Jeśli tak to czy trasa tam jest "szybka" i wogóle jaki jest ten bieg? Bo jak dzwoniłem do MOSiR-u to panie lekko "zielone" w temacie
2. Żorski Bieg Uliczny 18.10.2009
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Był ktoś może na I edycji?
Jeśli tak to czy trasa tam jest "szybka" i wogóle jaki jest ten bieg? Bo jak dzwoniłem do MOSiR-u to panie lekko "zielone" w temacie
Jeśli tak to czy trasa tam jest "szybka" i wogóle jaki jest ten bieg? Bo jak dzwoniłem do MOSiR-u to panie lekko "zielone" w temacie
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Alexia
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1296
- Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Jeśli trasa będzie ta sama co w zeszłym roku, to raczej nie jest na życiówki. Jest tam dość stromy podbieg (x2, bo są dwie pętle). Choć różnie ludzie o nim mówili. Niektórzy twierdzili, że żaden tam podbieg - płasko prawie. Inni, tacy ja ja, widzieli tam prawie pionową ścianę. Pewnie zależało to od stopnia przygotowania. Niemniej jednak trasa płaska nie jest.
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Pobiegnę i ja. Pisałem się na półmaraton w Katowicach, ale moja druga połówka chce tez pobiec, a dla niej 10km to absolutny max. Przydałoby się napisać coś po biegu o trasie, bo google nic nie wiedzą - podobnie jak panie z MOSiRu. Na stronie MOSiR prócz zapisów nic nie znalazłem. Ciekawi mnie co to za stromizny. Jak dla mnie strome to były dwie piaskowe wydmy w biegu komandosa, ale tego to chyba się nie trzeba obawiać 
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Hmm to teraz mam jeszcze więcej wątpliwości 
A jeszcze jak będzie taka pogoda jak teraz za oknem to będzie extreme!
A jeszcze jak będzie taka pogoda jak teraz za oknem to będzie extreme!
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Spokojnie, będzie dobrzeJarkovsky pisze:Hmm to teraz mam jeszcze więcej wątpliwości
A jeszcze jak będzie taka pogoda jak teraz za oknem to będzie extreme!
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
No to po biegu. Wprawdzie zrobiłem życiówkę, ale spaprałem sprawę na całej linii. Na śniadanie nic nie zjadłem, bo miałem pilny wyjazd, później na 1,5h przed biegiem kupiłem jakieś batoniki energetyczne i zagryzłem bananami, w efekcie czego od drugiego kilometra miałem chęć zatrzymać się w krzakach i cheftnąć
Co do samej imprezy, to było mało ludu - chyba wystraszyli się pogody, ale źle nie było. Sama organizacja chyba ok, nie ma się czego przyczepić, choć moment startu był jakiś nieprzewidywalny i nie o odpowiedniej godzinie - przegapiłem go i ktoś dopiero krzyknął, że już biegną. Fajnie, że rozdanie nagród zrobili w hali i nikt nie marznął, ale po dźwiękowcu to powinni pojechać - zupełnie nic nie słyszałem co mówiono przez mikrofon, bo było tyle basu, że dudniało pod nogami, a kubatura hali jeszcze to wzmagała i tworzyło się nieprzyjemne echo
Na koniec - nic nie wygrałem
Co do samej imprezy, to było mało ludu - chyba wystraszyli się pogody, ale źle nie było. Sama organizacja chyba ok, nie ma się czego przyczepić, choć moment startu był jakiś nieprzewidywalny i nie o odpowiedniej godzinie - przegapiłem go i ktoś dopiero krzyknął, że już biegną. Fajnie, że rozdanie nagród zrobili w hali i nikt nie marznął, ale po dźwiękowcu to powinni pojechać - zupełnie nic nie słyszałem co mówiono przez mikrofon, bo było tyle basu, że dudniało pod nogami, a kubatura hali jeszcze to wzmagała i tworzyło się nieprzyjemne echo
Na koniec - nic nie wygrałem
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Spoko imprezka
tylko pogoda nie spoko. Trasa nie była by taka głupia gdyby nie trzeba było biec w pewnym miejscu po kałużach i błocie. Sama idea przeprowadzenie przez rynek miasta jest dobra tylko miasto jak by umarło na ten czas. Samych startujących wcale nie było mało ponad 300 sztuk plus bieg na 1500m. No i Blanik Leszek bardzo sympatyczny człowiek tez podwyzszył range imprezy.
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- ArturS
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 819
- Rejestracja: 24 wrz 2009, 08:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zabrze
- Kontakt:
Co do biegu przez rynek, to chyba znalazło się tam kilku bezczelnych oszukiwaczy - widziałem kątem oka, że ktoś za mną przecina pod taśmą i dołącza do osób, które już przebiegły rynek
Jakaś kobieta zaczęła wtedy krzyczeć "Wracaj, wracaj!!!", ale zapewne nie był to odosobniony przypadek 


