Zimno!!
- Aia
- Dyskutant
- Posty: 46
- Rejestracja: 24 sty 2010, 20:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Kopny śnieg to masakra totalna. Dal mnie, biegowego żółtodzioba to naprawdę niezły hardcore. I tak ledwie biegnę :P, a w zaspach doprawdy ledwie zipię. Najgorsze jest to, że autentycznie nie wiem, gdzie się danego dnia zjawią 

Kto dogoni psa, kto dogoni psa...

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1337
- Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
- Życiówka w maratonie: brak
I dobrze. Wczoraj byłem załamany śniegiem po kolana w lesie. Wróciłem nieżywy. Dziś pobiegłem rekordowe 8km na samopoczuciu lepszym niż ostatni rekord. O czymś to świadczy. Takie mocne treningi aż ma się chęć zatrzymania i rzucenia tego w diabły bardzo pomagają. 

- klancyk3
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 539
- Rejestracja: 27 wrz 2007, 21:29
- Życiówka na 10k: 45,05
- Życiówka w maratonie: 3,42,42
- Lokalizacja: katowice
nie lubie zimna ale jak biegam to go nie czuję
2 lata temu jak były mrozy przez 3 miesiące byłem załamany ale jak teraz biegam przy -15 to czuję że fakam system!
2 lata temu jak były mrozy przez 3 miesiące byłem załamany ale jak teraz biegam przy -15 to czuję że fakam system!

regeneracja jest tak samo ważna jak trening
NICe: https://www.facebook.com/Wskrzeszenie/ https://wskrzeszenie.blogspot.com/ 100ultramaratonow: https://klub100ultramaratonow.blogspot.com/
NICe: https://www.facebook.com/Wskrzeszenie/ https://wskrzeszenie.blogspot.com/ 100ultramaratonow: https://klub100ultramaratonow.blogspot.com/
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
w naszych warunkach geograficznych organizm adaptuje sie do skrajnych warunków pogodowych, zawsze można go wspomóc przyśpieszając procesy hartowania po przez suplementacje ziół typu Cytryniec, Żeń-szeń, Różeniec Górski. O odpowiednim ubraniu już nie muszę wspominać.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
- biegaczamator
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 17 maja 2011, 19:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na taki śnieg odpowiedź jest krótka- narty śladowe. Właśnie wróciłem z pierwszego biegu i jestem pod wrażeniem tego sportu. W przeciwieństwie do normalnego biegania na nartach bardzo mocno pracują ręce, dzisiaj tak dostały w kość, że ledwo piszę na klawiaturze. Jak przejdą zakwasy, bo na pewno jutro będą, z pewnością znów wyruszę zdobywać okoliczne pagórki i dolinki 

Od tysięcy lat wszystkim cywilizacjom, kulturom i religiom, wielkim wojnom i rewolucjom, najwybitniejszym ludziom na świecie zawsze towarzyszy bieganie. Bieg to życie. Mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz.
-
- Wyga
- Posty: 132
- Rejestracja: 13 cze 2011, 14:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
uwielbiam bieganie przy sporym mrozie. czekam na to cały rok :)
ale nie wyobrażam sobie biegania bez solidnej maski, od minus kilku stopni to u mnie obowiązkowe...
jedyny problem to rzęsy - stale przymarzają mi górne do dolnych...
ale nie wyobrażam sobie biegania bez solidnej maski, od minus kilku stopni to u mnie obowiązkowe...
jedyny problem to rzęsy - stale przymarzają mi górne do dolnych...
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 28 kwie 2011, 11:09
- Życiówka na 10k: b.d
- Życiówka w maratonie: n.a
Zimno zimno. Wczoraj wyskoczyłem o 7 rano na bieganko, nio i szok. Zimno jak diabli, ładnie zatykało na starcie. Po 30min w bidonie pływały kawałki lodu, gluty zamieniły się w sople itd. Po powrocie, sprawdziłem term było -20. Dobrze, że nie sprawdzałem przed wyjściem;P
Generalnie ciekawe doświadczenie, ale to już jest przesada.
Generalnie ciekawe doświadczenie, ale to już jest przesada.
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
ja mam taką cienka kominiarkę narciarską. Zakrywa mi uszy, kark, szyje i policzki. Znakomita ochrona . Zakładam na to cienka czapkę i w drogę !ronja pisze:uwielbiam bieganie przy sporym mrozie. czekam na to cały rok![]()
ale nie wyobrażam sobie biegania bez solidnej maski, od minus kilku stopni to u mnie obowiązkowe...
jedyny problem to rzęsy - stale przymarzają mi górne do dolnych...
Z tymi rzęsami to koszmar. Tez tak mam juz przy -15*C
pomaga cienka warstwa wazeliny

Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.