Skomentuj artykuł "Jak trenować po czterdziestce?"

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4105
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

cichy70 pisze: 22 gru 2021, 10:30 Rolli ja mam wrazenie, że ty ciągle traktujesz to tak jakby ludzie nie chcieli ciężki trenować i się zmęczyć.
a tak nie jest.
wciąż tylko słyszę o truchtanie po 6 min i nie bardzo wiem o kim mówisz ale nie równają wszystkich do jednej miary.
nie masz monopolu na doskonałość.
Nie chciałbym się sprzeczać ale Rolli ma rację, tak ogólnie oczywiście, większość boi się biegać szybko.Nawt lekarze, czy fizjoterapeuci namawiają, powolutku, powolutku. A dużo łatwiej jest dorzucić parę kilometrów, no jakoś to wygląda jest się czym pochwalić, a pochwal się na przykład przed parkrunem, że pobiegłeś 150 m w 21 sek, to nim to przeliczą to parkrun się skończy, a jak nawet przeliczą to i tak nie pochwalą, a zapytają czy dłużej niż te 150 nie potrafisz pobiec. :hahaha:, bo oni wczoraj piętnastkę. (przykład z życia/ lato 2021r)

edit: to akurat były 200/34sek
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4205
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

ale jaka większość?
skad te dane?
ciągle nie mogę zrozumieć kogo wkładacie w tą mityczna większość.
już nawet nie wspomnę że mało kto po 4o jest w stanie zrobić taki trening.
ba,
okazuje się że i mało kto przed.
ale ciągle tylko słyszę że boicie się biegać szybko i wolicie biegać po 6.0
nie bardzo wiem skąd takie wnioski.





Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4105
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Nie chodzi o konkretny wynik, przecież wiesz.
A jaką większość,? Biegłem kilka razy parkrun, gadałem długo z kilkunastoma osobami, żadna tak nie biega, wychodzą robią ciągły a raz w tygodniu zawody. Tam gdzie mieszkam znam kilka biegających osób, żadna tak nie biega. W miejscach których biegam nigdy nie widziałem, żeby ktoś robił jakieś odcinki. Przez piętnaście lat biegania, bywałem na różnych biegach amatorskich, jeździłem razem ze starszymi i znowu to samo nikt nie biegał z tych starych, żadnych odcinków. Może żyje w jakiejś swojej bańce ale nie sądzę.
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4205
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

odpisze Ci z domu, bo ciężko pisać aleboraty z telefonu. :-)
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Pod pandemiczny tysiak zrobiłem 5 x 100m (15,3-15,5s z miejsca)/5min. Gdym to teoretycznie przedłużył do 150m :hahaha: to na tym tempie i tak 21s/150 lekko zabraknie
Nie poszło na maksa bo dalej miałem do zrobienia 2x(6x30s/60s) ale to i tak nic nie zmienia bo 150m nawet na maksa bym nie uciągnął. Mienczak
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12928
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Pytanie do znawców szybkiego biegania. Da się szybkimi przebieżkami poprawić depnięcie z prawej nogi? Chodzi o moment rotacji w płaszczyźnie poprzecznej prawego biodra, tuż przed wylądowaniem. Tak żeby pracować na bardziej rozciągniętym pośladku w podporze i generować silniejsze odbicie. Ktoś w ogóle zastanawia się nad takimi detalami, czy po prostu liczymy na to, że samo się ułoży i jakoś to będzie, a jak jest niestabilnie, to wystarczy więcej cora zapodać?
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4205
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

dobre pytanie natomiast na szczęście nie do mnie.
ja jak "szybko" biegam to przestaje rejestrować jakiekolwiek bodźce a myślenie mam na poziomie pijanego ślimaka winniczka.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13600
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Jeszcze lepsze pytanie jest: po co to zmieniać? Czy ma sie pewność ze przez ta zmianę będzie biegał szybciej?

Watpie.
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4205
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

pawo pisze: 22 gru 2021, 10:55 Nie chodzi o konkretny wynik, przecież wiesz.
oczywiscie, że wiem.
niemniej czytajac ten wątek, wciaż mam wrażenie, że nic te komentarze tak naprawdę nie wnoszą.
ja doskonale rozumiem, że bieganie szbko pozwala biegac szybko.
ale jeżeli ktos- czytaj Rolli ( nie czepiam sie Rolanda jako osoby, raczej jego stylu wypowiedzi) pisze,
moja interpretacja tego co napisał:
--- a bo nkomu sie nie chce biegac 6x150m w 20 sek" zamiast tego woli biegać 14 km po 6;0 ----
to jest to teoria wyssana z brudnego adidasa.
wiekszość aktywnie sie tu udzielającuch, takie mam wrażenie - trenuje ciężko, proporcjonalnie do chęci i mozliwości.
każdy z nas popełnia błedy treningowe, ale to jest operacja na, jakże to trywialne żywym organizmie i rady typu jak będziesz robił te już mistyczne 150tki po 21 będziesz biegał 35/10km czy tez być może odwrotnie, każdy kto biega 35/10 powinen bez problem robić te w 21 sekund są takie prawdziwe jak to, że ja jestem i ładny i mądry i młody.
czyli coś prawdy w tym jest, ale raczej słabo wyartykułowana ta prawda.
jak już ktoś udziela rad to niech napisze co po co i dlaczego, jakie są przyczyny a nie
znów trywializuję " u mnie to nawet 13 latanie dziewczynki biegają"
i co z tego, że biegają?
jak się to ma dla biegaczy po 40stce ? często ***jestem wulgarny*** ciężko w pracy a potem coś jeszcze starających się z siebie wykrzesać na treningu.
nie rozumiem takiego podejścia.
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4205
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

i jeszcze jedno
jestem mała chwilę userem na tym forum, zdążyłem od tego czasu przeczytać parę postów.
i ***jestem wulgarny*** mnie osobiście tego typu rady "biegaj 6x150 po 21"
i koniec kropka.
bez żadnego odniesienia do rzeczywistości, ale przed wszytki bez żadnego odniesienia do tego po co to robić.
i nawet nie chodzi mi o te tempa odrealnione dla 95?% 40 stolatków i dalej.
bo równie dobrze można by napisać biegaj 267m po 48 sekund.
chodzi mi o jakieś podejście do czytelnika.
rzuca się swoimi wynikami, wynikami mitycznymi zawodników w klubie a potem stawia pióropusz i neguje każda odpowiedz swoim :
u mnie to nawet 13 letnie dziewczynki itd.
Yacool czy się z nim zgadzam, czy nie, stara się opisać o co mu chodzi.
wkłada, widać to, swoją wiedzę, lub przypuszczenia ale dzieli się z nimi jak umie.
dla mnie to voodooo ( szczególnie te opisy) bo ja bladego pojęcia nie mam o czym pisze, ale jest to napisane wyraźnie co z czego i dlaczego się Jackowi wydaje ( prawdziwie lub nie) wynika.
czy się z tym zgadzam czy nie to inna sprawa ( nie wiem, naprawdę nie wiem, chociaż dorga wydaje się być słuszna) ale czytam i widzę, że ktoś chce coś przekazać.
i za to mu właśnie dziękuję.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13600
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

cichy70 pisze: 22 gru 2021, 20:25
pawo pisze: 22 gru 2021, 10:55 Nie chodzi o konkretny wynik, przecież wiesz.
oczywiscie, że wiem.
niemniej czytajac ten wątek, wciaż mam wrażenie, że nic te komentarze tak naprawdę nie wnoszą.
ja doskonale rozumiem, że bieganie szbko pozwala biegac szybko.
ale jeżeli ktos- czytaj Rolli ( nie czepiam sie Rolanda jako osoby, raczej jego stylu wypowiedzi) pisze,
moja interpretacja tego co napisał:
--- a bo nkomu sie nie chce biegac 6x150m w 20 sek" zamiast tego woli biegać 14 km po 6;0 ----
to jest to teoria wyssana z brudnego adidasa.
wiekszość aktywnie sie tu udzielającuch, takie mam wrażenie - trenuje ciężko, proporcjonalnie do chęci i mozliwości.
każdy z nas popełnia błedy treningowe, ale to jest operacja na, jakże to trywialne żywym organizmie i rady typu jak będziesz robił te już mistyczne 150tki po 21 będziesz biegał 35/10km czy tez być może odwrotnie, każdy kto biega 35/10 powinen bez problem robić te w 21 sekund są takie prawdziwe jak to, że ja jestem i ładny i mądry i młody.
czyli coś prawdy w tym jest, ale raczej słabo wyartykułowana ta prawda.
jak już ktoś udziela rad to niech napisze co po co i dlaczego, jakie są przyczyny a nie
znów trywializuję " u mnie to nawet 13 latanie dziewczynki biegają"
i co z tego, że biegają?
jak się to ma dla biegaczy po 40stce ? często ***jestem wulgarny*** ciężko w pracy a potem coś jeszcze starających się z siebie wykrzesać na treningu.
nie rozumiem takiego podejścia.
Czyli czytasz selektywnie. Oczywiście trochę żartów jest w moich wpisach (bo po co cały czas być tak poważny, jak mój nauczyciel j. polskiego) ale juz w drugiej (czy 3) wypowiedzi jest opisane dlaczego i po co.

No i nigdzie nie napisane, ze biegając w 6:00 po parku tysiące kilometrów nie trenujesz ciężko. Pytanie jest tylko czy efektywnie?
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4871
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Roland , faktycznie wiecej konkretów by się przydało z twojej strony. Jak konkretnie taki dinozaur jak ja lub Cichy ma trenować żeby biegac magiczne 150/21 i jak to potem przekuć na 10km lub więcej.
Mi się mocne bieganie podoba ale jeszcze nie biegałem :bum:
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4205
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 22 gru 2021, 20:44
No i nigdzie nie napisane, ze biegając w 6:00 po parku tysiące kilometrów nie trenujesz ciężko. Pytanie jest tylko czy efektywnie?
Roland logika się kłania.
czyli Ci co biegają po 6:0 nie biegają efektywnie, tylko cięzko?
kiedyś też tak myslałem.
wydawało mi sie, że posty ludzi co piszą na temat metodyki, treningu itd a biegaja po te 5:0 powiedzmy są gówno warte.
bo jakże to tak. co oni mogą wiedzieć?
bo przecież wystarczy chciec biegac szybko i dzieje sie.
więc postanowiłem kolejny trening pobiec 10km po 3:11/km przecież to takie proste, wystarczy chciec trenować ciężko. i efektywnie.
jednak, okazało się, że nie chciało mi się trenować efektywnie i ciężko bo gówno z tego wyszło.
ledwo po 4:23 pobiegałem.
ale były i plusy,
nagle okazało sie, że takie branie każdego własną miara na tyle wspolnego z życiem, co kot z psem.
jedno i drugie ma cztery łapy.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13600
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze: 22 gru 2021, 20:46 Roland , faktycznie wiecej konkretów by się przydało z twojej strony. Jak konkretnie taki dinozaur jak ja lub Cichy ma trenować żeby biegac magiczne 150/21 i jak to potem przekuć na 10km lub więcej.
Mi się mocne bieganie podoba ale jeszcze nie biegałem :bum:
Przecież to moje tajemnice trenerskie... :hahaha:

Do teraz nie rozumie, jak mozna zrobic z 21s jakaś czarodziejska poprzeczkę, która tylko czarodzieje przeskoczą.

Troche mi zal Cichego, bo jest już grubo po 50-ce i nie ma szans pobiegać tych 21s. Chociaz jak sie postara, to moze da tez rade... ale on woli szukać wymówek, niz po prostu spróbować.

Teraz nie czas na 150m, bo zima. Ale jak wiosna przyjdzie, to spróbuj. Nie boj sie tego ze za pierwszym razem zatka cie po 120m. Następnym razem będzie lepiej (w tym pomagają tez supramaksymalne jednostki takie jak 3x40m na maxa i długiej przerwie)

Jeszcze krotko: po co? Po to zeby nauczyć sie biegać szybko, zeby miec rezerwę prędkości i to przelozyc na 12x400 a potem na 8x1000 i 4x2000 i juz biegasz szybciej 10km. Dlaczego tak sie dzieje: poprawiasz ekonomie biegu, poprawiasz umiejętność anaerobowa, i poprawiasz technikę biegu (większy zakres ruchu, umiejętność większej kadencji desensybilizacja wrzeciona mięśniowego, umiejętność szybszego przekazywania sygnału nerwowego, umiejętność mobilizacji większej ilości mięśni, umiejętność szybszego metabolizmu węgli, umiejętność znoszenia wyższego poziomu laktatow, poprawa neutralizowania laktatow i H+, poprawienie pracy pumpy ionowej... cos zapomniałem @pawo? OK, to z tymi węglami, to trzeba trochę dłużej biec, ale tez pomaga)

Mam nadzieje ze Cichy mnie teraz juz lubi...

Ide z pieskiem na spacer.
Awatar użytkownika
cichy70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4205
Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: zewszont.

Nieprzeczytany post

ech....
wciąż nic nie zrozumiałeś.
skąd wiesz że ja nie robię takiego treningu lub boję się go,
nawet jak nie zbliżę się nie tylko do 21 a do 30?
dlaczego muszę Ci to tłumaczyć jak krowie na rowie ?
edyta
ja się bardzo rzadko zgadzam z forma i tonem w jaki piszesz swoje wypowiedzi, ale jeżeli chodzi o lubienie to i owszem lubię i Ciebie i Twoje posty.
Ostatnio zmieniony 22 gru 2021, 21:21 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ