Trening siłowy - nogi

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13788
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

j.nalew pisze:Kilku wrocławskich trenerów pisało mi (konsultowałam to swego czasu, bo się nad tym zastanawiałam), że przerwy w truchcie zarówno na rytmach jak i na np. 5 x 1000 km są najlepsze dla organizmu i treningowego efektu.
Tak jest, ale by mnie interesowało, dlaczego tak jest, czy to tylko tak powiedziane, bo wszyscy tak mówią?

Oczywiście juz podałaś jeden powód: sterowanie prędkości szybkich odcinków tym truchtem. Ale dlaczego jeszcze? Powiedzieli?
PKO
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Ja się zawsze upieram, żeby na przebieżce czy rytmie robić pełen wypoczynek, marsz.
Czemu ma służyć ten trucht?
To zależy, jeśli robisz owe przebieżki stricte w celu pracy nad techniką, to może i tak. Ale wtedy robi się mniej powtórzeń.

Ale zazwyczaj takie serie rytmów robi się w celu pobudzenia/zmiany rytmu, jak napisała koleżanka j.nalew.
Podczas startu, na trasie biegu, łatwiej później przyspieszyć/zwolnić, a przecież jak przyspieszysz na trasie biegu to później się nie zatrzymujesz i nie przechodzisz w marsz, tylko biegniesz dalej. Z kolei zmiana rytmu, nawet na trasie maratonu, przydaje się, pozwala walczyć ze zmęczeniem. Więc warto tego się uczyć.
Chodzi też o ciągły wysiłek, np. robisz 2km, podczas których 100m biegniesz szybko i 100 wolno.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Rozumiem w trakcie rozgrzewki, ale poza tym nie rozumiem. :)
Awatar użytkownika
j.nalew
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 737
Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
Życiówka na 10k: 42:49
Życiówka w maratonie: 3:35:01
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Rolli pisze:Ale dlaczego jeszcze? Powiedzieli?
Teraz dopytałam kolejną osobę, wcześniej tak dokładnie w to nie wnikałam, fajnie, że lubisz drążyć. Otrzymałam odpowiedź, zacytuję anonimowo, bo nie pytałam o zgodę:
Trucht jest teoretycznie lepszą formą odpoczynku
Dlatego że podczas truchtu tętno jest nieco wyższe niż spoczynkowe ale nie na tyle by obciążać mięsień sercowy. Dzięki temu że serce bije ciut szybciej to szybciej krąży krew. Jak szybciej krew krąży to szybciej usuwa kwas mlekowy z krwi czy zmęczenie
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633

Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993

5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13788
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

j.nalew pisze:
Rolli pisze:Ale dlaczego jeszcze? Powiedzieli?
Teraz dopytałam kolejną osobę, wcześniej tak dokładnie w to nie wnikałam, fajnie, że lubisz drążyć. Otrzymałam odpowiedź, zacytuję anonimowo, bo nie pytałam o zgodę:
Trucht jest teoretycznie lepszą formą odpoczynku
Dlatego że podczas truchtu tętno jest nieco wyższe niż spoczynkowe ale nie na tyle by obciążać mięsień sercowy. Dzięki temu że serce bije ciut szybciej to szybciej krąży krew. Jak szybciej krew krąży to szybciej usuwa kwas mlekowy z krwi czy zmęczenie
Dobra odpowiedz. Dokładnie to samo znam (plus male drobnostki)

Oczywiście nie każdy zawodnik musi wiedzieć co i dlaczego. Trener juz powinien.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13788
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Jeszcze jedno. W treningach bardzo szybkich odcinków, jak wydłużony sprint czy trening sprinterski sa przerwy w marszu obowiązkowe, zeby mógł sie zregenerować system fosfokreatyny. I na to potrzeba okolo 2-3 minut.

W tradycyjnych rytmach to jest nie potrzebne.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Po 20 sekundowym odcinku żadna "specjalna" regeneracja nie jest potrzebna, kwestia truchtu dotyczy raczej interwału niż treningu technicznego jakim jest np rytm.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13788
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Po 20 sekundowym odcinku żadna "specjalna" regeneracja nie jest potrzebna,
Co masz na myśli "specjalna regeneracja"
Przebiegnij 100m w 13s, to zobaczymy, czy żadna regeneracja nie jest potrzebna.

Tak jak ten trener od Nalew napisał, trucht jest najlepsza metoda, powrotu do stabilnego układu krążenia i szybkiego obniżenia poziomu mleczanu, co pozwala na czyste i poprawne przeprowadzenie kolejnego odcinku rytmu.
Kordyt
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 414
Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pytam o takie detale bo zaczalem juz 3 tydzien tego treningu ktory zlinkowalem napoczatku tematu i powiem szczerze że nie widzę żadnego progressu. Nawet może jest słabiej (chociaż to mam też podejrzenia o to że może zegarek szwankuje). W kazdym razie nie ma poprawy nawet o 1 sekunde, tetno takie samo lub wyzsze przy tym samym tempie albo tempo takie samo lub wolniejsze przy tym samym tetnie. Wczoraj pobilem rekord bo tempo 5:05 przy tetnie srednim 150 bpm - gorszego wyniku chyba nie miałem. Przed rozpoczeciem tego planu biegalem bardzo luzno 2-3razy w tygodniu a bezposrednio przed rozpoczęciem planu tydzień nie biegałem.
Nie wiem teraz czy poczatek może tsk wyglądać nim te treningi sie rozkręcą czy jednak jest coś nietak.

Dodam tez ze do kwietnia robiac plan zapetlania 4x na tydzien biegalem z tempem 4:30 - 4:40 wtedy też bez pulsometru więc nie wiem na jakim tetnie.
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

A po co ciągle sprawdzasz tętno? Tętno wcale nie jest wyznacznikiem progresu, a na jego wartość ma wpływ wiele czynników, jak choćby warunki zewnętrzne - upał, ciśnienie, wilgotność, też Twoja aktualna dyspozycja w danym dniu, zmęczenie pracą i innymi rzeczami, itp.
Nie zawracaj sobie głowy tętnem, po prostu trenuj.
Adam Klein pisze:Po 20 sekundowym odcinku żadna "specjalna" regeneracja nie jest potrzebna, kwestia truchtu dotyczy raczej interwału niż treningu technicznego jakim jest np rytm.
Adam - tak, jak Rolli napisał, po krótkich wysiłkach maksymalnych i submaksymalnych konieczna jest regeneracja, właśnie ze względu na ten cykl fosfokreatyny i zmęczenie ukł. nerwowego. Nawet 10 sek. wysiłku maksymalnego - czy to biegu, czy np. podciągnięcia na drążku z dużym obciążeniem, wymaga regeneracji, i to kilkuminutowej. Inaczej trening nie ma sensu. Jak popatrzysz na trening sprinterów, to oni ciągle siedzą/leżą/chodzą, choć nie robią 10x100m, a kilka razy po 30-60m. Ale to inny wysiłek.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Może powinieneś sie jednak z kims skonsultować, bo takie "macanie na ślepo" może Cie kosztować więcej czasu i frustracji. Coś pewnie jest źle, ale ktoś musiałby przeanalizować to co robisz i pomóc znaleźć najlepsze rozwiązanie.

Beata - ale przecież odpoczynek sprinterów to raczej kwiatek do mojego ogródka, bo ja mówię, że odpoczynek ma być PEŁEN. Oczywiście, że regeneracja jest potrzebna, mi chodzi o to, że takie rady, jak "kilkadziesiąt sekund w truchcie" nie jest tą najlepszą regeneracją.
Awatar użytkownika
j.nalew
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 737
Rejestracja: 31 gru 2015, 09:24
Życiówka na 10k: 42:49
Życiówka w maratonie: 3:35:01
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:mi chodzi o to, że takie rady, jak "kilkadziesiąt sekund w truchcie" nie jest tą najlepszą regeneracją.
.

Cały czas mówimy o dwóch różnych sytuacjach

1) wysiłki maksymalne, submaksymalne gdzie z uwagi na zachodzące procesy metaboliczne wymagana jest pełna regeneracja, zawodnik chodzi, siedzi - o tym pisał Rolli
2) luźniejsze szybsze odcinki typu 10-20 x 100 m biegane bez spinania - odpoczynek w truchcie, gdyż fosfokreatyny itp. nie trzeba regenerować, chodzenie nie ma sensu bo nie jest to maksymalny, ani submaksymalny wysiłek.

Dwa różne treningi, więc dwie różne przerwy odpoczynkowe. Nie mieszajmy tego.
IG jnalew
www.strava.com/athletes/19149633

Blog viewtopic.php?f=57&t=56963
Blog - komentarze viewtopic.php?f=28&t=56993

5km 20:11, 2018
10km 42:49 2018
HM 1:37:29, 2023
M 3:35:01, 2023
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Aha. No to zadam Ci pytanie: załóżmy, że robisz ten "luźniejszy szybszy odciek". Powiedz, ile czasu jesteś w stanie wytrzymać taki wysiłek? Tzn jeśli tym "luźniejszym rytmowym" tempem masz biec do oporu - ile wytrzymasz? Spróbuj to jakoś oszacować.
Kordyt
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 414
Rejestracja: 20 lis 2016, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

beata pisze:A po co ciągle sprawdzasz tętno? Tętno wcale nie jest wyznacznikiem progresu, a na jego wartość ma wpływ wiele czynników, jak choćby warunki zewnętrzne - upał, ciśnienie, wilgotność, też Twoja aktualna dyspozycja w danym dniu, zmęczenie pracą i innymi rzeczami, itp.
Nie zawracaj sobie głowy tętnem, po prostu trenuj.
No ale nie chciałbym tylko sytuacji że zrobie 15 tygodni tego planu a nie zrobię zadnego postepu. (Kiedys tak na silowni zmarnowalem 4 miesiące a zero postepu)Te 2 tygodnie to bylo glownie tskie tuptanie po ok 30 min na 75% i raz w tygodniu przebiezki - dlatego też o nie pytam bo ppdejrzewam że one sa kluczowym elementem treningu. Samo dreptanie z tempem 75% hrmax chyba niewiele daje. A jakieś podbiegi i fartleki zaczynaja się dopiero w kolejnych tygodniach dlatego też myślałem że może to jest na razie jakas faza rozruchowa tego planu.
5km - 18:41 (1.12.2018)
HM - 1:28:18 (14.10.2018)
M - 3:08:32 (6.10.2019)
Awatar użytkownika
beata
Ekspert/Trener
Posty: 6526
Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

j.nalew pisze:Cały czas mówimy o dwóch różnych sytuacjach
Dwa różne treningi, więc dwie różne przerwy odpoczynkowe. Nie mieszajmy tego.
Dokładnie tak.
Kordyt pisze:No ale nie chciałbym tylko sytuacji że zrobie 15 tygodni tego planu a nie zrobię zadnego postepu. (Kiedys tak na silowni zmarnowalem 4 miesiące a zero postepu)
Wiesz, skoro uważasz, że jakikolwiek trening to zmarnowany czas, to chyba nie ma o czym rozmawiać. Czasem na postęp pracuje się latami, a czasem "postępem" - a raczej: sukcesem, jest samo utrzymanie się na jakimś tam poziomie.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ