Co do motywacji- jak mówiłem trenowałem wcześniej pod 800m około 3 miesięcy to trwało , trener mi słodził ciągle, mówił ze będę"obiawieniem sezonu" itd , aż do zawodów na 1000m przebiegłem -2:44 i strzelił foszka skończyło się słodzenie ale trenowałem dalej i wiedziałem tylko że to nie jest mój dystans że ja muszę biegać coś na prawde dłuższego no a szkoleniowiec wiedział chyba lepiej i pozostawał przy tych 800m co najgorsze zawrze wymyślał w trakcie treningu co będziemy robic uwaga cytat"na tym treningu przebiegniesz i 100m i 1500m potem były wakacjie bieganie zeszło na drugi plan ale na obóz pojechałem ''bardziej sie chlało niż biegało

''. No i znowu miesiąc przerwy i z miejsca pobiegłem te białystok biega sensej był tam , odrazu udałem się z nim na rozmowę mowił jak to bedzie miło i że bedziemy 5km trenować i że wszystko będzie zaplanowane i bla bla bla mozna się domyślić na czym to staneło. a Przed tymi wakacjami trenowałem z naprawde dobrym trenerem ale to ja nawaliłem po części a po części zrowie i chce się sam biegowo przekonać czy chce to robić na pewno czy nie nim znowu jak to powiedziął mój pierwszy motywator vel 800m "znowu zawracasz dupe".
Powiem tak w pierwszej klasie technikum przebiegłem 1000m na sprawdzianie w 3:37 i to było moje maximum tryb zycia też pozostawiał wiele do zyczenia piwo fajki , i to w sumie aż do teraz z jaki" tylko że miałem zajawke na łyzwy z pół roku gdzie każda wolna chwila to było lodowisko a potem po przełajach wojewódzkich byłem 14 i wf-ista trochę znajomi wysłali mnie do tego klubu. Reszte już chyba wytłumaczyłem. Taka mała spowiedz
Zmotywowała mnie wypowiedz jednego z użytkowników (raczej siadła mi na psyche) co do tętna

ale na prawdę dziękuje za to . Wyszedłem dziś z domu z zajawką aby biec tempem w około 4:30(wiem nie powinienem tego robić) i zobaczyć jakie tętno będzie. Zrobiłem to na asfalcie bo jedynie tak mam szanse na płaską trase w okolicy(da mi to szczery pomiar) przy okazji wy testowałem buty startowe które były kupione z myślą o warszawie adidas boston 3(czy to są na pewno startowe buty ? od dawna nie miałem takiego czegoś ze mi stopy w ogóle nie bolały podczas biegu przebiegłem 7,4 km czas 32:04 potem chwyciła kolka ale to jest taki mój dobry prognostyk :P tętno 154-166 czyli jest dobrze według mnie bo te tempo jakoś mnie nie powala a jest w nim magia. Mimo tego do końca rechabilitacji bedę biegał w okolicach 5 minut.