Siła biegowa - jak to poprawić
-
daro82
- Dyskutant

- Posty: 38
- Rejestracja: 28 kwie 2012, 22:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Zacznę od początku. Trenowałem kiedyś (15 lat temu) bieganie przez okres 5 lat w klubie w Krakowie więc bieganie i trening nie są mi zupełnie obce. Od sierpnia 2013 trenuje regularnie 4-5 razy w tyg. Początkow były to same wybiegania, potem dołożyłem trochę skipów A i wieloskoków, przebieżek i podbiegów, ale wszystko bardzo delikatnie. Od grudnia 2013 zacząłem biegać wg planu Skarżyńskiego na 3:00 w maratonie tzn. włączyłem do treningu bieg ciągły a siłę biegową realizuję na pochylonych odcinkach 100-150 merowych. Najdłuższy ciagły jaki zrobiłem to 14 km po 4:25 na km ale dla mojego organizmu jest to chyba maks bo nie mogę zrobić żadnego sensownego progresu. Czuję po prostu brak mocy, siły w nogach. Oddechowo jest całkiem ok natomiast nogi są wg mnie za słabe żeby biegać szybciej. Może za szybko oczekuje jakis spektakularnych wyników (mam 32 lata) 170 cm wzrostu 65 kg wagi (w ciagu 8 miesiecy schudłem 6 kilo) a może po prostu coś robię nie tak. A jeszcze nie napisałem że raz w tyg robię długe wybiegania 20 km w tempie około 5:20-5:30 na km. Normalne wybiegania które realizuje np przed siłą biegową biegam po 5:00 - 5:10 na km. 3 tyg temu dla sprawdzenia pobiegłem sobie 21 km (trochę szybsze wybieganie) i zrobiłem to w 1:43:30. Nie robie pompek, brzuszków, nie pływam, nie chodzę na siłownie po prostu biegam. Moj plan tyg wyglada tak wybieganie + siła biegowa (w sumie około 12 km wszystkiego) drugi dzien rozbieganie i bieg ciągły (około 15 km wszystkeigo) potem dzien przerwy potem wybieganie + siła biegowa (w sumie około 12 km wszystkiego) drugi dzien rozbieganie i bieg ciągły (około 15 km wszystkeigo) i w niedzielę długie wybieganie. Miesięcznie robię około 200 km może trochę więcej. Próbuję teraz zwiększyć szybkość i robię 2 razy w tyg 4x2 km po 3:55 ale nie przekłada się to dosłownie na nic
Aha w marcu biegam półmaraton i widzę że 1:30:00 raczej nie pęknie a miałem nadzieje na złamanie tego czasu. W maju lece maraton i chciałbym zrobić czas w okolicach 3:20:00. Pozdrawiam i liczę że znajdzie się ktoś kto doradzi co robić dalej żeby było lepiej 
Mój blog o bieganiu https://zbikowskidariusz.wordpress.com/
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
nie za szybko?daro82 pisze: Normalne wybiegania które realizuje np przed siłą biegową biegam po 5:00 - 5:10 na km.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
mamy podobny poziom więc może coś mi się uda pomóc.
ja rok temu pobiegłem w poznaniu 1:31, ale nawet teraz nie zrobiłbym chyba 4 x 2km po 3:55/km. to może wskazywać, że być może na ciebie lepiej działa trening szybszy, bardziej podzielony na odcinki. nie wiem, czy czynnikiem, który ciebie powstrzymuje jest siła czy wytrzymałość tempowa...
w każdym razie:
1. napisz jak robisz siłę biegową. ja też, podobnie jak f.lamer, mam wrażenie, ze by porządnie przypierdzielić na sile powinieneś biegać raczej po 5:40/km niż 5:00/km to wybieganie, i max 10 km.
2. spróbuj zamiast ciągłych zrobić fartlek na krótkich przerwach, np. 15 x 2 minuty/1 minuta. to będzie naprawdę mocny bodziec, więc żadnych kilkunastu kilometrów wybiegania przed
3. wygląda na to, że trenujesz więcej i mocniej niż ci się wydaje, chyba trochę za mocno. nie masz wcale treningów regeneracyjnych i pewnie dlatego na mocnych brakuje ci pary. proponuję biegać to 4 x 2 km szybko RAZ w tygodniu/a w kolejnym tygodniu FARTLEK i tak na zmianę, robić siłę RAZ w tygodniu ale porządnie, a w dniach bez akcentów nie biegać więcej niż 8-10km i to WOOOOLNO, max 5:30/km, najwyżej pod koniec zrobić 5-7 luźnych przebieżek.
przetraw poowyższe i wróć z pytaniami.
ja rok temu pobiegłem w poznaniu 1:31, ale nawet teraz nie zrobiłbym chyba 4 x 2km po 3:55/km. to może wskazywać, że być może na ciebie lepiej działa trening szybszy, bardziej podzielony na odcinki. nie wiem, czy czynnikiem, który ciebie powstrzymuje jest siła czy wytrzymałość tempowa...
w każdym razie:
1. napisz jak robisz siłę biegową. ja też, podobnie jak f.lamer, mam wrażenie, ze by porządnie przypierdzielić na sile powinieneś biegać raczej po 5:40/km niż 5:00/km to wybieganie, i max 10 km.
2. spróbuj zamiast ciągłych zrobić fartlek na krótkich przerwach, np. 15 x 2 minuty/1 minuta. to będzie naprawdę mocny bodziec, więc żadnych kilkunastu kilometrów wybiegania przed
3. wygląda na to, że trenujesz więcej i mocniej niż ci się wydaje, chyba trochę za mocno. nie masz wcale treningów regeneracyjnych i pewnie dlatego na mocnych brakuje ci pary. proponuję biegać to 4 x 2 km szybko RAZ w tygodniu/a w kolejnym tygodniu FARTLEK i tak na zmianę, robić siłę RAZ w tygodniu ale porządnie, a w dniach bez akcentów nie biegać więcej niż 8-10km i to WOOOOLNO, max 5:30/km, najwyżej pod koniec zrobić 5-7 luźnych przebieżek.
przetraw poowyższe i wróć z pytaniami.
-
fantom
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
Nie sily ci brakuje a wytrzymalosci tempowej. Twoje nogi klekaja bo nie sa przyzwyczajone do dlugotrwalej pracy na i lekko pod progiem AT. Z drugiej strony zeby efektywnie robic taki trening trzeba sie rowniez dobrze spokojnie regenerowac. Czyli w skrocie to co napisal Qba 
-
daro82
- Dyskutant

- Posty: 38
- Rejestracja: 28 kwie 2012, 22:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
przed siłą biegową robię zazwyczaj 10 km wybiegania po 5:10 na km a potem rozgrzewka, rozciąganie i np 7x 150 m skip A albo 7x 150 m wieloskok albo 50m skip A + 100m wieloskok albo 8 podbiegów 150 m tak na 80%, natomiast przed biegiem ciągłym robie 1,5 km (tyle mam do pętelki na której biegam) potem ciągły np 12 km a potem wracam te 1,5 km do domu, a taki fartelek (cokolwiek to znaczy) biegać jakim tempem?
Mój blog o bieganiu https://zbikowskidariusz.wordpress.com/
-
Qba Krause
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
http://bieganie.pl/?cat=15&id=6208&show=1
opcji fartleku jest bez liku. jeżeli biegąłbyś 15 x 2 minuty/1 minuta to ja bym biegał po około 4:20/km +/- 10s/km.
opcji fartleku jest bez liku. jeżeli biegąłbyś 15 x 2 minuty/1 minuta to ja bym biegał po około 4:20/km +/- 10s/km.
- Poranny Biegacz
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 413
- Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
- Życiówka na 10k: 34:41
- Życiówka w maratonie: 2:37:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Realizuję dokładnie ten plan i popełniłem dokładnie ten sam błąd. Plan jest na wt-śr-czw sob niedz. Ja realizowałem jak ty - zamieniłem dzień z wycieczką biegową na niedzielę. Ale wtedy nie udawało mi się zbytnio wypocząć. Od kiedy uruchomiłem rozkład jak w oryginalnym planie, wypoczywam znacznie lepiej i mogę biegać szybciej. Nie radzę Ci rezygnować z biegów ciągłych.. Próbuj je biegać dłuższe w niedzielę ( jak w planie ) a potem uruchom BNP.
-
daro82
- Dyskutant

- Posty: 38
- Rejestracja: 28 kwie 2012, 22:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
dzieki za wszystkie uwagi i podpowiedzi, pozdrawiam
Mój blog o bieganiu https://zbikowskidariusz.wordpress.com/

