Biegowi znachorzy

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Problem z tymi niektórymi znachorami i ich metodami jest taki, że można obnażać bzdury które proponują, ale z drugiej strony oni zawsze mogą powiedzieć, że "skoro nie próbowałeś, to się nie wypowiadaj". A jeśli próbowałeś i nie wyszło, widac byłeś za mało cierpliwy lub coś robiłeś źle. To przykłąd Romanova, który miał trenowac grupkę osób przez 12 tygodni i okazało się, że koszt energetyczny ich biegu wzrósł. Więc on teraz głosi, że 12 tygodni to za mało.
To samo czy nawet bardziej z metodą Butejki - no @#$%^ (sorry, przepraszam administratora ;) i czytelników) ale to jest robienie z ludzi takich balonów, że aż mnie to jakoś osobiście !@#$% (znowu sorry). Tak samo jak wiedziałem, że Amber Gold to oszustwo, tak samo Butejko to zwykłe oszustwo a ludzie to promujący powinni chyba pójść do więzienia, bo ryzykują zdrowiem innych.
A ludzie rzeczywiście szukają metod na skróty. Amber Gold to było dokładnie to samo - ludzie szukali wyższej stopy zwrotu niż dawał rynek (jak choćby fundusze inwestycyjne, bo o lokatach nie mówię).
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
b@rto
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3107
Rejestracja: 06 sty 2015, 23:07
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam, jeszcze Cię tak zbulwersowanego nie widziałem.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

No wiem, sorry, ale tak reaguję na naciągactwo. Muszę chyba ustawić jakiś autofiltr na brzydkie słowa ;)
L19:57
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 186
Rejestracja: 22 kwie 2013, 06:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: 4:49:48

Nieprzeczytany post

b@rto pisze:Adam, jeszcze Cię tak zbulwersowanego nie widziałem.
Fakt. Nawet w "dysputach" o Powstaniu W.
Im krócej biegniesz, tym mniejszy dystans jesteś w stanie pokonać :-).
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

No ale tam nie mam powodu kląć, nikt nikogo nie oszukuje. Tutaj nie wiem - czy to świadome oszustwo czy głupota.
krzysfizjobiega
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 785
Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
Życiówka na 10k: 47:21
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam dzwoni do mnie znajomy. "Ratunku pomocy miesiąc do 1/2 IM a ja. Nie mogę chodzić. Ok, umawiam go i zaczynamy zabawę. Masa dysfunkcji powód jeden przeciążenia. Jednak rozwalam cały ten burdel życzę powodzenia i papa. Start w zawodach i dwa tygodnie nic. Na jesień znowu telefon, nie mogę chodzić, napierdziela, że szok za dwa tygodnie maraton. Znowu rozwalam to gówno i pobiegł. W zimie kolejny alarm i zaczynamy rozmowę z jakiego powodu ma te przeciążenia. Okazuje się, że gość nie mający przeszłości sportowej nagle wymyślił sobie triathlon. Pływać nie lubi, biegać też, rower mu się podoba. Wię pływania prawie nie ma, dużo roweru i coś pobiega. Wracamy do biegania. Pytam jak to bieganie wygląda. No biega zgodnie z zaleceniami Nagorka. I tak gość ważący ponad 95 kg przy 185 cm wzrosty katuje się na bieżni. Ja mu mówię aby może trochę zwolnił i wydłużył dystans, schudł. Odpowiedz była taka, że to mu trener rozpisuje takie treningi. Oczywiście rozpisuje pod jego chęci. Jeden z bardziej znanych trenerów. Więc pytam o co tu chodzi? Kolejny sezon też zakończony kontuzją.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4693
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

kaligr pisze:Adam dzwoni do mnie znajomy. (...) Jeden z bardziej znanych trenerów. Więc pytam o co tu chodzi? Kolejny sezon też zakończony kontuzją.
Chu&%wy trener łasy na kasę.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Nie, no nie można tutaj jakoś Marcina obciążać, to jest niestety głupota zawodnika.
krzysfizjobiega
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 785
Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
Życiówka na 10k: 47:21
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nagorek niczego tu nie jest winny. Wina jest po stronie trenera, że konkretny zawodnik to tak trenuje, mimo braku bazy pod taki trening.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4693
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

kaligr pisze:Nagorek niczego tu nie jest winny. Wina jest po stronie trenera, że konkretny zawodnik to tak trenuje, mimo braku bazy pod taki trening.
Czyli facet ma trenera który go prowadzi w oparciu o plan treningowy Nagórka? Po co mu trener-pośrednik? :echech:
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

kaligr pisze:Nagorek niczego tu nie jest winny. Wina jest po stronie trenera, że konkretny zawodnik to tak trenuje, mimo braku bazy pod taki trening.
Też nie rozumiem, kto tu jest trenerem?
krzysfizjobiega
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 785
Rejestracja: 13 paź 2015, 21:00
Życiówka na 10k: 47:21
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chodzi mi, że to wina trenera który ma to gdzieś co jego podopieczny może biegać i nie jest w stanie tego zmienić. Jeżeli zawodnik kończy trzeci sezon z kontuzją to trener powinien coś zmienić. Nie chcę pisać kto jest trenerem z imienia i nazwiska. Chodzi mi bardziej o ogólne podejście dla którego pewne rzeczy "znachorów" mają pole do zaistnienia. 1/2 IM to do przebiegnięcia HM, a on biega treningi biegowe jak by się szykował na wyścig 3 do 5 km. Całość biegania to interwały, bądz szybkość. Najdłuższy dystans to 10 km i to bardzo rzadko.
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=53810][color=#BF0000]BLOG[/color][/url]
[url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=53812][color=#4000BF]KOMENTARZE[/color][/url]
[url=https://run-log.com/profiles/profile/KaliGr/][color=#4000FF]run-log.com[/color][/url]
Awatar użytkownika
Arasso
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 570
Rejestracja: 22 maja 2014, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:W skrócie: Bieganie metodą Pose zwiększa koszt energetyczny..
Czyli jest bardziej kontuzjogenne?
"Life can pull you down but running will always lift you up."
Phalandir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 21 cze 2016, 10:33
Życiówka na 10k: 48:12
Życiówka w maratonie: 4:36

Nieprzeczytany post

No ja to już w ogóle nie powinienem biegać.

Jak miałem 107 kg to zaczynałem. Powiecie, że pewnie sobie krzywde robiłem, że pewnie powinienem marsze robic a nie biegać...
Przebiegłem tak półmaraton... i kolejny i kolejny... bez rozgrzewek (o zgrozo) i rozciągania (łoo matko)...

i złamałem kostkę :ojoj: (ale nie przez bieganie tylko na schodach)

i potem wróciłem do biegania i znowu bez rozgrzewek i rozciągania (jak to możliwe... ojojojoj)... nawet chodziłem do fizjoterapeuty, bo pewne problemy po kontuzji sie pojawiały... nadal byłem ciężki i ciagle nic mi sie nie działo...

Nawet 60 km tygodniowo waliłem po asfalcie (samobójca!)... i Maraton ukonczylem z waga 98 kg

Teraz drugi z waga 94 kg i dychę w 49:14 zrobiłem...

Na kiedy mam wykupować grabarza? :szok:

A tak na poważnie... Jest wielu znawców i specjalistów, a każdy biegacz jest inny. Ja tam walę bez rozgrzewek specjalnych i rozciągania i żyje, mam się dobrze... jestem ciężki... ale to właśnie dzięki bieganiu chudnę powoli.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Nie, chodzi o to, że kosztuje wiecej energii przy tym samym tempie biegnie Ci się trudniej, albo, że na zawodach zrobisz gorsze wyniki.
Nic dziwnego, Romanov "zabrania" Ci machnąć stopą do tyłu w sposób naturalny, definiuje naturalność od nowa.
ODPOWIEDZ