PO owb1- 40` + 5 prze.
WT PAUZA
ŚR owb1- 20`+ 5 prz.
CZ wb2- 20`+ GR
PT PAUZA
SO wb- 60`
ND PAUZA
Co na chudnięcie?
Tak się zastanawiam nad jedną rzeczą. Czy jest sens biec starając się za wszelką cenę nie wychodzić za I zakres - nawet jeśli bieg jest tak wolny jak prawie chód? A może po prosty nie jestem przyzwyczajony do tak wolnego biegu? Chociaż zauważyłem już wyraźną poprawę wytrzymałości. bo doszliśmy w zeszłym tygodniu do 70`
i postanowiłem w tym tygodniu zrobić 1x wb2 20-30`. Zakładam jej swój pulsometr i ona już wie, że ma biec w I a nie w II zakresie
Oczywiście jej tempo "na wyczucie" jest w II zakresie, jednak jak mi powidziała lepiej się czuje biegnąc z pulsometrem. Co dziwne, mnie jakoś pulsometr nie zwolnił, i zacząłem biegać nawet szybciej owb1 niż bez pulsometra. Jakoś wbiłem sobie do głowy, że rozbiegania mają nie męczyć wcale... 
A jeśli chodzi o mnie... jak biegnę w I zakresie, i mam wzniesienie - to wchodzić w II zakres i trzymac tempo, czy zwolnić i trrzymać się tętna?



A jeśli chodzi o mnie... jak biegnę w I zakresie, i mam wzniesienie - to wchodzić w II zakres i trzymac tempo, czy zwolnić i trrzymać się tętna?
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Perfekcjonista.
Dla początkującej radziłbym- lepiej wolniej.
Jeśli chodzi o wzniesienia to posłuchać się zdrowego rozsądku.
Raczej nie ma sensu zwalniać na kilkadziesiąt sekund ale jesli podbieg byłby dłuższy, kilka minut, to lepiej zwolnić.

Dla początkującej radziłbym- lepiej wolniej.
Jeśli chodzi o wzniesienia to posłuchać się zdrowego rozsądku.
Raczej nie ma sensu zwalniać na kilkadziesiąt sekund ale jesli podbieg byłby dłuższy, kilka minut, to lepiej zwolnić.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
Po części znalazłem odpowiedź sam. Owszem to chyba dory pomysł z tym co mi radzisz, czyli małe górki biec na tepmo a na dłuższych zwalniać. Tylko... czy 2-3` to już górka mała czy nie? 
I w tygodniu będę robił kros. Będę biegł na prędkości I zakresu, jednak na górkach nie będę zwalniał i będzie mi skakało tętno jak na kros przystało. Od górnego I, do nawejt na krótko dolnego III.
I zrobię jak mi radzisz, biec z dziewczyną wolniej

I w tygodniu będę robił kros. Będę biegł na prędkości I zakresu, jednak na górkach nie będę zwalniał i będzie mi skakało tętno jak na kros przystało. Od górnego I, do nawejt na krótko dolnego III.
I zrobię jak mi radzisz, biec z dziewczyną wolniej
