Czy HRmax to ten właściwy HRmax?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
wieslaws60
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 05 maja 2011, 10:23
Życiówka na 10k: 00:40:17
Życiówka w maratonie: 03:21:50
Lokalizacja: Annopol

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
wieslaws60 pisze:To wszystko zbyt skomplikowane jak dla mnie. W moim przypadku 220-51 lat= 169 VO2max. Jeżeli biegam średnim tętnem 152 bpm to daje w przybliżeniu 90%. Czy to nie za wysokie tętno w czasie treningu, bo w czasie biegu i po nim czuję się fatalnie.
Prawdopodobnie to jest za wysoko, zwłaszcza, że jak piszesz czujesz się fatalnie.
Spróbuj wyjść na jeden trening zupełnie wyluzowany, bez ciśnienia trzymania jakiegoś tętna. Potruchtaj powoli, na luzie i obaczy przy jakim tętnie czujesz się dobrze.
169 to nie vo2max tylko teoretyczne HRmax. :)
Tętno traktuję jako sprawę tylko informacyjną. Przypadek sprawił, że wczoraj biegałem bez pulsometru więc z powyższą radą biegłem wyluzowany trochę wolniej i okazało się, że 8 km zrobiłem tylko w 3 min. dłużej, ale za to jaka przyjemność z biegania.
Dzięki za radę. :hejhej:
New Balance but biegowy
artilee
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 07 lip 2009, 23:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Krosno

Nieprzeczytany post

Witam, a czy może szkodzić treningowi bieg na skraju tętna max? Przykładowo-193 tętno max a biegam na treningach w okolicy 186-191. Czy w ten sposób biegając szkodzę organizmowi? Dodam, że po treningu na takim tętnie czuję się ok, choć mocno zmęczony (ale co to za trening bez zmęczenia).
...Być zwyciężonym i nie ulec - to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska...
bati
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 232
Rejestracja: 27 sty 2011, 13:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

artilee pisze:Witam, a czy może szkodzić treningowi bieg na skraju tętna max? Przykładowo-193 tętno max a biegam na treningach w okolicy 186-191. Czy w ten sposób biegając szkodzę organizmowi? Dodam, że po treningu na takim tętnie czuję się ok, choć mocno zmęczony (ale co to za trening bez zmęczenia).
Skoro czujes się ok po takim treningu, to pewnie twój HRmax jest znacznie wyższy. A ile czasu biegniesz na takim tętnie?
artilee
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 07 lip 2009, 23:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Krosno

Nieprzeczytany post

Więc tak - biegam tak 8 km czyli ok 40 minut. Co do oddychania to owszem porozmawiać to mógłbym tylko krótkimi zdaniami ale żebym nie mógł złapać oddechu to aż tak nie jest. No i powera w nogach nie tracę, zakwasów również nie mam. No a HRmax jest wyliczone według wzoru 220 - wiek. Może po prostu praktycznie jest wyższe niż w teorii.
...Być zwyciężonym i nie ulec - to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska...
Awatar użytkownika
Maciej_J
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
Życiówka na 10k: 0:38:25
Życiówka w maratonie: 3:19:07

Nieprzeczytany post

biegasz 40 min na HR max? Albo masz mocno zaniżone swoje HR max, albo sam robisz sobie krzywdę. Stawiam na to pierwsze, bo nie wydaje mi się że dałbyś radę bez zmęczenia biec 40 min HR max.
HR max możesz biegać ok 5 minut (albo ten rząd wielkości), 40 minut to raczej na progu mleczanowym, czyli jakieś 85% HR max.
Obrazek
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Maciej_J pisze:biegasz 40 min na HR max? Albo masz mocno zaniżone swoje HR max, albo sam robisz sobie krzywdę. Stawiam na to pierwsze, bo nie wydaje mi się że dałbyś radę bez zmęczenia biec 40 min HR max.
HR max możesz biegać ok 5 minut (albo ten rząd wielkości), 40 minut to raczej na progu mleczanowym, czyli jakieś 85% HR max.
1. nie licząc jednej rzeczy to piszesz kolego głupoty wielkei jak stodoła.
2. masz racje kolega ma niedoszacowane hr max.
3. 5 minut miec hr max ???????

resumujac hr max. to tak naprawde obrona ogranizmu to organizm broni się przed zagładą

4. twierdzisz że człowiek daje rade biec 40 minut na progu mleczanowym co jest w okolicach 85 % hr max................. nie używaj proszę pojęc ktorych definicji nie znasz nie rozumiesz itd. itd. na 85% hr max. to można napitalac duzó ponad godzinę a i ze 2 godziny na maxa.

5. w okolicach 85 % hr max. nic się magicznego nie dzieje przestajcie brac wiedze z jakimś polskich denonicji enigmatycznego progu mleczanowego i jego niby miejsca w okolicach 85 % hr max.

Tompoz
Tompoz
artilee
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 12
Rejestracja: 07 lip 2009, 23:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Krosno

Nieprzeczytany post

tompoz pisze:
Maciej_J pisze:biegasz 40 min na HR max? Albo masz mocno zaniżone swoje HR max, albo sam robisz sobie krzywdę. Stawiam na to pierwsze, bo nie wydaje mi się że dałbyś radę bez zmęczenia biec 40 min HR max.
2. masz racje kolega ma niedoszacowane hr max.


Tompoz

HRmax obliczałem ze wzoru 220 - wiek. Wychodzi mi 193 bo mam 27 lat. A przy według mnie średnio szybkim tempie (czyli takim że mógłbym szybciej) biegu na 8 km tętno mam w okolicach 186-191. I właśnie o bieganie na takich tętnach mi chodzi. Czy szkodzę sobie czy nie? Zaznaczam też że jest to bieg treningowy a nie czysto rekreacyjny.
...Być zwyciężonym i nie ulec - to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska...
bati
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 232
Rejestracja: 27 sty 2011, 13:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

artilee pisze: HRmax obliczałem ze wzoru 220 - wiek. Wychodzi mi 193 bo mam 27 lat. A przy według mnie średnio szybkim tempie (czyli takim że mógłbym szybciej) biegu na 8 km tętno mam w okolicach 186-191. I właśnie o bieganie na takich tętnach mi chodzi. Czy szkodzę sobie czy nie? Zaznaczam też że jest to bieg treningowy a nie czysto rekreacyjny.
Ten wzór jest bardzo często zawodny i HR max jest zazwyczaj niedoszacowany.
Trudno odpowiedzieć na twoje pytanie, bo trzeba by je odnieść do całości planu treningowego. Samo w sobie szybkie bieganie nie szkodzi, ale dla prawidłowego rozwoju powinny być zachowane proporcje pomiędzy wolnym i szybkim bieganiem. Zależy to od stopnia wytrenowania, fazy cyklu treningowego i jeszcze paru innych rzeczy. Zawsze jednak przeważająca część kilometrażu, to bieganie w 1. zakresie (w tempie konwersacyjnym). Dużo zależy też od częstotliwości treningu, dystansu - ile masz czasu na regenerację.
Trening oparty wyłącznie na szybkim bieganiu może prowadzić do przetrenowania bądź kontuzji.
Awatar użytkownika
przemekWCH
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 228
Rejestracja: 18 wrz 2009, 16:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wałbrzych

Nieprzeczytany post

Hej,

Mi jako biegaczowi z dwuletnim małym doświadczeniem (kilka maratonów) obserwacja tętna bardzo pomaga w treningu i również w ocenie sytuacji podczas zawodów. Kilka moich zaobserwowanych sytuacji:

1. Wzór na HRmax mozna sobie wsadzić w buty. Bez sprawdzenia w rzeczywistości raczej bym się na nim nie wzorował.
2. Początkujący biegacz, który miałby biegać w tętnie około 75% HRmaxa to będzie prawie maszerował (tętno przy totalnym amatorach jest bardzo wysokie).
3. Ktoś napisał, że można biec 5min z HRmax? Gratulacje! :) Dla mnie HRmax to wartość, która może tylko mignąć na zegarku.
4. Wiem przykładowo ile powinno wynosić mniej więcej tętno w określonych tempach biegowych. I jeżeli biegam np biegi spokojnie to wiem jakiego tętna się spodziewać - jeśli rośnie z dnia na dzień (przy takim samych warunkach pogodowych) to może to świadczyć np, że treningi tempowe mam zbyt mocne i powoli się przemęczam.
5. W maratonie z reguły mam tak, że po 5-7km ustala mi się tętno na określonym poziomie np 171 bpm i cisnę tak do ponad 30km... Jak zaczyna skakać to wiem, że zaraz zacznie się walka. Jak nie skacze... to wszystko jest pod kontrolą.
6. Pamiętać jednak należy, że tętno bardzo mocno zależy od warunków pogodowych. Ja przykładowo jak robię trening progowy w temperaturze 20'C to tętno mam o 10bpm niższe niż przy 27'C :)
7. Wiem też, że przy wysokim tętnie 97-98% za dużo się nie uleci. Gdy dochodzi do takich sytuacji np w biegach na 10km to wiem, że przy określonej wartości mam blisko do wyczerpania mocy :)
8. Reasumując obserwacja tętna bardzo pomaga.

p.s. Tompoz może i przy 85% HRmaxa się nic nie dzieje, ale za jakieś 5km, może sie zacząć dziać :) Wszystko zależy w jakich zawodach obserwujemy tą wartość.
Pozdrawiam

Przemek
VRC Runner !

Run4fun !!!
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

przemekWCH pisze:Hej,

Mi jako biegaczowi z dwuletnim małym doświadczeniem (kilka maratonów) obserwacja tętna bardzo pomaga w treningu i również w ocenie sytuacji podczas zawodów. Kilka moich zaobserwowanych sytuacji:

1. Wzór na HRmax mozna sobie wsadzić w buty. Bez sprawdzenia w rzeczywistości raczej bym się na nim nie wzorował.
2. Początkujący biegacz, który miałby biegać w tętnie około 75% HRmaxa to będzie prawie maszerował (tętno przy totalnym amatorach jest bardzo wysokie).
3. Ktoś napisał, że można biec 5min z HRmax? Gratulacje! :) Dla mnie HRmax to wartość, która może tylko mignąć na zegarku.
4. Wiem przykładowo ile powinno wynosić mniej więcej tętno w określonych tempach biegowych. I jeżeli biegam np biegi spokojnie to wiem jakiego tętna się spodziewać - jeśli rośnie z dnia na dzień (przy takim samych warunkach pogodowych) to może to świadczyć np, że treningi tempowe mam zbyt mocne i powoli się przemęczam.
5. W maratonie z reguły mam tak, że po 5-7km ustala mi się tętno na określonym poziomie np 171 bpm i cisnę tak do ponad 30km... Jak zaczyna skakać to wiem, że zaraz zacznie się walka. Jak nie skacze... to wszystko jest pod kontrolą.
6. Pamiętać jednak należy, że tętno bardzo mocno zależy od warunków pogodowych. Ja przykładowo jak robię trening progowy w temperaturze 20'C to tętno mam o 10bpm niższe niż przy 27'C :)
7. Wiem też, że przy wysokim tętnie 97-98% za dużo się nie uleci. Gdy dochodzi do takich sytuacji np w biegach na 10km to wiem, że przy określonej wartości mam blisko do wyczerpania mocy :)
8. Reasumując obserwacja tętna bardzo pomaga.

p.s. Tompoz może i przy 85% HRmaxa się nic nie dzieje, ale za jakieś 5km, może sie zacząć dziać :) Wszystko zależy w jakich zawodach obserwujemy tą wartość.
oprócz wypowiedzi Wacława dawno sie widziałem tutaj tak rozsądnej wypowiedzi jak wypowiedz powyżej kolegi Przemka

podpisuje się pod tą wypowiedzią na 300 %

ewidetnie widac że koledze pulsometr pomaga a nie przeszkadza na tym forum niektorym którzy każa kupowac 205 Garmin a nie 305 bo pomiar tętna to coś złego.

Tompoz
Tompoz
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

zbędne nie równa się złe :)
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

przemekWCH pisze:
3. Ktoś napisał, że można biec 5min z HRmax? Gratulacje! :) Dla mnie HRmax to wartość, która może tylko mignąć na zegarku.
Ja też tak kiedyś myślałem. Ale teraz nie. Bo do czego niby ma Ci to "migające HRmax" służyć? Pulsometr ma Ci posłużyć do monitorowania intensywności zależnych przede wszystkim od procesów tlenowych, czyli %vo2max.
U biegacza - przewaga procesów beztlenowych pojawia się dopiero przy wysiłkach maksymalnych krótszych niż 2 minuty, a do takich intensywności pulsometr jest zbędny a nawet przeszkadzający.

[quote="tompoz"inne rozwiazanie ano szczytanie średniego tętna z ostatnich 20 minut 30 minutowego wysiłku na maxa w trupa. I to srednie tetno odpowiada tętnu na indywidualnym progu beztlenowym ktory jest na ogól w okolicach 90-93 % hr max.

........

Naczelny nie był w formie. Bo podał przyklad ze z badań wydolnościowych jego kolegi redakcyjnego wyszło cos innego niż z analizy prostej poprzez % hr max. ale niestety Naczelny nie raczył podac szczegółów i swe teorie oprzecz do końca na rzeczywistym przykładzie.
[/quote]

Tompoz - Twoje recepty wzięte wprost z kolarstwa się nie sprawdzają w bieganiu, to jest inny typ wysiłku. Nie wiem nawet co masz na myśli pisząc o indywidualnym progu beztlenowym, nie mówiąc już o tym że cytujesz jakieś wartości tak jak gdyby były one stałe dla każdego poziomu. Na kolarstwie się nie znam ale w bieganiu na pewno tak nie jest.

Co do badań naszego kolegi. Nie wiem jakich szczegółów które potrzebne były do zrozumienia tego tekstu nie podałem?
Awatar użytkownika
Maciej_J
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 180
Rejestracja: 24 cze 2011, 08:56
Życiówka na 10k: 0:38:25
Życiówka w maratonie: 3:19:07

Nieprzeczytany post

Pisząc że można biec 5 minut na HR max nie miałem na myśli że rzeczywiście biegniesz 5 minut na HR max, to był skrót myślowy. Chodziło mi o podanie rzędu wielkości czasu do intensywności, czyli taka duża intensywność nie może występować przez 40 minut biegu. Chodziło mi konkretnie o przytoczenie typu biegu, a mianowicie biegu interwałowego, kiedy biegniesz 5 minut, na obroty wchodzisz 3 minuty i VO2 max osiągasz przez ostatnie 2 minuty (za czym idzie 98% - 100% HR max), ja tego nie wymyślam, podaję za Danielsem, czy może Daniels pier... głupoty?
Obrazek
Awatar użytkownika
przemekWCH
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 228
Rejestracja: 18 wrz 2009, 16:39
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wałbrzych

Nieprzeczytany post

To tak jak Adam nie zrozumiał mnie tak my nie zrozumieliśmy Ciebie :)

Ja swój HRmax osiągnąłem dwa razy. Raz podczas testu HRmax, który robiłem na bieżni (żona stała z telefonem w ręce jakbym padł bez ruchu na ziemię) i drugi na finiszu półmaratonu. Oczywiście nie widzę tej wartości na zegarku bo ja wtedy kompletnie nie żyję już. Na mecie leżę....

:)

Wracając jednak do wysokich wartości HRmax to biegłem w 2010 Dobrodzieńską Dychę i przy blisko 30'C upale miałem średnią tętna 191 bpm w tym biegu (co u mnie to 91% - 92% HRmax). Na mecie chciało mi się tak potwornie sikać (odwodnienie), że już przez głowę przechodziło mi wyciągnąć interes na samym środku i się wysikać, ale ze łzami w oczach dotarłem do najbliższego drzewa.... i wtedy to była dla mnie dopiero meta :)

Tak czy siak bieg przy około 200 bpm jest w moim przypadku mozliwy i to nawet przed dosyć długi okres czasu. :)
Pozdrawiam

Przemek
VRC Runner !

Run4fun !!!
ocobiegatu
Wyga
Wyga
Posty: 120
Rejestracja: 28 kwie 2010, 22:15
Życiówka na 10k: 46.40
Życiówka w maratonie: 4.14

Nieprzeczytany post

W sumie dokladny wynik Hrmax mnie malo interesuje , jak i pilnowanie jakichs stref treningowych. Biegam co lubie a nie tak ,ze mam pilnowac co tam serce pika w danym momencie. Najbardziej lubie intensywne treningi na 5km.Mam pulsometr , najtanszy bajer i biore tylko na najbardziej intensywne biegi. Czyli wlasnie maks albo podprogowe 3 lub5km.
Zgodnie z teoria wystarczy pobiegac na maksa 3km - tętno winno być 0,97hrmax. A jak 5km - 0,95% hrmax. Wystarczy wiec podzielic przez 0,97 albo 0,95 i mamy teoretyczne hrmax , ale bez porownania bardziej dokladne jak z formulki 220 minus wiek. Na tej formule spokojenie wg naukowcow odchylki moga byc do 15 uderzen w gore i w dol..
ODPOWIEDZ