Maraton 2 podejście :-)

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4945
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Pixa pisze:Ja akurat z tym problemu nie mam. Wprost za chudy jestem. 60-62 kg, 180 cm.
Ja pierniczę moja waga mażenie!!!!! Ale bym zapierdalał :bum:
Kiprun
Awatar użytkownika
sochers
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3431
Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
Życiówka na 10k: 44:15
Życiówka w maratonie: 3:48:12
Lokalizacja: Woodge aka Uć

Nieprzeczytany post

Ważyłem tyle w końcówce liceum, prawie 20 mniej niż teraz, byłem przy wzroście 185 budowy standardowego ołówka kreślarskiego :bum: ale i tak mam znajomych, od których byłem lepiej zbudowany :hejhej:
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680

PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4981
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

adam99 pisze:Sukces dałoby Ci zejście z wagą do jakiejś sensownej wartości i wtedy myślenie o maratonie.
+1 :taktak:

-20kg i nagle sie okaze, ze i talent biegowy jest :oczko:
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

Na razie to ja mam 93 kg. Jak zjadę do 88 kg przed Maratonem to da mi to choć cień szansy ukończyć.
Swoją drogą to ciekawe jakie bym miał odczucia jakbym jutro wylazł na trening i miał te 5 kg mniej?
Komfortowe tempo, które teraz to dla mnie powiedzmy 6:00 zmieniłoby się na 5:50?
kojot19922
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 382
Rejestracja: 03 maja 2014, 17:57
Życiówka na 10k: 42:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Phalandir pisze:Na razie to ja mam 93 kg. Jak zjadę do 88 kg przed Maratonem to da mi to choć cień szansy ukończyć.
Swoją drogą to ciekawe jakie bym miał odczucia jakbym jutro wylazł na trening i miał te 5 kg mniej?
Komfortowe tempo, które teraz to dla mnie powiedzmy 6:00 zmieniłoby się na 5:50?
Na pewno biegłoby Ci sie lżej, pamiętaj że chudniemy w kuchni, a nie na trasie biegowej.
Awatar użytkownika
Sikor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4981
Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
Życiówka na 10k: 40:35
Życiówka w maratonie: 3:13:29
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Phalandir pisze:Na razie to ja mam 93 kg. Jak zjadę do 88 kg przed Maratonem to da mi to choć cień szansy ukończyć.
Swoją drogą to ciekawe jakie bym miał odczucia jakbym jutro wylazł na trening i miał te 5 kg mniej?
Komfortowe tempo, które teraz to dla mnie powiedzmy 6:00 zmieniłoby się na 5:50?
To tylko kalkulator, ale daje jakies tam wyobrazenie:
https://runbundle.com/tools/weight-vs-pace-calculator
rudebwoy
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 21 lis 2013, 18:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Szczerze naprawdę ciężko mi zrozumieć startowanie w maratonach z trzycyfrową niemal wagą i BMI na poziomie 30. Sam z perspektywy lat żałuję rzucenia sie na maraton po kilkunastu raptem miesiącach biegania (przy BMI na poziomie 21) ale powyższe to już wg mnie poważne zagrożenie dla życia/zdrowia.
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

rudebwoy pisze:Szczerze naprawdę ciężko mi zrozumieć startowanie w maratonach z trzycyfrową niemal wagą i BMI na poziomie 30. Sam z perspektywy lat żałuję rzucenia sie na maraton po kilkunastu raptem miesiącach biegania (przy BMI na poziomie 21) ale powyższe to już wg mnie poważne zagrożenie dla życia/zdrowia.
Pokonałem trasę 2 Maratonów i jeszcze żyje.
Oczywiście jest to ogromny wysiłek, ale chyba lepiej trenować do Maratonu niż siedzieć na kanapie.
Awatar użytkownika
jorge.martinez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: 2:57:27
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Trenowanie do maratonu jest zdrowe, startowanie w maratonie nie ;-)
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

jorge.martinez pisze:Trenowanie do maratonu jest zdrowe, startowanie w maratonie nie ;-)
Tak to prawda. Poparta nawet jakimiś badaniami.
Ale start w Maratonie jest niezdrowy dla każdego uczestnika.
Ciężko mi ocenić dla kogo ryzyko jest większe... dla chudzielca co nie trenuje czy grubasa co trenuje.
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 908
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem każde biegi powyżej 10 km są raczej niezdrowe, a już bieganie maratonów to szczególnie. Widzę po sobie jak zwiększanie kilometrażu odbija się na zdrowiu - mikro-urazy, kontuzje. Ale to tylko moje odczucia niepoparte żadnymi badaniami ;-)
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pixa pisze:Moim zdaniem każde biegi powyżej 10 km są raczej niezdrowe
A to dlaczego? Jak ktoś biega 35 min/10km, to co niezdrowego dla niego jest w 12km o parku? Zrobi to w godzinkę i pewnie co najwyżej lekko się spoci.
biegam ultra i w górach :)
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

Naprawdę nie przesadzajmy.
Dużo zależy od aury też, ale godzinka spokojnym tempem to pryszcz.
Ale @Pixa nie biega z tego co kojarzę spokojnym tempem. Poniekąd może dlatego też się rozsypuje, bo jednak biegi spokojne to baza.
krabul
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 447
Rejestracja: 25 sty 2018, 12:49
Życiówka na 10k: 40:10
Lokalizacja: miasto100mostów

Nieprzeczytany post

Pixa pisze:Moim zdaniem każde biegi powyżej 10 km są raczej niezdrowe, a już bieganie maratonów to szczególnie. Widzę po sobie jak zwiększanie kilometrażu odbija się na zdrowiu - mikro-urazy, kontuzje. Ale to tylko moje odczucia niepoparte żadnymi badaniami ;-)
Tak ogólnie to życie w ogóle jest niezdrowe. W cholerę chorób po drodze i kończy się śmiercią.
37:52 1:25:24 3:12:11
Pixa
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 908
Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
Życiówka na 10k: 44:09
Życiówka w maratonie: 4:11:10

Nieprzeczytany post

Phalandir pisze: Ale @Pixa nie biega z tego co kojarzę spokojnym tempem. Poniekąd może dlatego też się rozsypuje, bo jednak biegi spokojne to baza.
No właśnie musiałem sobie zrobić tydzień treningu zastępczego (2x rower 30 i 20 km), bo już czułem, że jestem na granicy. Od jutra wracam do biegania. Do maratonu został ciut ponad miesiąc - poprzestanę na BS-ach w tempie maratońskim (5:40 min na km) i może raz zrobię jakiś szybszy bieg w tempie 5:00 ze sprintami na 10 km.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
ODPOWIEDZ