gasper pisze: ↑29 gru 2022, 14:27Lance ledwo co trójkę złamałjorge.martinez pisze: ↑29 gru 2022, 14:21NIe sądzę, by TDF wygrywali ludzie z poziomu 2:30 w maratonie.
Życzenia Świąteczne
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
- jorge.martinez
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: 2:57:27
- Lokalizacja: Warszawa
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12924
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Nie byłbym taki pewny, że tam technika liczy się w mniejszym stopniu. A próbowałeś kiedyś cisnąć na pedały z samej dupy? To jest trudne. Wszyscy ładują z czwórek. A jeżeli są nieliczne talenciaki, co oprócz czwórek wykorzystują do jazdy dupę w znacznie większym stopniu? I właśnie wokół takich buduje się drużynę pracującą na lidera? Nie wiem nie znam się, bo to nie moja bajka, ale EMG mógłby już to wykazać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
we wpinanych pedałach ciągniesz też dwójką - Tompoza trzeba się spytać jak to jest w kolarstwie - niemniej chodziło mi o to, ze 95% ludzi nigdy nie będzie mogła pojechać w Tour de France choćby i poświęcili całe życie na to - podobnie jest z 2:30 w maratonie
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 264
- Rejestracja: 22 paź 2016, 09:23
- Życiówka na 10k: 31:20
- Lokalizacja: Waszawa
- Kontakt:
Porównanie występu w TdF do biegania 2:30 jest absurdalne.
Jak już szukasz porównania to udział w TdF to pewnie poziom 2:15 i szybciej, a 2:30 co roku biega 250-300 Brytyjczyków i pewnie kilka razy więcej Japończyków.
2:30 to nie jest nawet poziom na udział w Wyścigu Dookoła Mazowsza, to po prostu fajne amatorskie bieganie.
Trener biegania
PB: 5000m 15:12, 10 000m 31:20, maraton: 2:28:25
PB: 5000m 15:12, 10 000m 31:20, maraton: 2:28:25
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12924
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Nie tak szybko z tym absurdalnym porównaniem. TDF jest tylko tu rzucone symbolicznie jako odniesienie do dyscypliny, gdzie rządzi fizjologia, więc też do biegania można to zastosować. A ja mówię gówno prawda i nawet w rowerowaniu liczy się ruch.
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
A wracając do tego "dla kogo ten portal". Na pewno ci co piszą na forum nie są wyznacznikiem. Tacy jak ja na forum, czyli amatorzy do potęgi to mniejszość. Większość osób regularnej piszących to osoby albo teraz na wysokim amatorskim poziomie albo zajmujący się tym tematem w miarę profesjonalnie albo kiedyś biegający zawodowo, polzawodowo.
No i tak się zastanawiam czego oczekują nieforumowi czytelnicy Bieganie.pl. Ja czytam w pierwszej kolejności raporty po biegach wyczynowców - czy to chodzi o maraton czy mitingi lekkoatletyczne. Odpalam też często takie poboczne newsy jak ten o kolorowej diecie. Jak się pojawią coś bardziej merytorycznego o treningu, szczególnie takim na poziomie wyższym niż mój, to czytam z ciekawości, ale zastanawiam się jak to wypada statystycznie. Czy więcej macie wyświetleń pod takimi schematycznymi newsami w stylu "5 sposobów na zimę" czy raczej jak pojawia się coś ciekawszego związanego z treningiem albo jakiś wywiad z kimś co ma coś interesującego do przekazania.
No i tak się zastanawiam czego oczekują nieforumowi czytelnicy Bieganie.pl. Ja czytam w pierwszej kolejności raporty po biegach wyczynowców - czy to chodzi o maraton czy mitingi lekkoatletyczne. Odpalam też często takie poboczne newsy jak ten o kolorowej diecie. Jak się pojawią coś bardziej merytorycznego o treningu, szczególnie takim na poziomie wyższym niż mój, to czytam z ciekawości, ale zastanawiam się jak to wypada statystycznie. Czy więcej macie wyświetleń pod takimi schematycznymi newsami w stylu "5 sposobów na zimę" czy raczej jak pojawia się coś ciekawszego związanego z treningiem albo jakiś wywiad z kimś co ma coś interesującego do przekazania.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
absurdalne jest stwierdzenie, że 95% może pobiec poniżej 2:30 - choć na początku było zresztą, że każdyBiegający Filozof pisze: ↑29 gru 2022, 14:50Porównanie występu w TdF do biegania 2:30 jest absurdalne.
weźmy np. Pawła Fajdka - młody, wysportowany, sprawny, silny - nawet jakieś tam medale ma - i śmiem twierdzić, że on nigdy nie złamie 3h a prawdę mówiąc to nigdy nie przebiegnie maratonu
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 29 gru 2022, 15:48
- Życiówka na 10k: 37:45
- Życiówka w maratonie: brak
Tylko pytanie, jaka jest baza, ilu ich biega w Wielkiej Brytanii i w Japonii...Biegający Filozof pisze: ↑29 gru 2022, 14:50 Jak już szukasz porównania to udział w TdF to pewnie poziom 2:15 i szybciej, a 2:30 co roku biega 250-300 Brytyjczyków i pewnie kilka razy więcej Japończyków.
2:30 to nie jest nawet poziom na udział w Wyścigu Dookoła Mazowsza, to po prostu fajne amatorskie bieganie.
Ostatnio spojrzałem sobie na parkrun Southampton.
56 osób pobiegło poniżej 20 minut.
Na gdyńskim parkrunie w tym samym terminie poniżej 20 minut pobiegło 5 osób.
Southampton liczba mieszkańców 228 tys.
Gdynia liczba mieszkańców 244 tys.
Southampton liczba startujących: 761
Gdynia liczba startujących: 81
56 osób sub20 w Southampton to 7,36 % ogółu.
5 osób sub20 w Gdyni to 6,17%.
W liczbach bezwzględnych różnica jest ogromna ale w % są to liczby zbliżone.
Przytoczone 250-300 Brytyjczyków to liczba bezwzględna. To mi nic nie mówi o tym, jaki % biegaczy jest w stanie pobiec maraton sub 2:30.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 392
- Rejestracja: 16 sie 2016, 21:04
- Życiówka na 10k: 31:49
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
To jest niesamowite! Serio!
- "Każdy może" nie jest równoznaczne z "każdy sobie wstanie z kanapy i pobiegnie".
- Porównanie wygrania w TdF z bieganiem 2:30 pokazuje jak dalekie od zrozumienia jest to, że to są dwie różne rzeczy. W tym roku 2:30 pobiegło 2670 mężczyzn. Myślicie, że wszyscy oni zarabiają na bieganiu i siedzą w Kenii? Jak można to porównać do wygrania TdF?!?! To świadczy o totalnym braku zrozumienia.
- Jacek, uważałem, i dalej uważam Cię za kumatego człowieka. Nie umiem przez to wyjaśnić Twojego tekstu o tym, że ktoś z krzywymi nogami i zaburzonym układem nerwowym nie pobiegnie. No to chyba wtedy nie spełnia warunku bycia zdrowym.
Osobiste przytyki o mój wynik skwituję jedynie w sposób, który zostanie przez wielu odebrany za buńczuczny. Ale zadajmy sobie pytanie. Ile biegam ja, wierząc że sufit jest daleko, a ile biegają ci, którzy wolą stwierdzenie "a ten to ma talent, a ja to mam ciężko" i dalej wola się oszukiwać jak wiele robią, ale niestety warunki nie pozwalają?
Na tym forum kręcona jest beka z Szosta, Chabowskiego, Brzezińskiego i innych. Wypominacie im to, że oni ciągle wygadują, że ktoś ma łatwiej za granicą, a oni to mają ciężko i w ogóle pod górę. Jednocześnie sami tu rzucacie teksty, że trzeba talentu i Bóg wie czego, a wy to nie macie predyspozycji, etc. Zabawne. Oczywiście jeśli przez to część osób pomyśli, że jestem palantem to jest mi wszystko jedno. Bardzo bym chciał żeby znalazła się chociaż jedna osoba, która zrozumie, że tu chodzi o zmianę postrzegania wyniku. O zmianę myślenia na "skoro tyle osób to może zrobić to i jak mogę" z myślenia "oni mają łatwiej, a mnie skrzywdził los". :* Ja tak podchodzę od dawna i są tego efekty. Widzę też wielu, którzy widzą tylko jak ktoś ma lepiej. Oni też mają tego efekty.
- "Każdy może" nie jest równoznaczne z "każdy sobie wstanie z kanapy i pobiegnie".
- Porównanie wygrania w TdF z bieganiem 2:30 pokazuje jak dalekie od zrozumienia jest to, że to są dwie różne rzeczy. W tym roku 2:30 pobiegło 2670 mężczyzn. Myślicie, że wszyscy oni zarabiają na bieganiu i siedzą w Kenii? Jak można to porównać do wygrania TdF?!?! To świadczy o totalnym braku zrozumienia.
- Jacek, uważałem, i dalej uważam Cię za kumatego człowieka. Nie umiem przez to wyjaśnić Twojego tekstu o tym, że ktoś z krzywymi nogami i zaburzonym układem nerwowym nie pobiegnie. No to chyba wtedy nie spełnia warunku bycia zdrowym.
Osobiste przytyki o mój wynik skwituję jedynie w sposób, który zostanie przez wielu odebrany za buńczuczny. Ale zadajmy sobie pytanie. Ile biegam ja, wierząc że sufit jest daleko, a ile biegają ci, którzy wolą stwierdzenie "a ten to ma talent, a ja to mam ciężko" i dalej wola się oszukiwać jak wiele robią, ale niestety warunki nie pozwalają?
Na tym forum kręcona jest beka z Szosta, Chabowskiego, Brzezińskiego i innych. Wypominacie im to, że oni ciągle wygadują, że ktoś ma łatwiej za granicą, a oni to mają ciężko i w ogóle pod górę. Jednocześnie sami tu rzucacie teksty, że trzeba talentu i Bóg wie czego, a wy to nie macie predyspozycji, etc. Zabawne. Oczywiście jeśli przez to część osób pomyśli, że jestem palantem to jest mi wszystko jedno. Bardzo bym chciał żeby znalazła się chociaż jedna osoba, która zrozumie, że tu chodzi o zmianę postrzegania wyniku. O zmianę myślenia na "skoro tyle osób to może zrobić to i jak mogę" z myślenia "oni mają łatwiej, a mnie skrzywdził los". :* Ja tak podchodzę od dawna i są tego efekty. Widzę też wielu, którzy widzą tylko jak ktoś ma lepiej. Oni też mają tego efekty.
5000 15:18,65 2020
10 30:22 2024
HM 67:13 2023
M 2:22:42 2021
#PiekielniWarszawa
10 30:22 2024
HM 67:13 2023
M 2:22:42 2021
#PiekielniWarszawa
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12924
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Spełnia, spełnia. Dopóki nie weźmie się za wyczynowe bieganie. Wtedy wszystko wyłazi i dowiadujesz się o sobie samej prawdy, bo fizjologię wytrenujesz szybko, ale tkankowo już nie nadążysz za możliwościami silnika, czyli siada napęd i nici z 2:30.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
czyli każdy, kto ma talent, uprawia biegi itd - czyli na końcu okaże się, że to te 5% max
to uogólnienie, które poprawiłem na wzięcie udziału w TDF - bo pokazuje, że te 2:30 w maratonie to jest dla tych 5% ogółuPączek pisze: ↑29 gru 2022, 17:38 - Porównanie wygrania w TdF z bieganiem 2:30 pokazuje jak dalekie od zrozumienia jest to, że to są dwie różne rzeczy. W tym roku 2:30 pobiegło 2670 mężczyzn. Myślicie, że wszyscy oni zarabiają na bieganiu i siedzą w Kenii? Jak można to porównać do wygrania TdF?!?! To świadczy o totalnym braku zrozumienia.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 392
- Rejestracja: 16 sie 2016, 21:04
- Życiówka na 10k: 31:49
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
No to kolejny przykład braku zrozumienia. W TdF wzięło udział 176 kolarzy w tym roku. A no i mój błąd, bo ja tu napisałem dane z WA z tymi 2670. Było więcej, bo tam nie ma wszystkich maratonów, które się odbyly na świecie.
5000 15:18,65 2020
10 30:22 2024
HM 67:13 2023
M 2:22:42 2021
#PiekielniWarszawa
10 30:22 2024
HM 67:13 2023
M 2:22:42 2021
#PiekielniWarszawa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
tak - kolejny przykład braku zrozumienia.... jak ktoś pisze, że każdy może biegać poniżej 2:30 to ciężko go zrozumieć to tak jak mówienie, że każdy może wystartować w TdF
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 392
- Rejestracja: 16 sie 2016, 21:04
- Życiówka na 10k: 31:49
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Jednak myślę, że trollujesz jak Jacek. Przynajmniej mam taką nadzieję.
5000 15:18,65 2020
10 30:22 2024
HM 67:13 2023
M 2:22:42 2021
#PiekielniWarszawa
10 30:22 2024
HM 67:13 2023
M 2:22:42 2021
#PiekielniWarszawa