O której biegasz?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 07 kwie 2010, 22:44
Witam jestem nowy na forum wczoraj zacząłem biegać 6 tygodniowy trening pumy
mam pytanko o której wy biegacie chce wstawać 4 dni w tygodniu o 6,00 czy to dobrze od razu biegać naczczo po przebudzeniu < oczywiście jest rozgrzewka>czy powinienem ileś tam przed biegiem jeść?
<podpowiem że chce poprawić swoją kondycje i schudnąć 180 cm i waga 85 kg 16 lat>
mam pytanko o której wy biegacie chce wstawać 4 dni w tygodniu o 6,00 czy to dobrze od razu biegać naczczo po przebudzeniu < oczywiście jest rozgrzewka>czy powinienem ileś tam przed biegiem jeść?
<podpowiem że chce poprawić swoją kondycje i schudnąć 180 cm i waga 85 kg 16 lat>
Ostatnio zmieniony 08 kwie 2010, 23:17 przez equinter, łącznie zmieniany 1 raz.
- Sheima
- Stary Wyga
- Posty: 167
- Rejestracja: 15 kwie 2009, 13:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Lodzi
ja lubie biegac 18-19 bo mam pelno energii z calego dnia, ewentualnie w godzinach 10-11 i wtedy tak lekko mi sie biegnie, chyba ze jeszcze zaspana jestem to nie;)
cats do not go for a walk to get somewhere but to explore :)
- Vasics
- Wyga
- Posty: 97
- Rejestracja: 20 lut 2010, 15:15
Ja tak na bez żadnego jedzenia to bym nie pociągnął. Sprawdzonym patentem jest banan. Zjadasz, masz energię i nic nawet w żołądku nie lata. Przynajmniej ja tak mam
A przechodząc do meritum: biegam między 8 a 10 lub 15 do 18. Oczywiście nie dwie czy trzy godziny tylko w takich ramach czasowych lubię

A przechodząc do meritum: biegam między 8 a 10 lub 15 do 18. Oczywiście nie dwie czy trzy godziny tylko w takich ramach czasowych lubię

- javai
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1439
- Rejestracja: 17 lis 2009, 15:50
- Życiówka na 10k: 0:49:29
- Życiówka w maratonie: brak
U mnie czas na bieganie to po 21.
Lubię te wieczorne biegi. Żeby rano pobiegać musiałbym wstawać o 5.
W weekendy udaje mi się czasami pobiegać po południu.
Lubię te wieczorne biegi. Żeby rano pobiegać musiałbym wstawać o 5.
W weekendy udaje mi się czasami pobiegać po południu.
Po co ja biegam?
- mimik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4097
- Rejestracja: 16 maja 2009, 19:42
- Życiówka na 10k: 38:56
- Życiówka w maratonie: 03:44:08
- Lokalizacja: okolice wrocławia
mi się dobrze biega po 20tej... przez całą zimę tak biegałem, a nawet pózniej... teraz trochę wczesniej o 19tej, ale jakoś mi nie podchodzi ta godzina.. na długie wybiegania zazwyczaj 14-15ta... raz spróbowałem z samego rana, fajna rzecz, ale zostawiam sobie to na gorące dni..
- AgA_G
- Wyga
- Posty: 87
- Rejestracja: 27 lis 2009, 23:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Pabianice
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
ja ok 19 ma stałą porę, poza weekendami wtedy biegam różnie w zależności od chęci, ale przeważnie rano albo po południu koło 15
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Niedziela 8:30, pozostałe dni tygodnia po 21:00.
Ani jedna, ani druga godzina nie nadaje się na trening, na którym człowiek ma dać z siebie dużo.
Rano organizm jeszcze się budzi, wieczorem już zasypia.
No, ale jak się ma pracę i czwórkę dzieci, to czas na hobby jest ograniczony i trzeba iść na zgniłe kompromisy.
Ani jedna, ani druga godzina nie nadaje się na trening, na którym człowiek ma dać z siebie dużo.
Rano organizm jeszcze się budzi, wieczorem już zasypia.
No, ale jak się ma pracę i czwórkę dzieci, to czas na hobby jest ograniczony i trzeba iść na zgniłe kompromisy.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 25
- Rejestracja: 08 kwie 2010, 21:43
Ja rano bym nie dała rady, śpię do ostatniej chwili zawsze i muszę się spieszyć, więc to nie dla mnie.
Zależnie od tego,jak wracam do domu to biegam gdzieś ok. 16-18. Ale robi się coraz ciepliej, więc pewnie przesunie mi się na 20-21. Wieczorem to psychicznie nie mam już energii, ale za to fizycznie jeszcze daję radę.
Zależnie od tego,jak wracam do domu to biegam gdzieś ok. 16-18. Ale robi się coraz ciepliej, więc pewnie przesunie mi się na 20-21. Wieczorem to psychicznie nie mam już energii, ale za to fizycznie jeszcze daję radę.
- Eddie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Zanim złapałem kontuzję pół roku temu to biegałem przed pracą 4:30. Obecnie kontuzja chyba minęła więc od następnego tygodnia powoli zacznę znów przestawiać swój zegar biologiczny
Nic nie daje takiego kopa jak poranne bieganie 


- constantius
- Stary Wyga
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sie 2009, 15:07
latem biegam odpowiednio do klimatu to znaczy rano do 10 max lub późnym popołudniem po 17-18 jak minie upał. Zimą biegam jeśli mogę w okolicach godzin 11-15 po potem ciemno a biegam po lasach.
najlepiej wiosna i jesien - każda godzina jest dobra
rano bez jedzenia - popołudniu po jedzeniu ( nie tak od razu po wstaniu od stołu hehe )
biegam systemem poniedziałek - czwartek - 1 bieg
weekend - 1 bieg
lub 2x weekend ja poz 1 nie da rady
niestety nie moge planować biegania zgodnie z żadnym kalendażem czy systemem - i tak robie to tylko dla siebie
a nie pod system treningowy
daje to około 2*56 tygodni razy około 10-12 km - około 1000 km na rok
najlepiej wiosna i jesien - każda godzina jest dobra
rano bez jedzenia - popołudniu po jedzeniu ( nie tak od razu po wstaniu od stołu hehe )
biegam systemem poniedziałek - czwartek - 1 bieg
weekend - 1 bieg
lub 2x weekend ja poz 1 nie da rady
niestety nie moge planować biegania zgodnie z żadnym kalendażem czy systemem - i tak robie to tylko dla siebie
a nie pod system treningowy
daje to około 2*56 tygodni razy około 10-12 km - około 1000 km na rok
1065 km w roku 2009 ( zresztą zawsze więcej niż 1000 od 2006 ) biega od 2003, 1/2 maratonu 1:49:30 ( Kross )
885 km w 2010
885 km w 2010