Polecam, nic nie zastąpi biegania
Zimowe ćwiczenia na utrzymanie formy
- ejchost
- Stary Wyga

- Posty: 185
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
mam za sobą biegową zimę 2009r. (pierwszą). Trening sporo siłowy w tym śniegu niestety... ale efekty niesamowite...
Polecam, nic nie zastąpi biegania
Mam nadzieję, że zmienisz decycję ...
Polecam, nic nie zastąpi biegania
[url=http://runmania.com/rlog/?u=ejrun][img]http://runmania.com/f/5348a6fe6b522b01bb6644fae69eee4e.gif[/img][/url]
-
ArniK
- Rozgrzewający Się

- Posty: 20
- Rejestracja: 15 kwie 2010, 23:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mam ten sam problem, NIC i NIKT mnie nie zmusi do biegania w mróz, śnieg i zacinający deszcz. Pogoda taka jak dziś odpada. Zamierzam ostro wziąć się za siłownię, do tego ćwiczyć brzuch Weiderem. Od marca będę odpracowywać formę, biegam rekreacyjnie, więc "zaczynanie od zera" nie jest dla mnie wielkim problemem.
-
adam77
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 521
- Rejestracja: 21 mar 2010, 13:28
Choćbyście się zesrali to NIC nie zastąpi Wam biegania. Żeby dobrze biegać trzeba biegać i koniec.
- mariod
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 678
- Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polska
Nie ośmieszaj się z przerwą na bieganie! Jesień i zima to wisieńka na torcie biegania(zimno,wietrznie,mokro,ciemno)....a potem supersatysfakcja!!,bo robisz coś pięknego,pożytecznego dla siebie.Jeśli z takich powodów robisz przerwę to nie jesteś biegaczem! Mięka faja jesteś,mówi ci to 40-latek.
-
Colin2000
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 284
- Rejestracja: 18 wrz 2009, 08:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Busko Zdrój
- Kontakt:
Potwierdzam. Dziś biegnac o 5:15 przy 4 stopniach i lekko zacianjacym deszczem w krótkich podenkach jechał akurat mój znajomy autem mignał mi długimi i w odlasku za szyba zauwazyłem jego ooczy na mnie (pewnie sobie z usmieszkiem pomyslał co ja robie - wariat) lub takze mijajac innych ludzi podczas takiego treningu osób tez pewno sobi emysla co i po co takiemu typowi tak sie ,,katować,,
A ja robie swoje i mam... tego czego inni nie potrafia mieć - satysfakcje;)
A ja robie swoje i mam... tego czego inni nie potrafia mieć - satysfakcje;)
- Shoegazer91
- Stary Wyga

- Posty: 203
- Rejestracja: 19 lut 2010, 00:27
- Życiówka na 10k: 00:39:30
- Życiówka w maratonie: 03:21:34
- Lokalizacja: Wejherowo
Ja narazie przebiegalem tylko jedna zime bo biegam od roku, ale to cos pieknego. Nie wiem czy to zludzenie, ale w zime wydawalo mi sie jakbym sie nie meczyl i to ostre slonce i snieg pod nogami mmm
. Pozatym przebiegana zima jak nic innego wzmacnia odpornosc. Zawsze duzo chorowalem a w tym roku nic. Nie moge sie doczekac robienia zyciowki 11 listopada, moje pierwsze zawody w prawdopodobnie bardzo niskiej temperaturze.
10km: 00:39:30 (maj 2013
Półmaraton: 01:32:50 (lipiec 2013, trening)
Maraton : 03:21:34 (sierpień 2013)
Cele: maj 2015 10km <38min
Półmaraton: 01:32:50 (lipiec 2013, trening)
Maraton : 03:21:34 (sierpień 2013)
Cele: maj 2015 10km <38min
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
jak chłopak nie chce biegać w zimie i podjął już taką decyzję to Go nie przekonacie. O wyższości zimowego biegania nad letnim już dużo było na forum.
Dla mnie robienie kilmumiesięcznej przerwy w bieganiu jest bez sensu - to co się zbuduje przez wiosnę-lato potem się zniszczy podczas jesienno-zimowej przerwy i trzeba znowu od początku zaczynać... kompletny bezsens...
Poza tym nie wyobrażam sobie jak mógłbym nie biegać tak dugo... psychicznie bym nie wytrzymał
A ćwiczenia? Biegaj dookoła stołu w kuchni, bo żeby nie stracić formy biegowej to trzeba biegać.
Dla mnie robienie kilmumiesięcznej przerwy w bieganiu jest bez sensu - to co się zbuduje przez wiosnę-lato potem się zniszczy podczas jesienno-zimowej przerwy i trzeba znowu od początku zaczynać... kompletny bezsens...
Poza tym nie wyobrażam sobie jak mógłbym nie biegać tak dugo... psychicznie bym nie wytrzymał
A ćwiczenia? Biegaj dookoła stołu w kuchni, bo żeby nie stracić formy biegowej to trzeba biegać.
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
-
FenixTT Szczecin
- Stary Wyga

- Posty: 162
- Rejestracja: 02 cze 2009, 13:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
dobrze powiedzianeArniK pisze:Mam ten sam problem, NIC i NIKT mnie nie zmusi do biegania w mróz, śnieg i zacinający deszcz
masz problem
TATA MIKOŁAJA i OLI
Najważniejsza jest Miłość poza tym Kocham życie takie jakie jest
http://www.TTSzczecin.pl
Najważniejsza jest Miłość poza tym Kocham życie takie jakie jest
http://www.TTSzczecin.pl
-
olekpp
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 251
- Rejestracja: 15 sty 2010, 21:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
Nie wiem dlaczego moi szanowni przedmówcy jako prawdę objawioną przedstawiają swoją wizje zimowego biegania. Ja rozumiem, że ich profesjonalne podejście do rzeczywistości sportowej powoduje fakt braku możliwości mentalnego zrozumienia problemów z treningiem zimowym. Wiecie uciekł mi trochę powód dla którego takowe fora istnieją - w celach szyderstwa z mniej "profesjonalnych" użytkowników, czy raczej z chęci rzeczywistej pomocy.
Jeśli chodzi o pierwsze to onet byłby pewnie lepszy a w drugim przypadku - jak się nie ma zamiaru pomóc to lepiej sie nie odzywać.
Co do tematu, mam chroniczny problem z zatokami i mimo starań poprzedniej zimy biegałem, w moim subiektywnym odczuciu, za mało. W tym roku zastanawiam się na bieżnią elektryczną w jakims klubie - to tylko substytut ale z tego co pamietam książka Danielsa, traktowana na tym forum przez dużą częśc użytkowników jako przynajmniej warta przeczytania, odnosi się do takiej aktywności dość pozytywnie.
Jeśli chodzi o pierwsze to onet byłby pewnie lepszy a w drugim przypadku - jak się nie ma zamiaru pomóc to lepiej sie nie odzywać.
Co do tematu, mam chroniczny problem z zatokami i mimo starań poprzedniej zimy biegałem, w moim subiektywnym odczuciu, za mało. W tym roku zastanawiam się na bieżnią elektryczną w jakims klubie - to tylko substytut ale z tego co pamietam książka Danielsa, traktowana na tym forum przez dużą częśc użytkowników jako przynajmniej warta przeczytania, odnosi się do takiej aktywności dość pozytywnie.
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
olekpp - o bieganiu dookoła stołu nie pisałem w celu szydzenia z kogokolwiek - słyszałem o takim przypadku.
poza tym w moim odczuciu NIC nie zastąpi biegania w zimie i będę innych zawsze do tego zachęcał, bo żadne ćwiczenia tego nie zastąpią.
tak na marginesie to też nie bardzo pomogłeś rozpoczynającemu wątek, bo pyta o ćwiczenia w Ty niestety też piszesz tylko o bieganiu
poza tym trochę więcej dystansu do niektórych wypowiedzi na forum i do siebie trzeba mieć i czasami dobrze jest się pośmiać z siebie i z innych.
poza tym w moim odczuciu NIC nie zastąpi biegania w zimie i będę innych zawsze do tego zachęcał, bo żadne ćwiczenia tego nie zastąpią.
tak na marginesie to też nie bardzo pomogłeś rozpoczynającemu wątek, bo pyta o ćwiczenia w Ty niestety też piszesz tylko o bieganiu
poza tym trochę więcej dystansu do niektórych wypowiedzi na forum i do siebie trzeba mieć i czasami dobrze jest się pośmiać z siebie i z innych.
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...
-
olekpp
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 251
- Rejestracja: 15 sty 2010, 21:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
"Przerwę chcę robić z oczywistych względów. Chłód, mróz, zima, deszcze, ulewy nie przyciągają do biegania. Wiem, że można biegać i w taką pogodę. Ale nie przekonujcie mnie, ja już decyzję podjąłem."
Z tego co przeczytałem gościowi chodziło o powód.
Z tego co przeczytałem gościowi chodziło o powód.
- piter82
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
panowie, z sezonowymi biegaczami nie ma co dyskutować, biegają tylko gdy jest ciepło i nie pada, zima oczywiście odpada. Co wiosnę jest ich cały wysyp, gdy przychodzi jesień to znikają z forum i od kolejnej wiosny znowu to samo. Jeden sezonowiec po prostu chciał podtrzymać efekt biegania jakimiś ćwiczeniami bo pogoda biedaczkowi już zaczęła nie odpowiadać. Na wiosnę pewne założy temat jak szybko wrócić do biegania i formy po półrocznej przerwie hehe
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
-
dymas
- Wyga

- Posty: 146
- Rejestracja: 06 paź 2008, 22:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zza krzaka
Panowie biegacze ... ci lepsi, trzaskający dychę w 39min, całoroczni, czytając Wasze kąśliwe posty coś sobie przypomniałem:
"palacze to najbardziej tolerancyjni ludzie świata, im nie przeszkadza że ktoś w towarzystwie nie pali"
pozdro
"palacze to najbardziej tolerancyjni ludzie świata, im nie przeszkadza że ktoś w towarzystwie nie pali"
pozdro
"Jeżeli nie potrafisz czegoś zrobić siłą, to znaczy że przyłożyłeś jej za mało"
-
brujeria
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1060
- Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
postawa większości nie ma nic wspólnego z wynikami. Tu chodzi raczej o istotę biegania i radość jaką bieganie daje. Jak ktoś tego nie czuje, nie rozumie, to nie będzie biegał zimą, jesienią, itp. Taka osoba reprezentuje inny świat i dlatego nie znajdzie zrozumienia na forum biegaczy, gdzie w większości pisują właśnie ... biegacze. I czas osiągany na dychę czy zaawansowanie w treningu nie ma tu nic do rzeczy. Kto biegał przy padającym śniegu, gdy księżyc oświetla drogę, ten wie o co chodzi. Kto tego nie poczuł, ten będzie zakładał takie tematy.dymas pisze:Panowie biegacze ... ci lepsi, trzaskający dychę w 39min, całoroczni, czytając Wasze kąśliwe posty
- Kapitan Bomba!
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1212
- Rejestracja: 13 lut 2008, 22:50
olekpp - Z tego co przeczytałem gościowi chodziło o powód.bartekbaran pisze:Zamierzam pod koniec września zaprzestać treningów biegowych do marca/kwietnia. Co w tym czasie robić, by stracić jak najmniej formy? Jakieś ćwiczenia itp.?
hmmmm.... chyba chodzi jednak o jakieś ćwiczenia a nie o powód .... poza tym powód czego?
nieważne, jak nie chce biegać jesienią i zimą to nie, ja chcę, będę i kocham to! i nic mi tego nie zastąpi!
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...

