Nie mam jakiegoś sporego doświadczenia. Brałem udział w kilku imprezach. Jednak na każdej wręczanie medali odbywało się zaraz po przekroczeniu linii mety.
I tu moja uwaga. Dla mnie osobiście nagłe zatrzymanie się, aby mi wręczono medal jest nierozsądne. Jak lecę tempem na maxa i z tętnem na maxa to natychmiastowe zatrzymanie się i schylenie głowy jest delikatnie mówiąc mało przyjemne. A na pewno nie jest bezpieczne. Powinna być jakaś strefa w której lekko schodzisz z tempa i tętna, a potem dają Ci żelastwo

Ostatnio na półmaratonie jak mi medal wręczano to nawet się w głazach lekko pociemniało

I zachodzę w głowę jak ludzie, którzy znają się na sporcie, organizują imprezy, nie ogarną tak banalnej sprawy.
Ktoś ma inne doświadczenia? Ochota na komentarz? Zapraszam, bo chętnie się dowiem czy gdzieś organizuje się to w inny sposób.
Pozdrawiam