Komentarz do artykułu Beka z morsowania?

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1726
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

Skomentuj artykuł Beka z morsowania?
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3838
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Ja bym chciał się dowiedzieć gdzie można nabyć sztuczną brodę do tego morsowania?
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ogólnie to przy grupowym morsowaniu można poznać ciekawych ludzi. Ze znanych mi kilkudziesięciu na palcach jednej ręki mogę policzyć tych, którzy dorabiają do tego jakąś dziwną ideologię twierdząc, że morsować trzeba w ten czy w inny sposób albo z taką lub inną częstotliwością, albo że morsowe ultimte challenge to wejście zimą nago na Śnieżkę. Z całą resztą można bardzo miło i sensownie pogadać i szybko się zaprzyjaźnić.
Awatar użytkownika
Radosław Langner
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 02 paź 2017, 14:09
Życiówka na 10k: 35:07
Życiówka w maratonie: 02:40:48
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Poza oczywiście korzystnym walorem towarzyskim i poprawiającym nastrój wynikąjacym z morsowania. Muszę niestety przyczepić się do następującego zdania: "Buduje odporność, przyśpiesza regenerację, obniża napięcie mięśni. "

Nie ma żadnych dowodów na działanie odpornościowe. Prosta praca z brzegu, robiona u Czechów -> https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/8925815/

Uważam, że warto trzymać się faktów. Morsowanie jest fajne, tak jak fajne może być wyjście z kumplami w góry. Nie przypisujmy mu jednak właściwości, których nie ma :)
dziki_rysio_997
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 714
Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem badanie, które podlinkowałeś wcale tego nie stwierdza.
W badaniu zanurzano się w wodzie o temperaturze 14 stopni C na godzinę. W typowym morsowaniu temperatura wody jest znacznie niższa, zanurzenia są znacznie krótsze, dodatkowo jest jeszcze ekspozycja mokrego ciała na temperaturę powietrza zwykle poniżej zera i np. wiatr.
To trochę jakbyś mówił, że trening na intensywności VO2max nie działa, a linkował badanie, gdzie ludzie biegali przez godzinę.

Z resztą samo badanie nie mówi o braku efektu, ale, że był on niewielki:
It was concluded that the stress-inducing noninfectious stimuli, such as repeated cold water immersions, which increased metabolic rate due to shivering the elevated blood concentrations of catecholamines, activated the immune system to a slight extent. The biological significance of the changes observed remains to be elucidated.
I warto jeszcze zwrócić uwagę, że badanie przeprowadzano na wysportowanych mężczyznach. Nie wyklucza to silniejszych efektów w przypadku przeciętnego Kowalskiego.
10k: 35:42
tkobos
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 641
Rejestracja: 28 lis 2011, 20:41
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No właśnie:

"With the continuation of the cold water immersions (three times a week for a duration of 6 weeks) a small, but significant, increase in the proportions of monocytes, lymphocytes with expressed IL2 receptors (CD25) and in plasma tumour necrosis factor alpha content was induced. "

Zwróćmy uwagę, że to nie było bezpośrednie badanie odporności, tylko wybranych markerów, które o niej jakoś pośrednio świadczą. Potencjalny pozytywny wpływ na odporność może wynikać również z jakiegoś innego mechanizmu, który nie został uwzględniony w tym badaniu. Przykładem badania bardziej bezpośredniego, które znalazłem jest:

https://journals.plos.org/plosone/artic ... ne.0161749

W skrócie: miesiąc stosowania ciepło-zimnych pryszniców skutkował 29%-ową redukcją w liczbie dni opuszczonych w pracy z powodu choroby w jakimś tam okresie. Jak na tylko 1 miesiąc i brak użycia przerębla, a tylko zwykłego natrysku, to moim zdaniem naprawdę bardzo dobry efekt. W wariancie ciepło-zimnych natrysków połączonych z dodatkową aktywnością fizyczną redukcja była już 54%-owa.
PiotrMac
Wyga
Wyga
Posty: 122
Rejestracja: 07 lip 2014, 18:23
Życiówka na 10k: 36min 26s
Życiówka w maratonie: 2h 57min 29s

Nieprzeczytany post

Polecam poczytać

https://dobropolski.com/produkt/zimna-sila/

Książka O Morsowaniu ‘Zimna Siła’, polecam bo jest podejście czysto naukowe.
https://fantreningu.blogspot.com/

42km ======= 2h 57min 29s
21km ======= 1h 19min 44s
10km ======= 36min 26s
5km ======== 17min 24s


Obrazek
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Kurcze, czytam w internetach, że się jakiś boom w tym roku zrobił. Mam nadzieję że się to nie ujawni na moim akwenie i nie zjedzie się jakieś towarzystwo z grillami i śmieciami, jak na wiosnę do lasów ;-)
RMC
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 641
Rejestracja: 14 lis 2013, 22:23
Życiówka na 10k: 44:49
Życiówka w maratonie: 04:09:02
Lokalizacja: Oleśnica

Nieprzeczytany post

Morsowanie się popularne zrobiło ostatnio, prawda. Widzę na FB, u znajomych jak to nagle co któryś morsuje. Moda faktycznie bo wcześniej tego nie było.
Komentarze do bloga biegowego: [url]http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=38345[/url]
Strona WWW: [url]http://www.pstryk-pstryk.com[/url]
Blog Biegowy: [url]https://rmc-biega.pl[/url]
pawikr
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 257
Rejestracja: 26 wrz 2012, 21:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Spoko. Na wiosnę już moda minie :)
Awatar użytkownika
keiw
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 8732
Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Jeśli to na zdrowie komuś wychodzi, to jak najbardziej niech morsuje.

Obrazek
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze

Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Awatar użytkownika
jacekww
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2332
Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
Życiówka na 10k: 38:27
Życiówka w maratonie: 3:53:44
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

keiw pisze:Jeśli to na zdrowie komuś wychodzi, to jak najbardziej niech morsuje.

Obrazek
Bynajmniej nie skumałem, teraz już tak https://aszdziennik.pl/131805,tragedia- ... e-na-insta


Zeszłorocznej zimy w Barcelonie panienka ni z tego i owego zerwała się z koca i hop topless do morza. I co to było, przecież nie morsowanie w takim klimacie i bez czapki, słabe to, jednym słowem przerąbane tam mają. :oczko:
yaaceek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 508
Rejestracja: 14 sty 2017, 18:22
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jacekww pisze:w Barcelonie panienka ni z tego i owego zerwała się z koca i hop topless do morza
Jak w PL zaczną panienki morsować topless, to i ja zacznę morsować. W Bałtyku to też i cały rok właściwie można "morsować".
50latek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 901
Rejestracja: 18 wrz 2019, 21:23
Życiówka na 10k: 47:47
Życiówka w maratonie: - - -
Lokalizacja: wieś na Mazowszu

Nieprzeczytany post

Ja nie mam konta na fejsie, ale żona ma od kilku lat i też dostaje teraz wysyp zdjęć nowych morsujących tej zimy. W poprzednich latach zero morsiarzy. Jakby nie serwisy społecznościowe pewnie i teraz 100.01% z tych nowych też by nie morsowała. Nie morsujesz teraz, nie jesteś na topie. Ci co biegają teraz obowiązkowo po biegu morsowanie i fotka z kąpieli.
Najzabawniejsze jest przeczytać komentarze po tym artykule w ASZ, jak widać ludzie nie lubią się śmiać sami z siebie albo naprawdę niektórzy nie zrozumieli treści.
Awatar użytkownika
infernal
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3330
Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
Życiówka na 10k: 38:36
Życiówka w maratonie: 3:42
Lokalizacja: Kalisz

Nieprzeczytany post

Jest wielki hype na morsowanie, ale prawda jest taka że Ci którzy to robią wyjdzie im to na zdrowie.
Sam zacząłem w tamtym roku i nie żałuję. Co prawda, nie jeżdżę na niedzielne zjazdy o 12:00 bo jest wtedy ponad 100 osób co mnie nie rajcuje. Wolę przyjechać w inny godzinach, kameralnie.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.

Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
ODPOWIEDZ