
Żeby pies nie ciągnął trzeba nad tym trochę popracować. O ile przy małych psach ciągnięcie nie jest jeszcze takie uciążliwe, to przy dużych i średnich daje się we znaki.
Tu piszę do tych, co mają mniejsze doświadczenie z psami, ci co znają się w temacie niech nie będą oburzeni, bo ma to służyć ogółowi. Uwagi do tekstu proszę na PW, w razie czego bym mogła edytować posta.
Po pierwsze oznaka ciągnięcia czy też wychodzenia "przed" opiekuna - jeżeli to nie jest zaprzęg - jest na ogół oznaką dominacji. Tak jak skakanie na ludzi (chociaż nie zawsze). Dlatego zanim zacznie się korygować zachowanie psa, trzeba go nauczyć kto jest przewodnikiem stada. I to najlepiej robić BEZ nagradzania psa.
Tutaj nadmienię:
Nagrodą dla psa jest smakołyk, możliwość zabawy zabawką lub pieszczoty, natomiast karą (raczej bym nazwała korekcją) powinien być jakiś dźwięk, typu pstrykanie palcami lub cmoknięcie (tu zależy od właściciela) lub lekkie szturchnięcie nogą psa (delikatnie) - tak jak to niekiedy robi Cezar, NIGDY nie wolno bić psa albo w jakikolwiek sposób karać go smyczą!
Rozmowa z psem też może być nagrodą, jednak dobrze jest uczyć psa by nie tylko reagował na komendy głosowe, ale i na ustalone ruchy ręki czy nogi jednocześnie.
Zaczynając od ustalenia dominacji, najlepiej ćwiczyć to przy drzwiach wejściowych. Pies powinien wychodzić za właścicielem a nie przed nim. Jeżeli pies potrafi zrobić "siat" lub "zostań" to jesteśmy w połowie drogi. Mając psa na dłuższej smyczy rozwijamy ją (tylko nie na jakiejś sprężynie - ona się nie nadaje, tylko porządna długa i gruba smycz).
Czekamy aż pies się uspokoi bo pewnie kojarzy smycz ze spacerem i ekscytacją. Każemy mu siedzieć, jakąś odległość od drzwi - my stoimy między nim a drzwiami. Otwieramy drzwi cięgle mówiąc psu by siedział i czekał. Gdy już wyjdziemy to go wołamy. To samo robimy przed wejściem do mieszkania. Dopiero gdy pies kilka razy zrobi dobrze to ćwiczenie, można go nagrodzić np. chrupkiem.
Pies tą czynność powinien raczej kojarzyć jako coś czego się od niego oczekuje, a nie jako "sztuczkę" dlatego uważać z chrupkami czy nagradzaniem.
Po ustaleniu wstępnej dominacji pora zacząć spacery przy nodze. To niestety ciężka droga. Powinno się uczyć psa chodzić przy nodze najpierw na spacerach. I tu nie tylko potrzebne będą smakołyki ale i odpowiednie trzymanie smyczy- o tym najlepiej mówi Cezar. Korekcją powinno być zatrzymanie się i lekkie szarpnięcie. Dobrze jest też przywołać psa by usiadł koło naszej nogi i wtedy nagrodzenie go. Dobrze jest mówić "siat-noga" wskazując gdzie nasz pupil ma usiąść. Po pewnym czasie skojarzy samo słowo "noga" przy spacerze z chodzeniem przy nodze, a przy okazji gdy się będziemy zatrzymywać, będzie wracał i siadał przy nodze, co jest niezmiernym ułatwieniem, gdy pies szarpie i "wpada" na ulicę podczas przejścia na drugą stronę. Gdy pies już zaczyna kojarzyć chodzenie przy nodze, ale nadal ma trudności z byciem "z tyłu" dobrze jest go lekko szturchać nogą, by się cofnął. Po pewnym czasie zacznie chodzić za nami i ulegnie. Wtedy można go zacząć uczyć innych sztuczek.
Tutaj daję linki do pewnego gościa, który jest mistrzem w tresurze czegokolwiek!
Cezar to przy nim pikuś... Gościu wytresował hybrydę wilka do "Narnii" by ten warczał na zawołanie, wytresował psy by jeździły na deskorolkach, gołębie by przylatywały i kota by robił sztuczki jak pies... Niesamowite...
Oto link do kanału YouTube tego gościa: http://www.youtube.com/user/otheman62
A tu kilka linków bezpośrednich do filmików (po angielsku):
"Jak tresować psa" http://www.youtube.com/watch?v=Ib8eA2mj-YU
"Pies Ekstra" http://www.youtube.com/watch?v=JHwWsAzIp6Y
"3 Psy na deskach" http://www.youtube.com/user/otheman62#p/u/5/4TsvgicJPf8
"Gołębie" http://www.youtube.com/watch?v=8VUa5gaVptM
"Warczący Wilk" http://www.youtube.com/watch?v=q5OkEr2DVvo
"Warczący Wilk 2" http://www.youtube.com/watch?v=YUbmt-ze_os
"Psy i Kot" (kot po lewej) http://www.youtube.com/user/otheman62#p ... IkkNl3T24Q