OK, zostawmy emerytów skoku wzwyż w spokoju ale wykresy i dane z biegu i skoków takiej Rojas to byś chyba chętnie zobaczyłyacool pisze: ↑10 cze 2022, 13:57 Proszę nie mieszajmy w to Partyki, a zwłaszcza Wszoły. Wystarczy że mam dziadersa na DL
Jeżeli chodzi o pik na wykresie zrywu, to krótki tak, ale nie mam pewności czy wysoki. To jest do ustalenia, bo z pochodnymi można się przecież dalej bawić, ale o tym chciałbym w trzeciej części.
Technika biegu - analiza
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Rojas oczywiście i to bez dwóch zdań. Na 400 ją. A potem na 800.
No dobra, ale to jeszcze nie wszystko w części pierwszej. Na prawe zbocze, a więc na jego przebieg dla wykresu zmian prędkości możemy wpływać treningiem siły biegowej. Ten wpływ powinien przejawiać się zmianą nachylenia stoku z tendencją do jego wypłaszczania. Tak mi się przynajmniej wydaje. No bo jak poprawiamy depnięcie, nawet w tym relatywnie nieefektywnym zakresie, to jednak ta prędkość miednicy będzie wytracana wolniej. Z kolei na wykresie zrywu to będzie odwrotnie i prawy stok górki zrywu powinien być wtedy coraz bardziej stromy. Zagmatwane, ale chyba się nie pomyliłem.
Ok, czy oprócz siły biegowej jest jeszcze coś, co może wpływać na przebieg prawego zbocza na obu wykresach?
No dobra, ale to jeszcze nie wszystko w części pierwszej. Na prawe zbocze, a więc na jego przebieg dla wykresu zmian prędkości możemy wpływać treningiem siły biegowej. Ten wpływ powinien przejawiać się zmianą nachylenia stoku z tendencją do jego wypłaszczania. Tak mi się przynajmniej wydaje. No bo jak poprawiamy depnięcie, nawet w tym relatywnie nieefektywnym zakresie, to jednak ta prędkość miednicy będzie wytracana wolniej. Z kolei na wykresie zrywu to będzie odwrotnie i prawy stok górki zrywu powinien być wtedy coraz bardziej stromy. Zagmatwane, ale chyba się nie pomyliłem.
Ok, czy oprócz siły biegowej jest jeszcze coś, co może wpływać na przebieg prawego zbocza na obu wykresach?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Tak, rzecz którą na razie pomijasz czyli waga.
Tym czynnikiem wszystko opóźnisz lub przyspieszysz
Tym czynnikiem wszystko opóźnisz lub przyspieszysz
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
No tak, prawda.
Seba ma 35kilo nadwagi więc to z pewnością wpływa na przebieg wykresów.
Seba ma 35kilo nadwagi więc to z pewnością wpływa na przebieg wykresów.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Kierunek działania siły. Biorąc pod uwagę balistykę to trzeba by chyba "pchnąć" zawodnika po kątem 45% ale tego chyba nie zmierzycie
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Pchnąć nie, ale pociągnąć i owszem, lecz o tym w części drugiej.
Tym co może wpłynąć aktywnie na przebieg prawego zbocza na obu wykresach jest karbon. Waga zawodnika też, ale tu może bardziej cały wykres przesunąłby się w prawo w kierunku "rozwleczenia" i w efekcie wydłużenia całej fazy GCT.
Responsywność buta już się przyjęła tak jak kiedyś przyjął się drop w nomenklaturze. Jeżeli karbon działa, to tylko w tym nieefektywnym zakresie pracy. Bo zasada jest taka, że materiał elastyczny trzeba najpierw wygiąć, czyli włożyć w niego pracę , żeby potem dostać uzysk wynikający z jego powrotu do pierwotnego kształtu.
No a gdzie tu jest wygięcie?
To jest moment dla 43ms fazy podporu, czyli w chwili osiągnięcia maksymalnego zrywu lub inaczej maksymalnej dynamiki odbicia. Jest więc po wszystkim, a karbon dopiero zacznie być wyginany. Tym sposobem można płynnie przejść do drugiej części. Nazwałem ją fruktami, do których chciałbym się dorwać. Bo ta część pierwsza to były ochłapy.
Tym co może wpłynąć aktywnie na przebieg prawego zbocza na obu wykresach jest karbon. Waga zawodnika też, ale tu może bardziej cały wykres przesunąłby się w prawo w kierunku "rozwleczenia" i w efekcie wydłużenia całej fazy GCT.
Responsywność buta już się przyjęła tak jak kiedyś przyjął się drop w nomenklaturze. Jeżeli karbon działa, to tylko w tym nieefektywnym zakresie pracy. Bo zasada jest taka, że materiał elastyczny trzeba najpierw wygiąć, czyli włożyć w niego pracę , żeby potem dostać uzysk wynikający z jego powrotu do pierwotnego kształtu.
No a gdzie tu jest wygięcie?
To jest moment dla 43ms fazy podporu, czyli w chwili osiągnięcia maksymalnego zrywu lub inaczej maksymalnej dynamiki odbicia. Jest więc po wszystkim, a karbon dopiero zacznie być wyginany. Tym sposobem można płynnie przejść do drugiej części. Nazwałem ją fruktami, do których chciałbym się dorwać. Bo ta część pierwsza to były ochłapy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
może saucony są zbyt twarde i na klatce tego nie widać.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To jest możliwe. Niemniej to wygięcie karbonu będzie większe im bardziej miednica będzie przesuwać się do przodu, a więc nie spodziewałbym się aktywnego wzmocnienia moich fruktów dzięki technologii karbonowej. Ona jeśli już to będzie wzmacniać ochłapy. Mamy w planach zrobienie testów na różnych karbonach. Może coś z tego potwierdzi się na wykresach.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
proponuję pomiar biegnąc bez butów jako pomiar wzorcowy
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Tego nie zrobię, ale jako but kontrolny mam Altry.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4103
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
To chyba ten pan mawiał "Nie myśl, zamknij się i licz"
https://www.youtube.com/watch?v=QkhBcLk_8f0
https://www.youtube.com/watch?v=QkhBcLk_8f0
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
No i policzyłem, że powinny mi wystarczyć dwa lata adaptacji, żeby polecieć przełajową piątkę na bosaka. Po 3:20. O! Taki był plan. I gówno. Nie połamałem nawet 17. Za to miałem wrażenie, że połamałem kości. Ot taka dziaderska przypominajka. @#$%^ już jak Wszoła...
No więc bosak to do dupy pomysł jest. Ale Sebie pokazuję to zdjęcie zrobione 46 kilo temu, żeby nie marudził tyko zbijał wagę dla lepszych wykresów.
No więc bosak to do dupy pomysł jest. Ale Sebie pokazuję to zdjęcie zrobione 46 kilo temu, żeby nie marudził tyko zbijał wagę dla lepszych wykresów.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4103
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Śliczny byłeś, no i jakie wahadło tylne.
A o cebuli dosłuchałeś?
Siła najważniejsza? Siła grawitacji nie istnieje , nie ma żadnej siły tylko przestrzeń się załamuje. Swobodnie rzucony obiekt, biegacz też, wybiera taką trajektorie aby czas płynął najszybciej, jak podskoczy wyżej to słabsza grawitacja ale dłuższa droga lotu i musi szybciej lecieć, jak niziutko, to droga krótka ale grawitacja i dylatacja czasu większa, tak że ten, jestem po stronie yacoola. Poważnie, nie żartuję, a pan Feynman powiedział jeszcze, że nauka to wiara w ignorancje ekspertów.
ps. a o tym liczeniu to nie wiem czy on.
Ps.2 Dupa, dupą a u mnie to przez dwójki.
A o cebuli dosłuchałeś?
Siła najważniejsza? Siła grawitacji nie istnieje , nie ma żadnej siły tylko przestrzeń się załamuje. Swobodnie rzucony obiekt, biegacz też, wybiera taką trajektorie aby czas płynął najszybciej, jak podskoczy wyżej to słabsza grawitacja ale dłuższa droga lotu i musi szybciej lecieć, jak niziutko, to droga krótka ale grawitacja i dylatacja czasu większa, tak że ten, jestem po stronie yacoola. Poważnie, nie żartuję, a pan Feynman powiedział jeszcze, że nauka to wiara w ignorancje ekspertów.
ps. a o tym liczeniu to nie wiem czy on.
Ps.2 Dupa, dupą a u mnie to przez dwójki.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
A ile cebuli i buraków wtedy jadłem, oj to były czasy. Czosnek też wpadał.
Jadę dalej, bo potem nie będzie mi się chciało, bo obowiązki przy grillu, rozumiecie.
No więc tak. Rolli dobrze przeczuwa, że może być problem z tymi fruktami. To znaczy jakim ćwiczeniem, wyizolowanym, czy niewyizolowanym, po prostu zasymulować tak wczesne zadziałanie eksplozywne tkanek, przybliżające warunki biegowe. No bo wyobraźcie sobie cały ten problem zawarty w pierwszych 40ms fazy podporu. Ludki na forach pytają - a jak zmniejszyć GCT, bo im tam wychodzi 300ms, a garmin pokazuje, że dopiero jak jest 200 to jest super. Tu mamy 40ms przy tempie 3:40. A przy 2:30 to może zadzieje się w 30ms? No. Tak myślę. Albo lepiej - wierzę.
Ok. Siedlak wspomniał o balistyce. Dobry trop, ale czemu wszyscy wtedy gapią się na wylot z lufy? Dlaczego wystrzeliwać zawodnika pod kątem 45 stopni? Przecież można by nim jebnąć balistycznie w glebę. Również pod kątem 45 stopni.
Jadę dalej, bo potem nie będzie mi się chciało, bo obowiązki przy grillu, rozumiecie.
No więc tak. Rolli dobrze przeczuwa, że może być problem z tymi fruktami. To znaczy jakim ćwiczeniem, wyizolowanym, czy niewyizolowanym, po prostu zasymulować tak wczesne zadziałanie eksplozywne tkanek, przybliżające warunki biegowe. No bo wyobraźcie sobie cały ten problem zawarty w pierwszych 40ms fazy podporu. Ludki na forach pytają - a jak zmniejszyć GCT, bo im tam wychodzi 300ms, a garmin pokazuje, że dopiero jak jest 200 to jest super. Tu mamy 40ms przy tempie 3:40. A przy 2:30 to może zadzieje się w 30ms? No. Tak myślę. Albo lepiej - wierzę.
Ok. Siedlak wspomniał o balistyce. Dobry trop, ale czemu wszyscy wtedy gapią się na wylot z lufy? Dlaczego wystrzeliwać zawodnika pod kątem 45 stopni? Przecież można by nim jebnąć balistycznie w glebę. Również pod kątem 45 stopni.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12920
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Z wczorajszych belek.
Girma jest smukły dlatego łatwiej u niego dojrzeć to przyspieszenie miednicy zaraz po zejściu z każdego płota. W normalnym biegu nie jest to aż tak widoczne, ale akcelerometry by szalały. To pewne. Zmiany prędkości poziomej miednicy to jest właśnie to co zauważył w swoich pomiarach Shane Bensie. Pamiętacie. Wspominałem o tym zjawisku w jakimś artykule kiedyś i wtedy pisałem o horizontal oscilation, czyli HO jako terminologicznej konsekwencji dla vertical oscilation, czyli VO.
Otóż jak zdynamizować owe HO? Albo jeszcze precyzyjniej: w którym momencie fazy podporu powinna występować maksymalna wartość zrywu? No i jaka ta wartość jest u topowych biegaczy? Dużo niewiadomych.
Girma jest smukły dlatego łatwiej u niego dojrzeć to przyspieszenie miednicy zaraz po zejściu z każdego płota. W normalnym biegu nie jest to aż tak widoczne, ale akcelerometry by szalały. To pewne. Zmiany prędkości poziomej miednicy to jest właśnie to co zauważył w swoich pomiarach Shane Bensie. Pamiętacie. Wspominałem o tym zjawisku w jakimś artykule kiedyś i wtedy pisałem o horizontal oscilation, czyli HO jako terminologicznej konsekwencji dla vertical oscilation, czyli VO.
Otóż jak zdynamizować owe HO? Albo jeszcze precyzyjniej: w którym momencie fazy podporu powinna występować maksymalna wartość zrywu? No i jaka ta wartość jest u topowych biegaczy? Dużo niewiadomych.