisz mnie". Tylko tyle. W Polsce mam wrażenie, że politycy zobaczyli że Czesi mają taki obowiązek i że zatrzymali przyrost zakażeń, to na zasadzie Kultu Cargo przeszczepili to do PL sami może nie wiedząc po co. Stąd te tłumaczenia telewizyjnych "ekspertów", że możesz umrzeć jak źle zdejmiesz maskę albo jak ją założysz drugi raz (tak jakbyśmy wchodzili w nich do izolatki w szpitalu zakaźnym).
Skoro masz buffa, to spróbuj tak. Dzisiaj biegałem i nie widać dużej różnicy gdy się założy (pulsu nie mierzę).
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 362
- Rejestracja: 22 lut 2020, 08:40
- Życiówka na 10k: 42:00
- Życiówka w maratonie: 3:28:00
Jaki ty wierny swojemu narodowi i rządowi, brawo, pogratulowac, biegaj w kagańcu jak przystało na polskiego obywatelaKangoor5 pisze:Ośmielam się przypomnieć, że te wyjątki zostały stworzone dla osób chorych, którym noszenie maski uniemożliwiało by, lub znacznie by utrudniało zwykłe funkcjonowanie. Fakt, że nie będzie wymagane zaświadczenie niczego tu nie zmienia.pasorq pisze:Wczoraj ktoś mi uświadomił, że z nakazu zasłaniania ust i nosa zwolnione są m.in:
osoby, które mają problemy z oddychaniem (okazanie orzeczenia lub zaświadczenia nie jest wymagane).
Tak sformułowany przepis praktycznie każdy może dowolnie interpretować na swoją korzyść.
Ja już mam gotowe co najmniej 3 wytłumaczenia:
Uważam więc szukanie wykrętów takich jak opisane wyżej za buractwo porównywalne do parkowania na miejscu dla niepełnosprawnych. Nie potrafisz biegać z zasłoniętymi ustami to nie biegaj. Uważasz, że takie bieganie nie jest przyjemne, to nie biegaj. Nie psuj opinii całemu środowisku.
Kaganiec bedziemy nosic aż pojawi sie szczepionka.
Przypominam, ze szczepionka na ebola powstała 10 lat po epidemi, a na HIV do tej pory nie mamy. Pozytywny scenariusz jak na razie.
Przed 5h raczej powinno byc spokojnie, wiec biegac mozna dowoli i las bedzie należał do biegaczy.jarjan pisze:Przewiduję w najbliższy weekend armagedon we wszystkich lasach w pobliżu większych skupisk ludzkich, nie dosyć, że znowu można, to jeszcze jedyne ogólnodostępne miejsca gdzie można bez maski. A i odstęp 2m, jakoś w lesie, łatwiej zlekceważyć.
Wiwat, za myslenie samodzielne, oto w tym chodzi.pma pisze:
Przepis oczywiście jest słaby bo zakładam że mało który obywatel zmienia te maski po czasie którym tracą one swoje właściwości. Całkiem możliwe że długotrwa inhalacja tym co w takiej przenoszonej masce się namnoży pociągnie za sobą nową falę infekcji dróg oddechowych. Sam mam obawy że przez mokrą szmatę na ryju prędzej jakąś infekcję bakteryjną niż korona wirusa.
Wysłane z mojego DUK-L09 .
-
- Wyga
- Posty: 58
- Rejestracja: 12 paź 2009, 14:58
Obawiam się, że gdy zrobi się cieplej, to samo będziesz musiał powiedzieć emerytom stojącym w kolejkach (o ile w ogóle dojdą do tego sklepu).Kangoor5 pisze:pasorq pisze: Uważam więc szukanie wykrętów takich jak opisane wyżej za buractwo porównywalne do parkowania na miejscu dla niepełnosprawnych. Nie potrafisz biegać z zasłoniętymi ustami to nie biegaj. Uważasz, że takie bieganie nie jest przyjemne, to nie biegaj. Nie psuj opinii całemu środowisku.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Lepiej z pobudek obywatelskich niż przez kilka lat z głupoty, jak ty.Fenomen pisze:Jaki ty wierny swojemu narodowi i rządowi, brawo, pogratulowac, biegaj w kagańcu jak przystało na polskiego obywatela
Kaganiec bedziemy nosic aż pojawi sie szczepionka.
- Arek Bielsko
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1004
- Rejestracja: 12 wrz 2005, 14:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
wczoraj, taka scenka:
u mnie na osiedlu, starsza otyła Pani idzie (oczywiście w maseczce) chodnikiem pod górkę (w B-B to standard ), sapie, dyszy, zatrzymuje się, odchyla maseczkę i łapczywie szuka powietrza jak Pudzian na pierwszej walce KSW... także taka pomoc...
ta Pani może i nie złapie tego pseudo-wirusa, ale dosyć szybko się udusi...
u mnie na osiedlu, starsza otyła Pani idzie (oczywiście w maseczce) chodnikiem pod górkę (w B-B to standard ), sapie, dyszy, zatrzymuje się, odchyla maseczkę i łapczywie szuka powietrza jak Pudzian na pierwszej walce KSW... także taka pomoc...
ta Pani może i nie złapie tego pseudo-wirusa, ale dosyć szybko się udusi...
"co nas nie zabije, to nas wzmocni"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
"odrobina cierpienia jeszcze nikomu nie zaszkodziła"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 405
- Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bardzo narzekacie na decyzje rządu.
No bo są nie do końca sprecyzowane, mają swoje wady i nonsensy.
Ale macie jakiś pomysł jak tę sytuację inaczej rozwiązać ?
Nie będzie masek obowiązkowych, to 2/3 ludności nie będzie ich nosiła i stopień roznoszenia wirusa znów przybierze na sile.
Zdejmie się biegaczom obowiązek masek to myślicie że wszyscy będą tak rozsądni że będą maskę zakładać jak będą mijać kogoś innego z maską ? Bo ja nie sądzę. 3 dni temu widziałem biegacza który ofem biegał bez maski i mijał w bliskiej odległości spacerowiczów nie przejmując się nakazami i zagrożeniami i dam sobie rękę uciąć, że taka grupa byłaby wymiernie duża. A z takim nakazem to ten kto będzie chciał biegać bez maski to i tak tak zrobi i będzie ją zakładał w momentach mijanki z kimś innym.
Nie jest przemyślana kwestia z tym lasem, bo tam mogą faktycznie tłumy wymaszerować i zapewne lasy wkrótce zostaną zdjęte z tego wyjątku.
Nie zrozumcie mnie źle, ja nie jestem zwolennikiem rządu, ale nie za bardzo wiem jak inaczej miałoby to wyglądać.
No bo są nie do końca sprecyzowane, mają swoje wady i nonsensy.
Ale macie jakiś pomysł jak tę sytuację inaczej rozwiązać ?
Nie będzie masek obowiązkowych, to 2/3 ludności nie będzie ich nosiła i stopień roznoszenia wirusa znów przybierze na sile.
Zdejmie się biegaczom obowiązek masek to myślicie że wszyscy będą tak rozsądni że będą maskę zakładać jak będą mijać kogoś innego z maską ? Bo ja nie sądzę. 3 dni temu widziałem biegacza który ofem biegał bez maski i mijał w bliskiej odległości spacerowiczów nie przejmując się nakazami i zagrożeniami i dam sobie rękę uciąć, że taka grupa byłaby wymiernie duża. A z takim nakazem to ten kto będzie chciał biegać bez maski to i tak tak zrobi i będzie ją zakładał w momentach mijanki z kimś innym.
Nie jest przemyślana kwestia z tym lasem, bo tam mogą faktycznie tłumy wymaszerować i zapewne lasy wkrótce zostaną zdjęte z tego wyjątku.
Nie zrozumcie mnie źle, ja nie jestem zwolennikiem rządu, ale nie za bardzo wiem jak inaczej miałoby to wyglądać.
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)