to mówisz, żeby nie stylizowac sie na fitneskę?

czekam az panowie cos konkretnego doradzą

Jak masz dlugie wlosy to koniecznie kucyk uwiazany tak lekko do gory, ktory tak fajnie podskakuje podczas biegu. Mnie osobiscie sie to strasznie podobakatekate pisze:poszukaj kachito
to mówisz, żeby nie stylizowac sie na fitneskę?![]()
czekam az panowie cos konkretnego doradzą
Ty już tam kate niejednego wyrwałaś, no chyba, że teraz pracujesz nad wyrywaniem kilku biegaczy naraz, to przepraszamkatekate pisze:no dobra...a jak wyrwać biegacza?
Uważam, że w tych sprawach to facet powinien przejąć inicjatywę.MariNerr pisze: Widzisz Sammi, a wystarczyło w tej sytuacji zamiast zerkać, prosto popatrzeć na chłopaka, uśmiechnąć się, może samej zagadać, po prostu zachęcić do rozmowy, a nie grać niedostępnej i nie zainteresowanej... A tak trzy miesiące mija, a Ty dalej o tym rozmyślasz i może go już więcej nie zobaczysz. Ale jak to się mówi pierwsze koty za płoty
Czytałam, że faceci uwielbiają obgadywać bardziej niż kobiety. Prawda to ?Ludziowiec pisze:Wystarczy posłuchać/poczytać co mówią "Faceci"
za kogo ty mnie masz?! u nas na wsi towaru brak, przyrzekam.MariNerr pisze:Ty już tam kate niejednego wyrwałaś, no chyba, że teraz pracujesz nad wyrywaniem kilku biegaczy naraz, to przepraszamkatekate pisze:no dobra...a jak wyrwać biegacza?
No więc kate ja uważam, że są niewielkie szanse wyrwania biegacza "w ruchu", bo:katekate pisze:za kogo ty mnie masz?! u nas na wsi towaru brak, przyrzekam.MariNerr pisze:Ty już tam kate niejednego wyrwałaś, no chyba, że teraz pracujesz nad wyrywaniem kilku biegaczy naraz, to przepraszamkatekate pisze:no dobra...a jak wyrwać biegacza?
tak tylko się przygotowuję w razie wubo ja jestem raczej nieśmiała...
No chyba, że "na wypadek" (potnięcie, skręcona kostka itp.), że coś się stało naszej biegaczce...MariNerr pisze:No więc kate ja uważam, że są niewielkie szanse wyrwania biegacza "w ruchu"