Katastrofa
- Ultimus
- Wyga
- Posty: 88
- Rejestracja: 22 cze 2001, 14:50
Własnie wruciłem z trasy i jestem totalnie podłamany,
chodzi o las a właściwie o jego brak tam gdzie był jeszcze 2 dni temu.
Jak zapewne wielu zwas (toruniacy:) wie w poniedziałek mieliśmy 2 razy noc :P burza była straszna.
Chciałem sobie dzisiaj pobiegać lecz okazało sie że mogę tylko poskakać i ewentualnie zabłądzić w lesie po którym biegam kilka lat. Tragedia, katastrofa w niektórych miejscach 70 do 80% lasu leży .
Piszę ten tekst na gorąco już jutro forki na forum, jestem w szoku a co u was?
ps. chodzi o las na skarpie -Toruń.
chodzi o las a właściwie o jego brak tam gdzie był jeszcze 2 dni temu.
Jak zapewne wielu zwas (toruniacy:) wie w poniedziałek mieliśmy 2 razy noc :P burza była straszna.
Chciałem sobie dzisiaj pobiegać lecz okazało sie że mogę tylko poskakać i ewentualnie zabłądzić w lesie po którym biegam kilka lat. Tragedia, katastrofa w niektórych miejscach 70 do 80% lasu leży .
Piszę ten tekst na gorąco już jutro forki na forum, jestem w szoku a co u was?
ps. chodzi o las na skarpie -Toruń.
--------------------------------------
To boldly go where no one has gone before.
To boldly go where no one has gone before.
- Kuba
- Wyga
- Posty: 68
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zgierz
Jest mi niezmiernie przykro, łącze się z tobą w rozpaczy
U mnie w Zgierzu w tym roku tfu, tfu.... na szczęście nic się nie stało.
Nie zmienia to faktu, że rok temu mój domek, a dokładniej mówiąc skrzynka z licznikiem gazu miała spotkanie 3-go stopnia z piorunem. Było gorąco. Płomień na ok 4-5m. Na szczęście skrzynka ta jest w odległości ok 5m od domu, bo inaczej ..... :o
U mnie w Zgierzu w tym roku tfu, tfu.... na szczęście nic się nie stało.
Nie zmienia to faktu, że rok temu mój domek, a dokładniej mówiąc skrzynka z licznikiem gazu miała spotkanie 3-go stopnia z piorunem. Było gorąco. Płomień na ok 4-5m. Na szczęście skrzynka ta jest w odległości ok 5m od domu, bo inaczej ..... :o
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 329
- Rejestracja: 19 cze 2001, 17:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
W wislanej kępie widać slady zniszczeń ale nie jest dramtatycznie - raczej poobłamywane gałęzie niż połamane topole. Więcej strat widać w miescie.
Michał
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 684
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 2:58:00
- Lokalizacja: Warszawa
Janusz widzę, że wróciłeś cały i zdrowy z lasu kabackiego. Ja dopiero wieczorem jadę do Białołęki sprawdzić las. Ale myślę, że trasę w Kabatach posprzątałeś . Zależy mi na tym, gdyż wybieram się tam w przyszłym tygodniu przed południem.
- Bartek Sz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1114
- Rejestracja: 19 cze 2001, 01:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Polska, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza
Na Śląsku na razie spokój, jeszcze nie obiegłem całego ale chyba nie trafię na żadne grubsze zniszczenia.
W biegu weszło w biegu wyjdzie :-)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 684
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 2:58:00
- Lokalizacja: Warszawa
To, że orientalista to nie znaczy, że lubię - po prostu muszę. Wolę jednak przestronność.
W Białołęce wydmy stoją. Ale inny ciekawy przypadek sie przydarzył. Do tej pory na jednym z podbiegów leżały w poprzek ścieżki drzewa (powycinane przez służby leśne). Podbiegając pod górę dodatkowo trzeba było skipować. Tak było tydzień temu.
A po burzy? Jak ręką odjął. Ani jednego!!! Burza się sprawiła.
Poza tym nic ważnego nie zaszło.
W Białołęce wydmy stoją. Ale inny ciekawy przypadek sie przydarzył. Do tej pory na jednym z podbiegów leżały w poprzek ścieżki drzewa (powycinane przez służby leśne). Podbiegając pod górę dodatkowo trzeba było skipować. Tak było tydzień temu.
A po burzy? Jak ręką odjął. Ani jednego!!! Burza się sprawiła.
Poza tym nic ważnego nie zaszło.
- adamm
- Administrator
- Posty: 830
- Rejestracja: 15 cze 2001, 00:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Oto fotki z katastrofy:
[i]Pragnienie zwycięstwa jest niczym w porównaniu z pragnieniem przygotowania się do niego.[/i]
- adamm
- Administrator
- Posty: 830
- Rejestracja: 15 cze 2001, 00:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
[i]Pragnienie zwycięstwa jest niczym w porównaniu z pragnieniem przygotowania się do niego.[/i]