Komentarz do artykułu Kryzys amerykańskich maratonów? - raport Running USA
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Kryzys amerykańskich maratonów? - raport Running USA
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Już działa.
- Bacio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
- Życiówka na 10k: 55:09
- Życiówka w maratonie: 5:12:13
Bo to maraton bez limitu.Kolejną ciekawą informacją jest to, że najwięcej osób powyżej 60 roku życia kończy Honolulu Marathon
1. Tu trochę o biegomarszowaniu... www.biegomarsz.pl
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
- whitemamba
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 467
- Rejestracja: 06 lip 2012, 09:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czy istnieją gdzieś podsumowania średnich czasów z podziałem na kobiety i mężczyzn dla maratonów organizowanych w Polsce? Ciekawe jak to u nas wygląda - wydaje mi się że powinno być lepiej ale pisze z perspektywy osoby która jeszcze w żadnym maratonie nie występowała.
Zmiana kodu 3 z przodu:)
10km- 39.04 @3:54 pace
HM- 1:29:03 in progress
M- 3:14:12 in progress
10km- 39.04 @3:54 pace
HM- 1:29:03 in progress
M- 3:14:12 in progress
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Mediana (czyli wynik środkowy, w połowie liczby zawodnikow) jest najłatwiejsza do robienia porównań, każdy sobie moze to łatwo zrobić zaglądając do dowolnych wyników.
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Zrobiłem kiedyś takie podsumowanie polskich maratonów w 2012 roku.whitemamba pisze:Czy istnieją gdzieś podsumowania średnich czasów z podziałem na kobiety i mężczyzn dla maratonów organizowanych w Polsce? Ciekawe jak to u nas wygląda - wydaje mi się że powinno być lepiej ale pisze z perspektywy osoby która jeszcze w żadnym maratonie nie występowała.
LINK
Krzysiek
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Mysle ze dobrze znam odpowiedz na to pytanie bo amerykanskim maratonom przygladam sie od lat z bliska.
Kryzys zaczal nastepowac juz kilka lat temu i wielu organizatorow postanowilo sztucznie przytrzymac uczestnikow (celowo nie nazywam ich biegaczami).
Powstaly cale serie jak np. Rock n Roll, gdzie za punkt honoru uczestnicy postawili sobie kolekcjonowanie udzialu w biegach.
I glownie byli to wlasnie kolekcjonerzy, nie biegacze, bo bieganie przez duze B wymaga wejscia na inny poziom i to pod wieloma wzgledami.
No wiec ci kolekcjonerzy nie wyksztalcili lojalnosci wobec biegania jako sportu, szybko przenoszac sie na inne wydarzenia rekreacyno sportowe jak np. triatlon, etos ktorego (podobnie jak maratonu) mocno zbladl poprzez masowosc i krotsze dystanse.
Co ciekawe, przez pewien czas maraton w US przechodzil rowowazne etapy falowe. Jedna fala sie przelewala i zastepowala ja fala nowych uczestnikow.
Skad o tym wiem?
Od wystawcow na expo maratonskich, majacych bardzo dokladne dane statystyczne, prowadzone od lat.
Wezmy np. niezniszczalny kijek do masazu. Kto go kupil, ma go na zawsze.
Pomimo to liczba sprzedanych kijkow na poszczegolnych maratonach przez lata byla stala, a na nielicznych imprezach, jak styczniowy Disney w Orlando, zanotowano tendecje zwyzkowa.
Podobnie na maratonie w NYC, gdzie bardzo znaczny procent uczestnikow stanowia turysci (bo nie biegacze) zza granicy.
Dlaczego tak sie dzieje? no wlasnie dlatego ze jednych uczestnikow, ktorzy juz nie biegaja, zastepuja nastapni, jeszcze wolniejsi
Jednak gdzies od dwoch lat wszystko pada na pysk. Rock n Roll ograniczyl liczbe maratonow i niedlugo chyba umrze smiercia naturalna.
Ogolnie rzecz biorac cywilizacja i dobrobyt nazbyt rozleniwiaja i srednia statystyczna waga obywatela ciagle pnie sie do gory, pomimo wyzszego poziomu wiedzy na tematy dietetyczne i rekreacyjne.
Czlowiek jest po prostu z natury leniwy i jak nie musi to nie bedzie sie ruszal.
Kryzys zaczal nastepowac juz kilka lat temu i wielu organizatorow postanowilo sztucznie przytrzymac uczestnikow (celowo nie nazywam ich biegaczami).
Powstaly cale serie jak np. Rock n Roll, gdzie za punkt honoru uczestnicy postawili sobie kolekcjonowanie udzialu w biegach.
I glownie byli to wlasnie kolekcjonerzy, nie biegacze, bo bieganie przez duze B wymaga wejscia na inny poziom i to pod wieloma wzgledami.
No wiec ci kolekcjonerzy nie wyksztalcili lojalnosci wobec biegania jako sportu, szybko przenoszac sie na inne wydarzenia rekreacyno sportowe jak np. triatlon, etos ktorego (podobnie jak maratonu) mocno zbladl poprzez masowosc i krotsze dystanse.
Co ciekawe, przez pewien czas maraton w US przechodzil rowowazne etapy falowe. Jedna fala sie przelewala i zastepowala ja fala nowych uczestnikow.
Skad o tym wiem?
Od wystawcow na expo maratonskich, majacych bardzo dokladne dane statystyczne, prowadzone od lat.
Wezmy np. niezniszczalny kijek do masazu. Kto go kupil, ma go na zawsze.
Pomimo to liczba sprzedanych kijkow na poszczegolnych maratonach przez lata byla stala, a na nielicznych imprezach, jak styczniowy Disney w Orlando, zanotowano tendecje zwyzkowa.
Podobnie na maratonie w NYC, gdzie bardzo znaczny procent uczestnikow stanowia turysci (bo nie biegacze) zza granicy.
Dlaczego tak sie dzieje? no wlasnie dlatego ze jednych uczestnikow, ktorzy juz nie biegaja, zastepuja nastapni, jeszcze wolniejsi
Jednak gdzies od dwoch lat wszystko pada na pysk. Rock n Roll ograniczyl liczbe maratonow i niedlugo chyba umrze smiercia naturalna.
Ogolnie rzecz biorac cywilizacja i dobrobyt nazbyt rozleniwiaja i srednia statystyczna waga obywatela ciagle pnie sie do gory, pomimo wyzszego poziomu wiedzy na tematy dietetyczne i rekreacyjne.
Czlowiek jest po prostu z natury leniwy i jak nie musi to nie bedzie sie ruszal.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Bacio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
- Życiówka na 10k: 55:09
- Życiówka w maratonie: 5:12:13
Bardzo cenny (i celny) komentarz.wojtek pisze:Pomimo to liczba sprzedanych kijkow na poszczegolnych maratonach przez lata byla stala, a na nielicznych imprezach, jak styczniowy Disney w Orlando, zanotowano tendecje zwyzkowa.
Podobnie na maratonie w NYC, gdzie bardzo znaczny procent uczestnikow stanowia turysci (bo nie biegacze) zza granicy.
Dlaczego tak sie dzieje? no wlasnie dlatego ze jednych uczestnikow, ktorzy juz nie biegaja, zastepuja nastapni, jeszcze wolniejsi
Jednak gdzies od dwoch lat wszystko pada na pysk.
Ze swojej strony dodam, że bardzo popularny w USA Dopey Challenge (tj. 5km czwartek, 10km piątek, 21km sobota i 42km niedziela - w Walt Disney World Orlando) wyprzedawało się niemal natychmiast. Dwa lata temu w 45 minut, w zeszłym roku w ciągu chyba 3 godzin. W tym roku - już od dwóch miesięcy trwają zapisy, a miejsca nadal są: http://disneyurl.com/WDWM2017
Jest to zmiana jednak zbyt duża w porównaniu do tendencji, więc są podejrzenia, że znacznie zwiększono limity, zrezygnowano z dystrybucji "bocznej" pakietów (np. dla wojska), itp. W każdym razie coś jest na rzeczy.
1. Tu trochę o biegomarszowaniu... www.biegomarsz.pl
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Manipulowanie statystykami w celu przyciagniecia zarowno wystawcow jak i uczestnikow to staly fragment gry.
Doswiadczeni wystawcy na oko rozpoznaja faktyczna frekwencje.
Dopey to szukanie nowego Kilimandzaro, szczegolnie ze uczestnicy srogo potem zaluja wystepu, skoro nie sa nawet w podstawie przygotowani do zaliczenia jednego maratonu.
Doswiadczeni wystawcy na oko rozpoznaja faktyczna frekwencje.
Dopey to szukanie nowego Kilimandzaro, szczegolnie ze uczestnicy srogo potem zaluja wystepu, skoro nie sa nawet w podstawie przygotowani do zaliczenia jednego maratonu.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0