Wanders debiutuje w maratonie. Zapowiedź maratonu paryskiego 2022. Gdzie oglądać?

[bieganie.pl]

Przed nami jeden z najbardziej wyczekiwanych debiutów maratońskich w ostatnim czasie. Szwajcar Julien Wanders już w niedzielę 3 kwietnia zadebiutuje podczas Schneider Electric Marathon de Paris. Kim jest szwajcarski zawodnik, kto jeszcze wystartuje w stolicy Francji i czego możemy się spodziewać przeczytacie w zapowiedzi.

Skomentuj artykuł "Wanders debiutuje w maratonie. Zapowiedź maratonu paryskiego 2022. Gdzie oglądać?" https://bieganie.pl/sport/wanders-debiu ... e-ogladac/

[paweu92]

No Wandersa sponiewierało

[Pączek]

Cóż, bieg Wanders fatalny. Jak to mawia młodzież - koleś jest przehajpowany

[NiedzielnyBiegacz91]

i na bank jedyny wniosek jaki z tego wyciągnie to "więcej i mocniej trenować", no bo po co mądrzej

[Przemkurius]

julien_wanders: "Marathon is a learning process". Today was supposed to be a good experience, having good feeling and good legs at the start. Unfortunately, I started to have stomach issues after only 5km, which forced me to stop 3 times between 10km and half. I decided not to take any more drinks after that and hold on with the second group up to 40km. I ended the race in 2h11'52 with hypothermia and hypoglycemia. It's tough but it's life.
I want to thanks and congratulate my teammates @boniface.kibiwott @mathew_kibarus_k @mathiussang @denis_kipngeno for their great race. Also to thanks my family, coach and friends for their support. And all of you following my journey. This is just the beginning of a new adventure. It started bad, but it will end beautiful !
#limitless #workinprogress

[NiedzielnyBiegacz91]

Cóż, bieg Wanders fatalny. Jak to mawia młodzież - koleś jest przehajpowany

Przehajpowany to jest BartekTrenuje

[Ricardo]

Cóż, bieg Wanders fatalny. Jak to mawia młodzież - koleś jest przehajpowany

Gdyby więcej Europejczyków potrafiło pobiec 59:13 w połówce to może nie byłby przehajpowany. Mało widzę kandydatów na takie bieganie. Yeman Crippa jest blisko, a może i Jake Smith nas kiedyś zaskoczy. Niestety perspektywicznych młodych szybko zatrzymują kontuzje. 2 lata temu Ouassim Oumaiz ładnie się pokazał na 5000m/5km i w przełajach, a Emil Millán de la Oliva zrobił na mnie duże wrażenie jak pobiegł na MŚ w Gdyni 62:52 w wieku 18 lat (i to jeszcze po wywrotce na trasie). Tym chłopakom nie brakuje treningu czy motywacji tylko zdrowia.

Wanders kilka lat bardzo mocno trenował bez kontuzji, ale balansował na granicy. On odkąd był nastolakiem robi wszystko, żeby biegać jak najlepiej. Tylko to przeszło w pewne ekstremalne podejście, przez które w zeszłym roku trenował kilka miesięcy z kontuzją i w końcu ciało odmówiło mu posłuszeństwa. Jak znajdzie balans między ambicjami, a rozsądkiem to myślę, że może jeszcze fajnie biegać. Dużo też zależy od tego jak zeszłoroczna kontuzja wpłynęła na jego formę, bo możliwe, że już po prostu nie wróci na poziom z 2019/2020. Chociaż liczę na to, że kiedyś pobiegnie te 2:05 czy 2:04 w maratonie.

[Pączek]

Cóż, bieg Wanders fatalny. Jak to mawia młodzież - koleś jest przehajpowany

Przehajpowany to jest BartekTrenuje

Zgadzam się, cały czas nie wiem jak do tego doszło

[Pączek]

Cóż, bieg Wanders fatalny. Jak to mawia młodzież - koleś jest przehajpowany

Gdyby więcej Europejczyków potrafiło pobiec 59:13 w połówce to może nie byłby przehajpowany. Mało widzę kandydatów na takie bieganie. Yeman Crippa jest blisko, a może i Jake Smith nas kiedyś zaskoczy. Niestety perspektywicznych młodych szybko zatrzymują kontuzje. 2 lata temu Ouassim Oumaiz ładnie się pokazał na 5000m/5km i w przełajach, a Emil Millán de la Oliva zrobił na mnie duże wrażenie jak pobiegł na MŚ w Gdyni 62:52 w wieku 18 lat (i to jeszcze po wywrotce na trasie). Tym chłopakom nie brakuje treningu czy motywacji tylko zdrowia.

Wanders kilka lat bardzo mocno trenował bez kontuzji, ale balansował na granicy. On odkąd był nastolakiem robi wszystko, żeby biegać jak najlepiej. Tylko to przeszło w pewne ekstremalne podejście, przez które w zeszłym roku trenował kilka miesięcy z kontuzją i w końcu ciało odmówiło mu posłuszeństwa. Jak znajdzie balans między ambicjami, a rozsądkiem to myślę, że może jeszcze fajnie biegać. Dużo też zależy od tego jak zeszłoroczna kontuzja wpłynęła na jego formę, bo możliwe, że już po prostu nie wróci na poziom z 2019/2020. Chociaż liczę na to, że kiedyś pobiegnie te 2:05 czy 2:04 w maratonie.

Szczerze to go podpatruję i śledzę wszystko co się pojawia o jego treningu. Zarówno "przehajpowanie" jak i "co ten Wanders" było z dużą nutką ironii i żartu. Akurat jestem z obozu tych co uważają, że lepiej raz pobiec 59 i potem już biegać wolniej iż 20 razy 61