Witam, otóż kiedyś chcę szybko pobiec zaczynam się spinac, czy rzeczywiście wtedy jest dużo gorzej i wolniej biegniemy szybciej się męcząc?
Ktoś z was może też tak ma ?
Spinanie się podczas sprintu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13872
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Tak jest. Bez znaczenia czy w czasie sprintów, biegów ciągłych czy wolnego biegania.Horacy pisze:Witam, otóż kiedyś chcę szybko pobiec zaczynam się spinac, czy rzeczywiście wtedy jest dużo gorzej i wolniej biegniemy szybciej się męcząc?
Ktoś z was może też tak ma ?
Pytanie, bo to tu różnie bywa, co dla ciebie oznacza "sprint"?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13872
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
OK. Sprint jest 100% maksymalnej prędkości (Vmax) ale trenuje sie na 95%+. 90% to juz przebieżki i cos takiego. Vmax można utrzymać maksymalnie przez 40m...Horacy pisze:Ponad 90 procent maksymalnej prędkości,
Ale zauważyłem tez, ze sporo zawodników biegających 200 m w ponizej 22 tez się spina
100m sprintu wygląda następująco:
30m przyspieszenie
40m Vmax
reszta wytrzymałość szybkościowa.
Te odcinki sie specyficznie trenuje.
Co do "spinania sie"
Najczęściej jest to spowodowane nieprawidłową praca mózgu. Normalnie ruch jest sterowany przez rdzeń kręgowy i mały móżdżek, co odbywa sie w pełni automatycznie. Jeżeli teraz twój mózg powie "szybciej, mocniej, dłuższy krok" wtedy zaczynasz wysyłać sygnały, które nie pokrywają sie z automatycznym przebiegiem ruchu i pracujesz kontra produktywnie. Wtedy właśnie wygląda to na spinke... i zaczynasz zwalniać.
To często widać na zawodach, jak ktoś walczy i chce więcej (inaczej) jak potrafi i sie spina.
Co robić? Ruch sprinterski (i nie tylko) w trakcie treningu zakodować i nauczyć sie biegać luźno. A na zawodach głowę wyłączyć i biec!
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Ładnie to opisałeś. Ale rzeczywistość skrzeczy.Rolli pisze:Co robić? Ruch sprinterski (i nie tylko) w trakcie treningu zakodować i nauczyć sie biegać luźno. A na zawodach głowę wyłączyć i biec!

Nawet ci ze światowego czuba różnie z tym mają. Bolt biegał luźno, ale Gay niekoniecznie.
Trudny temat. Chyba najtrudniejszy w sprincie.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU