Biegnij Warszawo 3.10.2010 - 10 km

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
amroz
Wyga
Wyga
Posty: 95
Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Legionowo

Nieprzeczytany post

Oj tylko narzekacie ;) że toalety, że tłok, a nie dało wam do myślenia że jest to typowa masówka ??? "Ecco Walkathon" był źle zorganizowany. A na BW zamknięte ulice, kiedy ostatnio biegliście Marszałkowską środkiem ulicy??? W sylwestra??? ;)
Ja podszedłem do tego biegu że chce go ukończyć i spędzić miło czas ze znajomymi i rodziną. A co do "pakietów" to jestem zadowolony bo kolejny medal do kolekcji :)
A takie niedogodności jak WC, to na stadionie Legi pełno!!!! i puste, pachnące i czyste.
Ok jest jedna rzecz co była porażką to "napoje" na 5-6km!!! Na Pucharze Maratonu jakoś lepiej sobie radzili :)
A co do samego biegu to przybyłem, przebyłem i się oddaliłem :)

Tylko na razie nie ma żadnych zdjęć w necie :ech:

P.S. Jest jeszcze jedna rzecz co mnie zdziwiła nie było sms-a z wynikiem na telefon ( podawało się numer telefony przy rejestracji? )
New Balance but biegowy
Cro0lick
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 36
Rejestracja: 05 kwie 2009, 23:58

Nieprzeczytany post

Jak to nie ma zdjęć? Zapraszam:

http://www.nasze-bieganie.pl/index.php? ... ery&id=233

Jeśli ktoś chciałby większe/lepsze oryginały - pisać na PW.
[url=http://www.nasze-bieganie.pl/][img]http://www.nasze-bieganie.pl/pics/footers/nasze-bieganie-482.gif[/img][/url]
janek rudy
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 03 paź 2010, 23:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam na forum :jatylko:
Wyłuskałem dane ze strony - można porównać wyniki i czasy lub zrobić sobie statystyki
http://janekrudy.wrzuta.pl/plik/2ThaPiK ... ijwarszawo
pozdrawiam
janek
Awatar użytkownika
Adam Ko.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 258
Rejestracja: 21 lip 2010, 16:28
Życiówka na 10k: 43:15
Życiówka w maratonie: 3:58:51
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Widzę, że miałem dużego fuksa. Toalety na stadionie odkryłem, picie na trasie miałem własne, izotonik po biegu (sztuk 1) dorwałem, w kolejce po odbiór rzeczy nie stałem, tłok mi nie doskwierał :hej:
Ernisimo pisze: Oznaczenie KM - były widoczne ale mam wrażenie, że zdecydowanie nie oznaczały pełnych KM - wg mnie do 9 kilometry były dłuższe - ostatni KM mimo, że z górki był dla mnie za szybki - stąd niespodziewanie życiówka pobita o 8sekund :-)
(tez mieliście takie wrażenie?)
GPS pokazywał mi, że wszystkie kilometry były mniej-więcej równe. Żadnych znaczących różnić nie zauważyłem.
Gorąca prośba o pomoc w badaniu do pracy magisterskiej. Tematyka biegowa: viewtopic.php?f=1&t=37461

Blog treningowy
Obrazek
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

amroz pisze: Tylko na razie nie ma żadnych zdjęć w necie :ech:
http://picasaweb.google.pl/bieganie/Bie ... directlink#
Ezri
Wyga
Wyga
Posty: 96
Rejestracja: 09 maja 2010, 07:24
Życiówka na 10k: 46:19
Życiówka w maratonie: 04:04:57
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Szatnie - to coś z czego jeszcze nigdy nie korzystałem ale o ile pamiętam to z tym zawsze jest problem na każdej imprezie.
Jak do tej pory problem z szatnią miałam tylko na półmaratonie warszawskim. Tzn wydawało mi się, że to był problem - bo teraz dopiero dowiedziałam się co to oznacza.
amroz pisze:Oj tylko narzekacie ;) że toalety, że tłok, a nie dało wam do myślenia że jest to typowa masówka ??? "Ecco Walkathon" był źle zorganizowany. A na BW zamknięte ulice, kiedy ostatnio biegliście Marszałkowską środkiem ulicy??? W sylwestra??? ;)
Ja podszedłem do tego biegu że chce go ukończyć i spędzić miło czas ze znajomymi i rodziną. A co do "pakietów" to jestem zadowolony bo kolejny medal do kolekcji :)
A takie niedogodności jak WC, to na stadionie Legi pełno!!!! i puste, pachnące i czyste.
Ok jest jedna rzecz co była porażką to "napoje" na 5-6km!!! Na Pucharze Maratonu jakoś lepiej sobie radzili :)
A co do samego biegu to przybyłem, przebyłem i się oddaliłem :)

Tylko na razie nie ma żadnych zdjęć w necie :ech:

P.S. Jest jeszcze jedna rzecz co mnie zdziwiła nie było sms-a z wynikiem na telefon ( podawało się numer telefony przy rejestracji? )
Ostatni raz środkiem Marszałkowskiej biegłam tydzień temu. Cóż jestem "spoconym debilem" blokującym co tydzień całe miasto :bum:
Wynik sms-em dostałam.
Toalety na Legii faktycznie były, ale ja się dowiedziałam o nich po imprezie - nie zaznaczono ich na mapce.
Jeżeli organizatorom chodzi tylko o to aby zorganizować jak największą masówę (w przyszłym roku penie będzie 100.000 osób) to bardzo proszę ale beze mnie. Nie jestem w stanie pojąć jak można nie zapewnić tak prostej rzeczy jak wydawania rzeczy z szatni, po które trzeba było stać ze 40 minut na wietrze w mokrej koszulce.
Wiem, wiem czepiam się ale jakoś na świecie sobie radzą i nie trwa to dłużej jak 1 min.
U nas też na zdecydowanej większości imprez nie ma problemu.

Uważam, że jeżeli organizator nie jest w stanie zapewnic odpowiedniej ilości wolontariuszy to powinien bardziej ograniczyc liczbę uczestników.
Zdecydowanie bardziej przyjazny dla debiutanta byłby Bieg Powstania-też 10 km, albo 5 km na Bemowskim Biegu Przyjaźni. Takie coś raczej zniechęci niż zachęci do kolejnych imprez biegowych.
Obrazek
Smutnny
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 04 paź 2010, 07:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ira

Nieprzeczytany post

jak tam wasze czasy na tym dystansie?
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pogoda super, trasa malownicza, radość z biegania w takim zielonym tłumie bezcenna.

Jednak pod względem organizacji słabiutko. Tym bardziej dziwi mnie to, że to już druga (a wliczając Human Race trzecia) impreza z cyklu więc doświadczenia powinny jakieś być.

Wolontariuszy było zdecydowanie za mało. W wielu miejscach miałem wrażenie, że impreza została przygotowana przez kogoś kto pierwszy raz w życiu ma do czynienia z impreza biegową. Chodzi mi szczególnie o:
-rozproszone i niezbyt liczne toalety
-niewystarczającą obsługę szatni
-wodopój na półmetku - dobrze, że w tym miejscu było na tyle szeroko, że dało się to spokojnie wyminąć szerokim łukiem. Ale jeśli ktoś potrzebował to współczuję
-totalny chaos na mecie, kilka minut w kolejce po medal, kolejna kolejka po wodę

Dziwie się też, że taka masa biegaczy nie została w jakikolwiek sposób 'zagospodarowana' po biegu. 'Medal, picie i do domu'. Ale najpierw kolejka do szatni.

Karetka przeciskająca się przez tłum biegaczy, a później przez bałagan na mecie to już nie są żarty. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca.

Jak już ktoś wcześniej pisał to impreza dla niedzielnych biegaczy więc nie można wymagać pewnych naturalnych na większych zawodach zachowań ale ja momentami miałem wrażenie, że jestem uczestnikiem warszawskiego korka a nie biegu. Ludzie przepychający się chamsko byleby wystartować jak najbardziej z przodu (i co z tego, że liczy się czas netto). Ci sami ludzie jeszcze przed pierwszym kilometrem przechodzący do marszu! I to wcale nie pojedyncze przypadku. 'Zajeżdżanie' i spychanie z drogi byle tylko jak najbardziej ściąć zakręt. Jednym słowem dzień jak co dzień na ulicach Warszawy.

Czytanie komentarzy np. na tvnwarszawa też niezbyt pozytywnie nastraja ;)

Dzień wcześniej byłem na GPX Warszawy, który jest imprezą jakby nie było kameralną ale była szatnia, prysznice, nie było kolejek. Po biegu było spotkanie wszystkich, ciepła kawa i ciacho. Da się? I to za symboliczną opłatę.
bartol
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 25 wrz 2010, 21:17
Życiówka na 10k: 48:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Cz-Dz/Wa-wa

Nieprzeczytany post

Ira pisze:jak tam wasze czasy na tym dystansie?
Debiut -> 48:03 i to głównie zasługa mojego "prywatnego" pacemakera - thx to piter82
mironoza
Wyga
Wyga
Posty: 82
Rejestracja: 25 sie 2010, 09:49
Życiówka na 10k: 42:29
Życiówka w maratonie: 3:27:32

Nieprzeczytany post

To i ja się dopiszę. Z toaletami dramat. Jak docierało się na start od agrykoli to nie było żadnej (na szczęście znalazłem gęstsze krzczki;) ). A później dzikie tłumy. Nie dało się zrobić jakichś stref czasowych (ci na 1h tu ci na 55m tam) więc idący po pierwszym km byli trochę irytujący. W regulaminie było coś na temat zakazu jazdy na rolkach a takowych widziałem. Bufetu nie oceniam, bo mijałem go tuż przy torach. Nowy świat - jaka tam była szerokość? Zbieg na dół po Myśliwieckiej (chyba) też był zabawny - jedyna odrobina miejsca to wzdłuż barierek więc w końcówce był bieg z przeszkodami. A jeszcze oznaczenie kilometrów - na pewno widziałem 2, 3, 5 (tej to się nie dało przegapić), 6 i 9. Brakowało mi też setek na finiszu (a może były?).

No ale nie przesadzajmy- mogło być gorzej.

A sportowo: chyba nieźle pierwszy start + przeziębienie i poniżej 55 więc jestem zadowolony.
Łasic
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 50
Rejestracja: 23 sty 2009, 13:06

Nieprzeczytany post

kisio pisze:Pogoda super, trasa malownicza, radość z biegania w takim zielonym tłumie bezcenna.

Jednak pod względem organizacji słabiutko. Tym bardziej dziwi mnie to, że to już druga (a wliczając Human Race trzecia) impreza z cyklu więc doświadczenia powinny jakieś być.
Druga impreza. Biegnij Warszawo nie jest imprezą NIKE. Organizatorem jest osoba Bogusława Mamińskiego, który organizował także ten bieg rok temu. Poprzednie biegi były organizowane przez kogoś innego.
Awatar użytkownika
samur
Wyga
Wyga
Posty: 146
Rejestracja: 18 maja 2010, 12:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ja mam podobne odczucia, jak niektórzy tutaj. Miałem tego pecha, że stałem w kolejce do wc tuż przed startem... No i przez to pobiegłem z dalszą grupą, a z tego co wiem, Ci co byli z przodu mieli potem czystszą trasę, mniej wymijania. Bo przez to wymijanie na pewno dużo straciłem no i rzeczywiście ten odcinek na Nowym Świecie był bardzo wąski... Izotoniki zabrała moja dziewczyna (dwa, jeden dla siebie, jeden dla mnie), bo ja też ich nie widziałem. Do tego wszystkiego miałem naprawdę duże problemy z szatnią... Nie wiedziałem o tym, że te torebki, w których dostaliśmy pakiety mają nam służyć za worki... Więc pierw dowiedziałem się, że muszę mieć taki worek, bo tylko w nim przyjmują rzeczy. Zastanawiam się dlaczego więc w szatni nie mieli takich zapasowych worków? No nic, musiałem iść do rejestracji i wziąć worek. Jakimś cudem zapakowałem do niego plecak... A potem też się nastałem po ten worek na koniec. Do tego wszystkie zapomniałem zgłosić się do stanowiska Nike po zwrot opłaty startowej, bo z klubu biegacza wygrałem zwrot, ale warunek był taki, żeby po starcie się do nich zgłosić... Napisałem do nich maila, może jeszcze się da to załatwić... Także organizacyjnie rzeczywiście było dziwnie. Aha, a oznaczeń kilometrów nie widziałem, natomiast w trakcie biegu wody nie potrzebowałem na szczęście :) Zrobiłem w 49min 15sek, czyli poprawiłem wynik ze swojego poprzedniego biegu (Ekobiegu na 10km), który był lepiej zorganizowany IMO. Owszem, mniej osób, bo tylko ok. 200, no ale opłata symboliczna i jeszcze po biegu był poczęstunek, a nie tylko same picie i jakieś losowanie nagród. Tutaj na koniec nawet mi się nie chciało czekać na tą 15, oficjalne zakończenie, bo nie było zbytnio nawet co robić...
Awatar użytkownika
Remus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1470
Rejestracja: 04 kwie 2007, 20:06
Życiówka na 10k: 30:28
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Mnie się bardzo podobało. Warto było przyjechać i przebiec się w takim tłumie po Warszawie.
mcten
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 29 lis 2006, 20:45
Życiówka na 10k: 43:07
Życiówka w maratonie: 4:12:11

Nieprzeczytany post

Właśnie się zastanawiałem, czy organizatorzy nie mogli by wydrukować w broszurach informacji o tym, jak należy się zachowywać przed startem, na starcie itp. Debiutantów jest tak wielu co oczywiście cieszy, ale Ci ze słabszą kondycją powinni gdzieś przeczytać, że wpychając się zaraz za plecy elity przeszkadzają innym lepiej przygotowanym. Takie rzeczy można przeczytać w książkach i prasie biegowej, ale oni nie mają do tego dostępu i moim zdaniem gdzieś te informacje powinny się znaleźć.

Pozdrawiam,
Marcin
ODPOWIEDZ