ja w niedzielę (bieg bez stref) słyszałem taką rozmowę koleżanek:uryssa pisze:Trochę denerwujące jest to, że człowiek ustawia się w swojej strefie, a potem wyprzedza multum dreptających osób.
i tak. o.- wiesz, jak się biegnie szybiej, to się ustawia z przodu. a jak wolniej, to dalej. żeby ci szybsi nie musieli wyprzedzać.
- a niech wyprzedzają!