No faktycznie, taki mass-mailing trochę wyszedł z tych porad

klik!
Ja na razie pulsometru kupować nie zamierzam, bo kłóci się on z moim osobistym rozumieniem prawa do wolności w bieganiu


Pozdrówka
yacoll
yacoll pisze:Hej!
Książkę Danielsa czytałem pół roku temu ale dopiero w ostatnią środę wykorzystałem jeden z pomysłów w niej zawartych. Idea jest taka: przebiec 10km w tempie progowym (wyliczonym z aktualnego VDOT). Następnie płynnie przejść do tempa maratońskiego i wytrzymać tak następne 10km.