Rudnickir pisze:wszystko zależy od tego jak kto traktuje bieganie , po co biegnie itd. Przyjmując ,że dobrg wynik to powiedzmy 3h15min i mniej - po co reszta biegnie?
Tu nie chodzi o czas jaki się uzyska, ale odpowiednie przygotowanie organizmu do tego wysiłku. To jest chyba jasne, że powiedzmy 60-letnia kobieta (a takie też biorą udział w maratonach) nie będzie miała praktycznie żadnych szans na złamanie 3h w maratonie, co nie znaczy wcale, że w tym wieku nie będzie mogła się już odpowiednio do tych zawodów przygotować. Można to zrobić nie tylko na 3h, ale i na 4 czy 5. Myśle, że maraton jest tak czy siak "morderczy" nieważne czy biegnie się 3h czy 5. Większość biegaczy w Polsce to taki przeciętny Kowalski, który przekroczył 30-stke, wyhodował sobie zbiornik z przodu, a z nieco intensywniejszym uprawianiem sportu ostatni raz zetknął się w szkole średniej i po pół roku czy roku najczęściej rzuca się na maraton

Tak czy siak będzie to dla niego sporym wysiłkiem, bez względu na jaki czas się nastawi.
Rudnickir pisze:a Poznań 2012 o czym mówisz , o tym że zawodnik zmarł? zdaża się...nie koniecznie była to wina braku przygotowań.
Z tego co wiem to była właśnie wina braku odpowiedniego przygotowania. Jeżeli dobrze się orientuje chodziło o zakład.