Co czytacie, gdy nie biegacie :)
- Jaseq
- Wyga
- Posty: 74
- Rejestracja: 11 lis 2012, 15:31
- Życiówka na 10k: 40:22
- Życiówka w maratonie: 03:35:28
"Ścieżki północy" Richard Flanagan.
Krótko: australijska „Wojna i pokój”. Nagroda Bookera 2014. Opowieść o australijskich jeńcach wojennych, którzy budują kolej śmierci w Birmie.
Krótko: australijska „Wojna i pokój”. Nagroda Bookera 2014. Opowieść o australijskich jeńcach wojennych, którzy budują kolej śmierci w Birmie.
Biegam, pływam, roweruję.
- Tomaszrunning
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1121
- Rejestracja: 11 lip 2013, 18:33
- Życiówka na 10k: 42:48
- Życiówka w maratonie: 3:36:08
Bill Bryson : Krótka historia prawie wszystkiego
Bardzo szybko i przyjemnie się czytało
Wyzwanie, przed którym stanął Bill Bryson, polegało na tym, aby tematy, które zwykle u większości z czytelników wywołują śmiertelną nudę, jak geologia, chemia lub fizyka cząstek, uczynić przystępnymi dla tych, którzy nigdy nie sądzili, że nauki przyrodnicze mogą ich w ogóle zainteresować. Klucz, jaki znalazł autor, wydaje się genialny w swej prostocie: Bryson pisze nie o tym, CO wiemy, lecz raczej o tym, SKĄD wiemy to, co wiemy. Skąd wiemy, co jest w środku Ziemi, czym jest czarna dziura lub gdzie 600 milionów lat temu były kontynenty? W jaki sposób ktokolwiek kiedykolwiek potrafił odkryć takie rzeczy?
W swoich podróżach w czasie i przestrzeni Bryson spotyka i prezentuje nam gamę niezwykłych postaci – obraca się w towarzystwie zwykłych głupców, zdumiewających ekscentryków, obsesyjnych rywali, a także pasjonatów, takich jak patologicznie nieśmiały Henry Cavendish, który ujawnił wiele zagadek i dokonał ważnych odkryć, między innymi „zważył” Ziemię, lecz nie opublikował znacznej części swojego naukowego dorobku.
Bardzo szybko i przyjemnie się czytało
Wyzwanie, przed którym stanął Bill Bryson, polegało na tym, aby tematy, które zwykle u większości z czytelników wywołują śmiertelną nudę, jak geologia, chemia lub fizyka cząstek, uczynić przystępnymi dla tych, którzy nigdy nie sądzili, że nauki przyrodnicze mogą ich w ogóle zainteresować. Klucz, jaki znalazł autor, wydaje się genialny w swej prostocie: Bryson pisze nie o tym, CO wiemy, lecz raczej o tym, SKĄD wiemy to, co wiemy. Skąd wiemy, co jest w środku Ziemi, czym jest czarna dziura lub gdzie 600 milionów lat temu były kontynenty? W jaki sposób ktokolwiek kiedykolwiek potrafił odkryć takie rzeczy?
W swoich podróżach w czasie i przestrzeni Bryson spotyka i prezentuje nam gamę niezwykłych postaci – obraca się w towarzystwie zwykłych głupców, zdumiewających ekscentryków, obsesyjnych rywali, a także pasjonatów, takich jak patologicznie nieśmiały Henry Cavendish, który ujawnił wiele zagadek i dokonał ważnych odkryć, między innymi „zważył” Ziemię, lecz nie opublikował znacznej części swojego naukowego dorobku.
-
- Dyskutant
- Posty: 45
- Rejestracja: 15 paź 2015, 12:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Polecę dwie niezbyt obszerne książki, ale za to gwarancja dobrej rozrywki 1. Widomski Paweł "Byłem Bogiem", 2. King Stephen "Dolores Claiborne ".
Miłego zaczytania![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Miłego zaczytania
![uśmiech :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Ostatnio, górskie klimaty,..
"8000 zimą"
Historia zimowego himalaizmu,
"Minus 100 stopni"
Historia zimowego wejścia na Denali ( wcześniej McKinley ).
Polecam obydwie pozycje.
"8000 zimą"
Historia zimowego himalaizmu,
"Minus 100 stopni"
Historia zimowego wejścia na Denali ( wcześniej McKinley ).
Polecam obydwie pozycje.
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Radek Rak - "Baśń o wężowym sercu czyli wtóre słowo o Jakubie Szeli". Wspaniała rzecz, oryginalna, pomysłowa, lekka, zabawna a przy tym drążąca aktualny tematy czy my z Panów czy też z Chamów. Baśniowa, poetycka ale skontrastowana potocznym językiem i komizmem tak sytuacyjnym jak i historycznym. Świat polskiej historii i tradycji tonący w bogactwie naszej, rodzimej baśniowości.
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Ja w tym roku idę chyba po jakiś rekord (swój na pewno), bo na dzień dzisiejszym mam przeczytane w tym roku 10 ksiażek.
Strasznie wkręciłem w książki Brandona Sandersona z uniwersum Cosmere. W tym roku cała trylogia "Z mgły zrodzony", "Rozjemca" i "Droga Królów". Poza tym klasycznie co jakiś czas czytam sobie coś od Pratchetta i nowe książki z Gwiezdnych Wojen (aktualnie jest nowa seria High Republic).
Ostatnio też postanowiłem trochę się doszkolić w kwestii zrozumienia mojego psa. Póki co przeczytałem "Słuchając psa" i w drodze jest "Tajemnice psiego umysłu".
Strasznie wkręciłem w książki Brandona Sandersona z uniwersum Cosmere. W tym roku cała trylogia "Z mgły zrodzony", "Rozjemca" i "Droga Królów". Poza tym klasycznie co jakiś czas czytam sobie coś od Pratchetta i nowe książki z Gwiezdnych Wojen (aktualnie jest nowa seria High Republic).
Ostatnio też postanowiłem trochę się doszkolić w kwestii zrozumienia mojego psa. Póki co przeczytałem "Słuchając psa" i w drodze jest "Tajemnice psiego umysłu".
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6518
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
Jest niezła książka Macieja Trojana "Na tropach zwierzęcego umysłu", tylko bardziej naukowa, niż popularnonaukowa, mnie trochę zmęczył jej naukowy język. Ale warta przeczytania, jeśli kogoś interesują zachowania zwierząt.Mossar pisze:Ostatnio też postanowiłem trochę się doszkolić w kwestii zrozumienia mojego psa. Póki co przeczytałem "Słuchając psa" i w drodze jest "Tajemnice psiego umysłu".
Bardziej mi się podobała książka "Jak zwierzęta przeżywają żałobę" Barbary King, ale ta z kolei jest bardziej emocjonalna
![oczko ;)](./images/smilies/icon_e_wink.gif)
- Tomaszrunning
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1121
- Rejestracja: 11 lip 2013, 18:33
- Życiówka na 10k: 42:48
- Życiówka w maratonie: 3:36:08
Z serii o psach przeczytałem "Psie lata" Grassa
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Z serii o biegaczach „26 maratonów. Moje życie w biegu”. Historia startów Meba Keflezighi. Gorąco polecam. Tym bardziej mnie zainteresował, że miałem okazję uścisnąć dłoń mistrza w NY.
W tym roku mam również nie złe tempo. Myślę, że okres pandemiczny sprzyja siedzeniu w domu i nastraja do czytania.
W tym roku mam również nie złe tempo. Myślę, że okres pandemiczny sprzyja siedzeniu w domu i nastraja do czytania.
- beata
- Ekspert/Trener
- Posty: 6518
- Rejestracja: 21 sty 2003, 11:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: W-wa
To zelży, komu. U mnie sprzyja wychodzeniu z aparatem na kilka godzin i robieniu zdjęć. Albo chodzeniu po prostu, dla samego chodzenia. Więc de facto chodzę więcej, niż przed pandemią. A treningi bez zmian.Ryszard N. pisze:Myślę, że okres pandemiczny sprzyja siedzeniu w domu i nastraja do czytania.
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 902
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
U mnie odwrotnie, czytam mniej niż zwykle. Dojeżdżałem metrem do roboty, jakieś 25-30 minut w jedną stronę i zawsze przez ten czas czytałem. Siedząc w domu trudniej ogarnąć czas na czytanki. Dorwałem z biblioteki Lód Dukaja i pomimo tego, że książka mi się bardzo podobała i wciągnęła, to przeczytałem tylko 400 stron i musiałem oddać
Mam też cały czas nie skończonego "Lorda Jima" w telefonie. Normalnie czytałem w drodze do roboty jakieś 2-3 książki na miesiąc, teraz padaka.
![smutek :(](./images/smilies/icon_e_sad.gif)
- mihumor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 6204
- Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
- Życiówka na 10k: 36:47
- Życiówka w maratonie: 2:48:13
- Lokalizacja: Kraków
Niedoczytać "Lód" Dukaja to poważny błąd. Inna sprawa, że 400 stron można tu nazwać co najwyżej przeczytaniem początku.
Roy Jacobsen -"Niewidzialni" - absolutnie epicka opowieść o życiu ludzi na malutkiej wysepce gdzieś na północy Norwegii na początku XX wieku. Warto
Roy Jacobsen -"Niewidzialni" - absolutnie epicka opowieść o życiu ludzi na malutkiej wysepce gdzieś na północy Norwegii na początku XX wieku. Warto
Najszybsza kupa złomu w galaktyce
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
- Tomaszrunning
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1121
- Rejestracja: 11 lip 2013, 18:33
- Życiówka na 10k: 42:48
- Życiówka w maratonie: 3:36:08
Stanisław Lem: Solaris
Teraz jestem ciekawy jak wyszła adaptacja filmowa (chyba dwa filmy)
Teraz jestem ciekawy jak wyszła adaptacja filmowa (chyba dwa filmy)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 908
- Rejestracja: 24 cze 2018, 16:34
- Życiówka na 10k: 44:09
- Życiówka w maratonie: 4:11:10
Solaris! Piękna książka. Film z Clooneyem też bardzo spoko.
[mały spojler]
Książka kładzie nacisk głównie na Ocean, a film raczej na relacje miłosne między głównym bohaterem a jego nieżyjącą partnerką.
[mały spojler]
Książka kładzie nacisk głównie na Ocean, a film raczej na relacje miłosne między głównym bohaterem a jego nieżyjącą partnerką.
Biegam od lipca 2017
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)
5 km - 21:10 (IX 2019)
10 km - 44:09 (III 2020)
HM - 1:42:42 (VI 2019)
M - 4:11:10 (IX 2019)