Orlen Maraton

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4953
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Sorry, teraz zobaczylem że masz już wynik w stopce. Gratuluję :oczko:
PKO
Awatar użytkownika
jorge.martinez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: 2:57:27
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Tyle co w stopce, czyli 2:57:27.

Plan Nagórka dla szybkościowca wystarczył na Półmaraton Warszawski w dobrych warunkach, ale na planowane przeze mnie 2:52:00 we wczorajszych warunkach już nie. Wysiadłem mięśniowo przede wszystkim.

Do 35km biegłem na 2:54 i trzymałem tempo nawet mimo wiatru i słońca, ale potem dopadła mnie ściana i dobiegłbym poniżej 2:55, gdyby nie kolka, która trzymała mnie ostatnie 4km, więc z 4:06 tempo spadło do 4:30 i jakoś doczłapałem do mety.

Gorąca głowa debiutanta mnie zgubiła :-)
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4953
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

[quote="jorge.martinez"]...
Do 35km biegłem na 2:54 i trzymałem tempo nawet mimo wiatru i słońca, ale potem dopadła mnie ściana i dobiegłbym poniżej 2:55, gdyby nie kolka, która trzymała mnie ostatnie 4km, więc z 4:06 tempo spadło do 4:30 i jakoś doczłapałem ...

W tym cały urok w maratonach że do 35km jest OK a potem są niespodzianki :hej:
Zajebisty wynik jak na debiut w takich warunkach. Wyciągnąć wnioski i do przodu :spoczko:
Awatar użytkownika
jorge.martinez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: 2:57:27
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Wnioski już wyciągnąłem. Rzucam bieganie...

A na poważnie: odpuszczam ten dystans do jesieni przyszłego roku (spróbuję jednak jesienią powalczyć, choć i wtedy pogoda może być letnia), w międzyczasie szlifuję życiówki na krótsze dystanse i zwiększam nieco kilometraż podczas docelowych przygotowań. Średnio wyszło mi 51km tygodniowo podczas 24-tygodniowego okresu przygotowań.
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
pascal
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 02 sty 2018, 12:13
Życiówka na 10k: 39,13
Życiówka w maratonie: 2,59,02
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post

jorge.martinez graty wyniku !!! No i kilometraż miałeś skromniuski w przygotowaniach wiec wynik na prawdę zacny. :taktak:

Mój Orlen to wielkie rozczarowanie, 3 dni przed startem złapałem jakieś ustrojstwo i z planowanej zyciowki nici , wystartowałem chory ale po 15 km zszedłem z trasy. Najgorsze ze ze nie wiem na co teraz spożytkować wykonana prace , zaden z najbliższych maratonów mi teraz nie pasuje . Jedynie Lublin byłby Ok , ale akurat w ten weekend nie moge. Na dychę z kolei jestem za wolny , Mardula dopiero w połowie czerwca ale to już inne bieganie. I bądź tu mądry :echech:
  • 10k: 39,13
    1/2M : 1,26,01
    M : 2,59,02
Awatar użytkownika
jorge.martinez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: 2:57:27
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

pascal pisze:jorge.martinez graty wyniku !!! No i kilometraż miałeś skromniuski w przygotowaniach wiec wynik na prawdę zacny. :taktak:
Dzięki. No skromnie, bo docelowo każdy tydzień miał mieć koło 70-80km, a przerwy w bieganiu i ciągle coś sprawiało, że nie nabiegałem tyle (choć akcentów nie odpuszczałem).
pascal pisze:Najgorsze ze ze nie wiem na co teraz spożytkować wykonana prace , zaden z najbliższych maratonów mi teraz nie pasuje .
Bliska zagranica?
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
Awatar użytkownika
albert80
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 484
Rejestracja: 27 kwie 2014, 21:35
Życiówka na 10k: 46:41
Życiówka w maratonie: 4:02:08

Nieprzeczytany post

radslo1 pisze:Ostatni mój Orlen jeśli chodzi o dychę. Owszem, były strefy ale można było wejść do której się chce. Dodam, że nie wiem po co były te strefy, skoro i tak puścili wszystkich hurtem. Kurde, czy to naprawdę taki problem puszczać strefami w odstępach np 3-5 minut? Bieg Niepodległości w Warszawie, sporo większy niż Orlen daje radę, ale i np Bieg Urodzinowy Gdyni. Można wymieniać.

To już taka świecka tradycja 10 km przy OWM. Masa ludzi przypadkowych ludzi, którzy ustawiają się gdzie im wygodnie a nie tam gdzie powinni i w bonusie dodatkowy zator po stracie.
BLOG http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=41148
KOMENTARZE http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=41149

5 - 23:45 (11.06.2016)
10 - 46:41 (23.04.2017)
21,097 - 1:48:17 (21.06.2015)
42,195 - 4:02:08 (24.04.2016)
Awatar użytkownika
jorge.martinez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: 2:57:27
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

albert80 pisze: Masa ludzi przypadkowych ludzi, którzy ustawiają się gdzie im wygodnie a nie tam gdzie powinni i w bonusie dodatkowy zator po stracie.
Ja rok temu startowałem za jakimś typem, który coś gmerał przy zegarku, czy w gaciach, już nie pamiętam. Balonik z oczekiwanym czasem szybko mi uciekł.

Też mnie to mocno wstrzymało. Taki urok. To jednak jedna z największych dyszek w kraju, więc trzeba być gotowym na różne ewentualności.
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Całe szczęście za 'pejsami' się nie ustawiłem :hahaha: Pierwszy maraton i myślę, że udany debiut. Ale wiatr... Tam od 25 km jest pustka, pole. Pewnie co roku tak tam wieje? Chociaż w sumie dalej w trasie równie wiało...
Mimo wszystko, cała imprezę uważam za bardzo udaną. Dużo punktów z piciem. Fajny posiłek regeneracyjny, nieco suchy ale smaczny (na który średnio miałem ochotę, ale coś tam podjadłem).
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
pascal
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 02 sty 2018, 12:13
Życiówka na 10k: 39,13
Życiówka w maratonie: 2,59,02
Lokalizacja: mazowsze

Nieprzeczytany post

dobry był jededn kolo z grupy na 3,00 - około 10 km nagle zawrócił i zaczął iśc między ludźmi w przeciwnym kierunku do bięgnącego tłumu :) no debil
  • 10k: 39,13
    1/2M : 1,26,01
    M : 2,59,02
PawelS
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 407
Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja też jestem zadowolony. Po pierwsze świetna organizacja, nie odbiegała od maratonów w Niemczech lub Austrii, gdzie zwykle startuje. Trasa bardzo fajna, szybka. Tego podbiegu na Stare Miasto nie poczułem, tempo na kilometrze z podbiegiem miałem takie samo jak na poprzednim, płaskim. Ale to może po niedawnym treningu w górach, gdzie nie takie podbiegi pokonywałem. Kibice wspaniali na całej trasie, wielkie dzięki, to naprawdę pomagało :hej: Punkty odżywiania/nawadniania w wystarczającej ilości i ze sprawną obsługą (przynajmniej ja nie widziałem jakichś zatorów). Dobrze, że były tablice informujące, że punkt za 200 m, był czas na łykniecie żelu. Jedyne co bym może poprawił to równiejsze rozłożenie punktów, żeby chociaż woda była co 2,5-3 km, bo odległości miedzy punktami wahały się od 1,5 km (19 -20,5 km) do 4 km (33,5 - 37,5 km), ale to szczegół. Co do wyniku, to liczyłem na ciut lepszy, ale wstydu nie było :bum:
Awatar użytkownika
tomhusky
Wyga
Wyga
Posty: 104
Rejestracja: 05 lip 2015, 20:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Co do zawracania to lepszy był jeden który kilkaset metrów od startu w grupie poniżej 3:00 zatrzymał się z jakiegoś powodu a jeden czy dwóch biegaczy leżało przez niego na asfalcie...

Punkty odżywcze i woda rozłożone dobrze oprócz tak jak wspomnianego 33-37, brakło ewidentnie punktu na 35 km. Dla mnie 33 km to za wcześnie a 37 km za późno na ostatni żel.

Jeżeli miałbym się do czegoś przyczepić to gąbek z wodą nie było na wszystkich punktach i nie było cukru ;)
Ogólnie organizacja bardzo dobra ale oczywiście Porażka to pasta party... Porcja jak dla przedszkolaka a do tego dopiero od godziny 18 a nie cały dzień, czyli totalna wpadka.
Słońce spaliło plecy, wiatr potargał włosy ale udało się zejść kilka minut poniżej 03:00 więc u mnie na plus :)
Awatar użytkownika
jorge.martinez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: 2:57:27
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Mnie te bardzo częste i nieregularne punkty odżywcze nieco wybijały z rytmu. Oczywiście mogłem nie korzystać, no ale kto by nie skorzystał na łożu śmierci? ;-) Ale gdybym był w gazie to by mi to nie przeszkadzało.

Za to wypieprzyłem się na ostatnim punkcie z gąbkami :-)

Ciekaw jestem jak wyglądała praca na punktach odżywczych z punktu widzenia biegaczy nieco wolniejszych, gdy na trasie jest nieco ciaśniej.
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
grzechu_wroc
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 355
Rejestracja: 08 maja 2010, 14:51
Życiówka na 10k: 32:30
Życiówka w maratonie: 2:27:16
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Pogoda nie rozpieszczała, ale organizatorzy sobie poradzili. Bardzo mile zaskoczony byłem ilością punktów z wodą, było ich bardzo dużo. Mam nadzieję, że wystarczyło dla wszystkich
#WrocławskieIten
HM: 1:11:11
M: 2:27:16
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

jorge.martinez pisze: Ciekaw jestem jak wyglądała praca na punktach odżywczych z punktu widzenia biegaczy nieco wolniejszych, gdy na trasie jest nieco ciaśniej.
Torpedą nie jestem, ale irytowało mnie to niesamowicie że ludzie stawali jak święte krowy. (3:30-3:45). Zatrzymywali się totalnie i nawet nie próbowali jakoś bardziej zejść na bok. On pije teraz wodę więc środkiem będzie szedł.
Ja postawiłem sobie cel żeby przebiec. Nie zatrzymywać się, nie zwalniać a takie zachowanie bardzo wybijało mnie z rytmu, jak i równowagi psychicznej. :wrr:
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ