Po przebiegnięciu 12km zaczęła mnie boleć lewa noga (ok 2-3h później, piszczel+ jej końcówka przy kolanie), odczekałem 3 dni i wróciłem do 9km, znów ten sam ból tyle że przeszedł po 1 dobie, zrobie tak odczekam 2 dni i zacznę znów troche wolniej 3 i 6km, dzień przerwy i 9km, pobiegam 9 (o ile znów to mnie nie złapie) kilka tygodni i spróbuje robić rozbiegania od 12 (raz w tyg po dniu przerwy rozbieganie, dwa dni przerwy i kolejne 4 x po 9km) ps co o tym myślicie? Czy to może być wina butów czy zbyt szybkiego zwiększania dystansu?
Murat czemu uważasz iż mam długodystansowe BMI?
Sory za późną odp, z prostego powodu nie celuje dopiero zaczynam biegać i nie znam jeszcze możliwości swojego organizmu ani jego wymagań w tym zakresie...
Masz wzrost i wagę niemal identyczne jak rekordzista świata w maratonie Paul Tergat /bodajże 2:05:55 /.
To chyba jasne ,że masz warunki fizyczne do takich dystansów.Myślę,że jak się postarasz to 4 godzinki mógłbyś złamać.
Powodzenia !
Przepraszam, że nie podaję całego artykułu, ale tylko odnośniki do konkurencji, ale... no. tak wyszło.
Więc jeśli pragniesz poznać mój sposób przygotowania się do maratonu to szukaj artykułu w maratonachpolskich lub biegajznami pt. "Jak złamałem 3 godziny w maratonie".
Jak przeczytasz, to nie wyciągaj pochopnych wniosków, że Tobie też się uda, ale jestem skłonny założyć się, że poetórzenie tego planu z inaczej dobranymi prędkościami może przynieść niejednemu sukces.
Dzięki ja cały czas poznaje swój organizm, jego możliwości biegowe, itd wszelkie porady się przydadzą, zawsze to większy materiał porównawczy , myślę iż mam możliwości na zejście do okolicy 3h w ciągu 3-4 lat lub szybciej (?) hehe (prognoza po ok miesiącu biegania, zobacze jeszcze jak to będzie mi szło za 2-3 mieś)
Mam pytanko jeśli do biegania 4/tydz dodam rower raz/tydz (pierwszy tydz 26-30km, drugi 60(o ile po pierwszym nie bedą bołały nogi), trzeci 86-100(o ile po drugim nie będą bolały mnie nogi). Wiem że to trochę dziwny pomysł, zastanawiam się tylko czy nie spowolni mi to biegania, szczególnie iż i tak nie biegam szybko tz 6-7min/km.
Pozdrowienia dla wszystkich.
przygotowywałem się 6 miesięcy przed pierwszym maratonem. przedtem kilka lat po dwa razy w tygodniu po mniej więcej 8km ale zawsze w szaleńczym tępie. w ramach przygotowań przebiegłem półmaraton 1:29. w maratonie 3:10.