Nie można, a trzeba!!!!!!!:)Sabina pisze:Witam Mocną Grupę i Kierownika Wycieczki!
Czy można jeszcze do Was dołączyć?
To mój absolutny debiut, ale mam nadzieję dać radę
Dzięki wielkie za wszystkie rady i komentarze, które tu napisaliście.
Życzę wszystkim leniwej i makaronowej soboty + do zobaczenia na starcie!
Zaproszenie do grupy na 2:00 :)
- powazny
- Stary Wyga
- Posty: 226
- Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: 3:45:01
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!
- hugra
- Wyga
- Posty: 127
- Rejestracja: 24 wrz 2011, 12:28
- Życiówka na 10k: 43:40 Bieg Niepodleś
- Życiówka w maratonie: 4:07:51
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna
Był dylemat jeśli chodzi o przystapienie do tej grupy, jestem ambitnym typem a ten bieg jest moim pierwszym półmaratonem.21 km biegam w 1:50 ale po długim zastanawianiu sie podjąłem decyzje bo widze,ze kierownik dobrze pokieruje grupa i warto sie przyłączyc dla dobrej zabawy.Olać rekordy i tak nie bedzie to mistrzostwo świata 

5km--19:56, 10km--43:40 , 21.097km--1:40:36 ,42.195km--4:07:51
- joasiek
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 06 mar 2012, 11:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Obojętnie ile wypijecie w sobotę, dopijcie do tego jeszcze co najmniej litr, półtora wody. Porządnie się nawodnijcie.
Wybaczcie obrazowość i dosłowność, ale jeśli w sobotę wieczorem lub w niedzielę rano siuśki będą przezroczyste, to znaczy, że jesteście dobrze nawodnieni
[/quote]
Nie lubię wody ale zgodnie z zaleceniem "szefa";) do codziennej ilości plynów dopiłam ok. 1,5 l wody
I...juz siusiam przezroczyscie;)
Wybaczcie obrazowość i dosłowność, ale jeśli w sobotę wieczorem lub w niedzielę rano siuśki będą przezroczyste, to znaczy, że jesteście dobrze nawodnieni

Nie lubię wody ale zgodnie z zaleceniem "szefa";) do codziennej ilości plynów dopiłam ok. 1,5 l wody
I...juz siusiam przezroczyscie;)
Niepoprawna optymistka;)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 20
- Rejestracja: 21 kwie 2011, 09:41
- Życiówka na 10k: 1:00
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa, Śródmieście
- joasiek
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 06 mar 2012, 11:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
też biegłam z Wami do Belwederskiej i byłam zdziwiona że się tyle trzymam i tak dobrze.niestety potem musiałam odpuścić no i nie udało sie pobiec na 2 godzinki ale i tak jestem zadowolona
Mieliśmy zapewne najlepszego prowadzącego ze wszystkich grup!
Dzięki Marcin że świetnie prowadziłeś naszą grupke-kiedy jeszcze prowadzisz jakis bieg-z chęcią w nim wystartuje, bo przekazujesz ludziom mnóstwo energii:)
Mieliśmy zapewne najlepszego prowadzącego ze wszystkich grup!
Dzięki Marcin że świetnie prowadziłeś naszą grupke-kiedy jeszcze prowadzisz jakis bieg-z chęcią w nim wystartuje, bo przekazujesz ludziom mnóstwo energii:)
Niepoprawna optymistka;)
-
- Wyga
- Posty: 70
- Rejestracja: 16 sty 2012, 14:06
- Życiówka na 10k: 42:12
- Życiówka w maratonie: 3:29:26
To było przepiękne przeżycie. Mój pierwszy bieg. Na starcie miałem założenie, że chcę się utrzymać jak najdłużej za balonikiem, a przybiec w 2:05. Na początku trochę mi uciekliście, ale do palmy Was dogoniłem. Potem było świetnie, śmiesznie i z powerem. Na 12 km dałem trochę do przodu (trochę głupie), po podbiegu słyszałem głos z tyłu, że mamy 6 sekund przewagi nad czasem 2:00. Pomyślałem, że zaraz mnie ten balon prześcignie i już go nie zobaczę, ale biegłem swoje i na Czerniakowskiej go zgubiłem. Finalnie było 1:58:25, jestem szczęśliwy i chciałbym podziękować całej grupie na 2:00! Było super!!!
Biegam od listopada 2011. PB: Półmaraton Warszawski 2014 - 1:34:46. Toruń Maraton 2016 - 3:25:11.
- nodrog
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 278
- Rejestracja: 12 lip 2011, 22:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuję wszystkim biegnącym w grupie 2:00, a szczególnie naszemu "zającowi". Prowadzenie i atmosfera - super.
Z biegu zapamiętam: grupowe klaskanie w tunelu, okrzyki sprawdzające siłę i nastrój w grupie no i start z pierwszej(!) linii z wystrzałem startera.
Zgodnie z planem od grupy odłączyłem się zaraz za 20km dzięki czemu pobiłem 2:00 i życiówkę.
Gdyby nie równe spokojne prowadzenie Poważnego byłoby trudno bo miałem 2-3 kryzysy (plus tyle samo uczuć chwilowej euforii).
@poważny - jeszcze raz dzięki.
Z biegu zapamiętam: grupowe klaskanie w tunelu, okrzyki sprawdzające siłę i nastrój w grupie no i start z pierwszej(!) linii z wystrzałem startera.
Zgodnie z planem od grupy odłączyłem się zaraz za 20km dzięki czemu pobiłem 2:00 i życiówkę.
Gdyby nie równe spokojne prowadzenie Poważnego byłoby trudno bo miałem 2-3 kryzysy (plus tyle samo uczuć chwilowej euforii).
@poważny - jeszcze raz dzięki.
- robSSon
- Wyga
- Posty: 135
- Rejestracja: 02 paź 2011, 20:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
również dołączam sie do podziękowań za 01:58:44 na miecie. Teraz wiem, że oceniłem swoje możliwości zbyt krytycznie. Siła była by ruszyć do przodu ciut wcześniej a ja zrobiłem to dopiero na Wisłostradzie.
Poważny - dzięki serdeczne i powodzenia za 3 tygodnie. Będę za Ciebie trzymał mocno kciuki.
Poważny - dzięki serdeczne i powodzenia za 3 tygodnie. Będę za Ciebie trzymał mocno kciuki.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 25 mar 2012, 20:13
- Życiówka na 10k: 56,38
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, raczej się nie udzielam na forum. Dziś złamię tą zasadę. 6 miesięcy i 13 kilo temu paliłem pakę papierosów dziennie a przebiegnięcie kilometra groziło zawałem
. Postanowiłem znów zmienić troszkę w swoim życiu (dodam iż, we wcześniejszych okresach swego bytu a mam 39,5 wiosen, sport odgrywał zawsze ważną rolę w moim życiu) Dość intensywne przygotowania (raczej siłownia – bieganie w plenerze tylko 4 razy po ostatnim w zeszłą sobotę 38,8 stopni i zapalenie gardła) Stanąłem dziś w Waszym autobusie z wielkim marzeniem przełamaniem 2 i zupełną nieznajomością swojego organizmu. Udało się! Wielkie dzięki 1,59,19

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2241
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Gratuluje wszystkim debiutantom i dwójko łamaczom. 

- wolf1971
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1815
- Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk
Lubie to! BrawoMarcin 3883 pisze:Witam, raczej się nie udzielam na forum. Dziś złamię tą zasadę. 6 miesięcy i 13 kilo temu paliłem pakę papierosów dziennie a przebiegnięcie kilometra groziło zawałem. Postanowiłem znów zmienić troszkę w swoim życiu (dodam iż, we wcześniejszych okresach swego bytu a mam 39,5 wiosen, sport odgrywał zawsze ważną rolę w moim życiu) Dość intensywne przygotowania (raczej siłownia – bieganie w plenerze tylko 4 razy po ostatnim w zeszłą sobotę 38,8 stopni i zapalenie gardła) Stanąłem dziś w Waszym autobusie z wielkim marzeniem przełamaniem 2 i zupełną nieznajomością swojego organizmu. Udało się! Wielkie dzięki 1,59,19
