Wojtek
Wspólny bieg Gdańszczan
- WojT
- Stary Wyga

- Posty: 217
- Rejestracja: 04 lut 2002, 23:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
A wiec bylismy sledzeni
A Krzysiekk okazal sie swietnym tropicielem. Ciekawe czy pokonales dokladnie te sama trase co My??? A to bysmy sie zdziwili jakbys Nas dogonil he he he
Wojtek
Wojtek
wczysciecki@wp.pl
-
Olek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Takie wspólne bieganie to trochę inna jakość - inny smak: przyjemność poznawania innych, tak szczególnie zorientowanych maniaków, no i ROZMOWY. Dlatego bardzo cieszę się na kontynuację: następna sobota /28 grudnia/ - spotykamy się przed stadionem lekkoatletycznym w Sopocie /ul. Wybickiego/ -godzina 8.30.
A dzisiejszy bieg - 6 uczestników /Kazan choć chory pojawił sie na starcie - jednak nie mógł biec/ + Baca. Bardzo piękna, mocno pagórzasta trasa po lasach Oliwskich. Myślę, że nasza bratnia grupa Z Bielan byłaby pod dużym wrażeniem. Wiem co mówię, bo znam warszawskie szlaki /oczywiście bez umniejszania walorów mazowieckiego pejzażu :)/. Dystans ok. 14 km. Ja jeszcze miałem przebieżkę na stację Shella, bo bałem się spóźnić - w rezultacie byłem pierwszy i musiałem poczekać parę minut. Potem z Dabem i Masiulisem byliśmy przy szlabanie dobre pół godziny za wcześnie, więc zrobiliśmy pętelkę - może 3-4 km. W sumie ok.18 km. Zasadniczy bieg zajął nam zdaje się 1h 37` /nie mam pewności bo na chwilę wyłączyłem Polara/, tempo więc raczej spokojne. Jednak trasa była zaśnieżona i oblodzona i właściwie prawie same górki. Ja z moją aktualną dyspozycją /różne takie zdrowotne kłopoty/ trochę się zatykałem na podbiegach, w końcówce.
W sumie była to frajda niesamowita i chciałbym zachęcić wszystkich do tego kolejnego - sopockiego biegu.
PS. Też ciekaw jestem zdjęć Friend`a.
Kazan - mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie!
A dzisiejszy bieg - 6 uczestników /Kazan choć chory pojawił sie na starcie - jednak nie mógł biec/ + Baca. Bardzo piękna, mocno pagórzasta trasa po lasach Oliwskich. Myślę, że nasza bratnia grupa Z Bielan byłaby pod dużym wrażeniem. Wiem co mówię, bo znam warszawskie szlaki /oczywiście bez umniejszania walorów mazowieckiego pejzażu :)/. Dystans ok. 14 km. Ja jeszcze miałem przebieżkę na stację Shella, bo bałem się spóźnić - w rezultacie byłem pierwszy i musiałem poczekać parę minut. Potem z Dabem i Masiulisem byliśmy przy szlabanie dobre pół godziny za wcześnie, więc zrobiliśmy pętelkę - może 3-4 km. W sumie ok.18 km. Zasadniczy bieg zajął nam zdaje się 1h 37` /nie mam pewności bo na chwilę wyłączyłem Polara/, tempo więc raczej spokojne. Jednak trasa była zaśnieżona i oblodzona i właściwie prawie same górki. Ja z moją aktualną dyspozycją /różne takie zdrowotne kłopoty/ trochę się zatykałem na podbiegach, w końcówce.
W sumie była to frajda niesamowita i chciałbym zachęcić wszystkich do tego kolejnego - sopockiego biegu.
PS. Też ciekaw jestem zdjęć Friend`a.
Kazan - mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie!
biegowa recydywa
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Koledzy , teraz Wasza kolej , zeby podpuscic jakis inny osrodek w kraju do podobnego wydarzenia .
Obstawiam Krakow , co Wy na to ?
Obstawiam Krakow , co Wy na to ?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
Olek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
No właśnie ja też zapomniałem o życzeniach. Świętujcie zdrowo!
Olek
Olek
biegowa recydywa
-
krzysiekk
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 741
- Rejestracja: 13 maja 2002, 10:30
- Życiówka na 10k: 36:49
- Życiówka w maratonie: 2:59:44
- Lokalizacja: Banino koło Gdańska
Na 100% biegłem tą samą trasą. Ślady były bardzo wyraźne, a odciski łap Bacy bardzo charakterystyczne.Quote: from WojT on 12:23 pm on Dec. 21, 2002
A wiec bylismy sledzeniA Krzysiekk okazal sie swietnym tropicielem. Ciekawe czy pokonales dokladnie te sama trase co My??? A to bysmy sie zdziwili jakbys Nas dogonil he he he
Wojtek
Najpierw żółty szlak, przez strumyk, koło obwodnicy, potem różne leśnie ścieżki i nagle jestem w Dolinie Radości, dalej lasem w kierunku ul. Słowackiego i potem już na miejsce spotkania. Nigdy jeszcze nie biegałem w tych rejonach, a już na pewno w zimie. Świetna trasa, nie za ciężka w przeciwieństwie do tras, którymi biegam na co dzień. W lasach w okolicach Moreny są same "góry", które najlepiej nadają się do crossów.
[url=http://www.biegajznami.pl/GT]forum Grupy Trójmiasto[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Strona GT[/url], [url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl/index.php?option=com_content&task=blogcategory&id=13&Itemid=21]GT Challenge 2007[/url]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
no, czekam na te zdjęcia !!?
-
kledzik
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Bylo naprawde wspaniale... Chyby jako ostatni z naszej grupy dorwalem sie do komputera i nie pozostalo juz nic do dodania.
Krzysiekk, musiales miec chyba niezlego powera jezeli pokonales trase w czasie o 20 min. krotstym niz my!
Z niecierpliwoscia oczekuje kolejnej soboty!
Pozdrowienia dla wszystkich "Piersi na Mecie" i zyczenia spokojnych swiat z ogromna iloscia prezentow pod choinka.
kledzik
Krzysiekk, musiales miec chyba niezlego powera jezeli pokonales trase w czasie o 20 min. krotstym niz my!
Z niecierpliwoscia oczekuje kolejnej soboty!
Pozdrowienia dla wszystkich "Piersi na Mecie" i zyczenia spokojnych swiat z ogromna iloscia prezentow pod choinka.
kledzik
- Friend
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk

od lewej: Baca, Kledzik, WojT, Olek, DaB, Masiulis, KAZAN (przy aparacie Friend)





Wszyscy święci...
Od lewej: Masiulis, Friend, Olek, DaB, Baca, Kledzik (przy aparacie WojT)
Moje wrażenia po biegu wysmaruję w innym terminie. Dziękuję Jarku (KAZAN) za przybycie mimo choroby (życzę bardzo szybkiego powrotu do zdrowia).
(Edited by Friend at 7:37 am on Dec. 23, 2002)
(Edited by Friend at 1:36 pm on Dec. 23, 2002)
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No, widać że sami twardziele.
Wojtek, obniżam Ci czas docelowy jako czas ambitny w tym roku z 2:30 na 2:25. Z daleko przypominasz Khalida Khannouchiego
.
Wojtek, obniżam Ci czas docelowy jako czas ambitny w tym roku z 2:30 na 2:25. Z daleko przypominasz Khalida Khannouchiego
-
Olek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Dzięki Friend! 
biegowa recydywa
- Masiulis
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1140
- Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
super, dzienx
a "przeprawa przez rzeke" nie wyszla?:)
a "przeprawa przez rzeke" nie wyszla?:)
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
- WojT
- Stary Wyga

- Posty: 217
- Rejestracja: 04 lut 2002, 23:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
No ladnie. Widziales mnie FREDZIO raptem na kilku zdjeciach i juz mi obnizyles czas docelowy w maratonie????
To nie fer he he he
Przeciez to nie moja wina ze Ci przypominam tego "wielkiego" maratonczyka ha ha
Dzieki Friend za obiecane na forum zdjecia. To jest potega techniki. Jeszzce rano czlowiek biegal po lesie, a wieczorem juz oglada swoje zdjecia zamieszczone w internecie
pozdrawiam
Wojtek
Przeciez to nie moja wina ze Ci przypominam tego "wielkiego" maratonczyka ha ha
Dzieki Friend za obiecane na forum zdjecia. To jest potega techniki. Jeszzce rano czlowiek biegal po lesie, a wieczorem juz oglada swoje zdjecia zamieszczone w internecie
pozdrawiam
Wojtek
wczysciecki@wp.pl
- Friend
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
W końcu udało mi się spokojnie dorwać do komputera ( bo w pracy jestem
). W domu normalka, święta idą i jest bardzo duzo pracy
.
Nie o tym chciałem. Jak wiecie ten pomysł o wspólnym biegu zrodził się juz dość dawno, ale musiał dojrzeć.
Po opublikowaniu mojego postu na temat wspólnego biegu, byłem raczej nastawiony, że to nie wypali, ponieważ rzadko się zdarza by grupa nie znanym sobie ludzi miała ochotę na takie spotkania w zimnym lesie
Ktoś kiedys powiedział, że biegacze to fajni ludzie i nie pomylił się.
Jak wszyscy pamiętają, umówieni byliśmy o 8.30 w pewnym miejscu (dzięki KAZAN za mapkę i dokładny opis dojazdu). Podjechalem do Gdańska po WojT i
ukazał mi się mały wielki człowiek. Od razu wiedziałem, że to ON. Pojechalismy na umówione miejsce i spoktalismy KLEZIKa w samochodzie z BACA. Ludzie z Gdyni już tam byli (stała zielona Skoda). Po kilku chwilach ukazali się w całej okazałości, czyli wyłonili się z lasu. Jakie było moje zdziwienie jak sie okazało, że ten tak opatulony człowiek to KAZAN z pięknym psem ( szkoda, że nie zrobiłem mu zdjęcia - poprawie się).
O 8.38 postanowiliśmy rozpocząć bieg by nie zamarznąć, pożegnalismy się z KAZAN-en, który wypowiedział: " Już Cię widzę FRIEND na tych podbiegach " Troszku mnie to zbiło stropu ale cóż powiedziało się A trzeba powiedzieć B. (Nigdy jeszcze nie biagałem po lesie o takim górzystym terenie).
Bieg zaczeliśmy bardzo spokojnym tempem, zaczeły się rozmowy, poznawanie się,....... Pomyslałem sobie "chłopie no to sobie narobiłeś biedy tu są sami profesjonaliści a Ty..." Bieg przebiegał bardzo sympatycznie, ciągle myślałem o tym podbiegach... Dopiero tutaj uswiadomiłem sobie, że jestem na początku drogi....jak się biega samemu to się nie widzi wielu błędów.
Widac było, że DaB to stary wyga, że zna doskonale teren i biegnie z niesłychaną lekkością. Okolica śliczna, razem z WojT podziwialiśmy lasy Oliwskie. Biegamy, rozmawiamy już jakiś czas, atmosfera była bardzo miła i sympatyczna...aż tu nagle zaczeły się podbiegi i kłopoty. Po kilku podbiegach miałem tak dość, byłem taki zły na siebie, że tu przyjechałem. Nawet miałem wrażenie, że "czy bieganie ma sens? po co aż tak się meczyć " to były chwilowe myśli. Lecz koledzy wiedzieli, że FRIEND robi za hamulec to troszku zwolnili tempo. Okolica była wspaniała. Wymarzone tereny do uprawiania biegania czy jazdy na rowerze. Troche szkoda, że jest tak mało zdjęć. Po zakończeniu biegu czyli dobiebiegnięcia do miejsca startu, wszelkie z wątpienie zostało rozwiane i pojawił się pomysł by spotkać się za tydzień w Sopocie. Mam nadzieje, że będzie rówie sympatycznie w większym gronie sympatyków biegania a ja nie będę już aż takich hamulcem.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam i dziekuję za tak liczne stawienie się na starcie do "PIERSI NA MECIE".
Muszę dodać, że pies KLEDZIK-a jest wspaniałym kompanem, jest taki sympatyczny, miły, spokojny, opanowany pies. Mieliśmy wrażenie, że idzie a nie biegnie....
Przepraszam za jakoś zdjęć,(brak słońca) myślę, że następne będą takie jak powinny być.
Z okazji Świąt, Żeczę wszystkich zdrowych, spokojnych, wesołych, przyjacielskich świąt !
(Edited by Friend at 9:11 am on Dec. 23, 2002)
Nie o tym chciałem. Jak wiecie ten pomysł o wspólnym biegu zrodził się juz dość dawno, ale musiał dojrzeć.
Po opublikowaniu mojego postu na temat wspólnego biegu, byłem raczej nastawiony, że to nie wypali, ponieważ rzadko się zdarza by grupa nie znanym sobie ludzi miała ochotę na takie spotkania w zimnym lesie
Jak wszyscy pamiętają, umówieni byliśmy o 8.30 w pewnym miejscu (dzięki KAZAN za mapkę i dokładny opis dojazdu). Podjechalem do Gdańska po WojT i
O 8.38 postanowiliśmy rozpocząć bieg by nie zamarznąć, pożegnalismy się z KAZAN-en, który wypowiedział: " Już Cię widzę FRIEND na tych podbiegach " Troszku mnie to zbiło stropu ale cóż powiedziało się A trzeba powiedzieć B. (Nigdy jeszcze nie biagałem po lesie o takim górzystym terenie).
Bieg zaczeliśmy bardzo spokojnym tempem, zaczeły się rozmowy, poznawanie się,....... Pomyslałem sobie "chłopie no to sobie narobiłeś biedy tu są sami profesjonaliści a Ty..." Bieg przebiegał bardzo sympatycznie, ciągle myślałem o tym podbiegach... Dopiero tutaj uswiadomiłem sobie, że jestem na początku drogi....jak się biega samemu to się nie widzi wielu błędów.
Widac było, że DaB to stary wyga, że zna doskonale teren i biegnie z niesłychaną lekkością. Okolica śliczna, razem z WojT podziwialiśmy lasy Oliwskie. Biegamy, rozmawiamy już jakiś czas, atmosfera była bardzo miła i sympatyczna...aż tu nagle zaczeły się podbiegi i kłopoty. Po kilku podbiegach miałem tak dość, byłem taki zły na siebie, że tu przyjechałem. Nawet miałem wrażenie, że "czy bieganie ma sens? po co aż tak się meczyć " to były chwilowe myśli. Lecz koledzy wiedzieli, że FRIEND robi za hamulec to troszku zwolnili tempo. Okolica była wspaniała. Wymarzone tereny do uprawiania biegania czy jazdy na rowerze. Troche szkoda, że jest tak mało zdjęć. Po zakończeniu biegu czyli dobiebiegnięcia do miejsca startu, wszelkie z wątpienie zostało rozwiane i pojawił się pomysł by spotkać się za tydzień w Sopocie. Mam nadzieje, że będzie rówie sympatycznie w większym gronie sympatyków biegania a ja nie będę już aż takich hamulcem.
Wszystkich serdecznie pozdrawiam i dziekuję za tak liczne stawienie się na starcie do "PIERSI NA MECIE".
Muszę dodać, że pies KLEDZIK-a jest wspaniałym kompanem, jest taki sympatyczny, miły, spokojny, opanowany pies. Mieliśmy wrażenie, że idzie a nie biegnie....
Przepraszam za jakoś zdjęć,(brak słońca) myślę, że następne będą takie jak powinny być.
Z okazji Świąt, Żeczę wszystkich zdrowych, spokojnych, wesołych, przyjacielskich świąt !
(Edited by Friend at 9:11 am on Dec. 23, 2002)
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
-
DaB
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1137
- Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Witam wszystkich. To jednak ja jako ostatni zawitalem na forum po naszym sobotnim biegu. No co ja moge dodac? Swietna grupa ludzi (pobieglbym z Wami do piekla, albo gdzies tam jeszcze indziej). Dzieki Wam wszystkim! FRIEND'owi- pomyslodawcy, czlowiekowi o ogromnej energii wewnetrznej i zewnetrznej (urodzony optymista), WojT'owi - bodaj najlepszy biegacz w naszej grupie (wolalbym sie z Toba nie scigac), KLEDZIKOWI - chlop nie ulomek, a biega jakby mu skrzydla przyprawiono, OLKOWI - uosobienie doswiadczenia, rutyny i rozwagi. MASIULISOWI - bardzo obiecujacy biegacz (no, no przyszlosc bedzie twoja!),
KAZAN - mam nadzieje ze wkrotce bedziesz w dobrej kondycji i pobiegniesz z nami. KRZYSIEKK przebiegles ta trase 20min. szybciej? Diadel Cie gonil czy co?
Bieg udal sie i nie ma dwoch zdan. Z niecierpliwoscia oczekuje nastepnego. W Sopocie oczywiscie bede.
Nasza trasa miala wg mojego pomiaru 13800m, a petelka na rozgrzewke, ktora przebieglismy z Olkiem i Masiulisem 2463m. Wedlug wskazan mojego stopera pokonalismy trase w 1h38.32.
ZYCZE WSZYSTKIM DOBRYCH SWIAT.
KAZAN - mam nadzieje ze wkrotce bedziesz w dobrej kondycji i pobiegniesz z nami. KRZYSIEKK przebiegles ta trase 20min. szybciej? Diadel Cie gonil czy co?
Bieg udal sie i nie ma dwoch zdan. Z niecierpliwoscia oczekuje nastepnego. W Sopocie oczywiscie bede.
Nasza trasa miala wg mojego pomiaru 13800m, a petelka na rozgrzewke, ktora przebieglismy z Olkiem i Masiulisem 2463m. Wedlug wskazan mojego stopera pokonalismy trase w 1h38.32.
ZYCZE WSZYSTKIM DOBRYCH SWIAT.
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]

