Kilka słów ode mnie na temat Maratonu Warszawskiego. Pakiet odebrałem w sobotę na Narodowym. Wszystko zorganizowane bardzo sprawnie. Pakiet startowy fajny: koszulka, żel, baton, gąbka, jakieś broszury, izotonik. Lekki zgrzyt z opaską, na której można było zamówić sobie swój napis. Napis jest, ale wykonany w technologii stealth - czyli go nie widać.

Na mecie dostaliśmy jeszcze kapitalną pelerynkę z ociepliną polarową.
Start do biegu był o godzinie 9 - pogoda piękna, bardzo dużo kibiców na starcie, muzyka. Dużo toalet, do których nie było kolejek - za to najwyższe oceny. Szatnie były pod stadionem - ciepło, sucho, dużo miejsca - mistrzostwo. Zawodnicy karnie poustawiali się na starcie w swoich strefach i ruszyliśmy. Startowałem dwa lata temu w Warszawie - wtedy ruszaliśmy z mostu i było bardzo szeroko. Tym razem start był z błoni stadionu i na początku było dosyć wąsko. Biegłem z grupa na 3:20 - ambitnie chciałem zrobić wynik, choć planem minimum było złamanie 3:30, co tez miało być moją życiówką. Na trasie było całkiem kibiców, super zespoły muzyczne - generalnie atmosfera klasa. Do 10 km biegłem równym tempem, potem poczułem siły i podłączyłem się pod dwóch zawodników, którzy biegli na 3:15. razem biegliśmy do 23km i wtedy nagle zwolnili, a ja pobiegłem sam. Trasa ładna, choć było stosunkowo sporo podbiegów i nieco wiało. Bufety były długie, dobrze zaopatrzone, napoje podawano w kartonowych kubkach - plus takiego kubka jest taki, ze można go zgnieść i zrobić sobie dzióbek z którego łatwiej pić. Na 20km w bufecie podawano żele Etixx - mało rozsądnie postanowiłem je testować podczas tego maratonu - na szczęście okazały się znakomity i nic mi nie było. Do samego końca trzymałem bardzo równe tempo i udało mi złamać nie tylko 3:30, ale również 3:20. Wbiegłem na Narodowy w przyzwoitej formie z wynikiem 3:18:24.
Podsumowanie:
+znakomita organizacja
+darmowy dojazd komunikacją miejską dla maratończyków
+fajny pakiet startowy
+dużo toalet na starcie i trasie
+fajny pakiet startowy
+meta na Narodowym
+długie i dobrze zaopatrzone bufety
+pelerynka ocieplana
-wąska trasa na pierwszym kilometrze po starcie