Bajania o Marynii
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12930
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Choć buraki to warzywa, to buraczane rozmowy potrafią być też owocne.
Naszły mnie refleksje. Co to znaczy, że ktoś ma zawodnika? Dysponuje nim w 100 procentach, czy wystarczy w 50? Może wprost zarabia na nim kasę, albo tylko zaznacza w ten sposób troskę i czuje odpowiedzialność za zawodnika?
Ciekawa jest też kwestia poziomu wyniku sportowego, który ew. potwierdzałby stosowaną metodę lub teorię i kto o tym by decydował? Forumowicz, moderator, naczelny? A może bardziej liczy się efekt skali, czyli ilość zawodników, których się "ma" i którzy poprawili się wynikowo bez względu na poziom jaki reprezentują? I znowu, kto określałby kryteria oceny?
Jest jeszcze inna kwestia. Jeżeli zawodnika się nie "ma", a zawodnik robi wynik, to czy oznacza to, że teoria się nie sprawdziła?
Progres z 17:04 na 16:40 z samego ruchu nie robi wrażenia. A może robi? Nie wiem. 33:25 z samego ruchu po długiej przerwie robi wrażenie? Wszystko zależy od punktu widzenia.
Naszły mnie refleksje. Co to znaczy, że ktoś ma zawodnika? Dysponuje nim w 100 procentach, czy wystarczy w 50? Może wprost zarabia na nim kasę, albo tylko zaznacza w ten sposób troskę i czuje odpowiedzialność za zawodnika?
Ciekawa jest też kwestia poziomu wyniku sportowego, który ew. potwierdzałby stosowaną metodę lub teorię i kto o tym by decydował? Forumowicz, moderator, naczelny? A może bardziej liczy się efekt skali, czyli ilość zawodników, których się "ma" i którzy poprawili się wynikowo bez względu na poziom jaki reprezentują? I znowu, kto określałby kryteria oceny?
Jest jeszcze inna kwestia. Jeżeli zawodnika się nie "ma", a zawodnik robi wynik, to czy oznacza to, że teoria się nie sprawdziła?
Progres z 17:04 na 16:40 z samego ruchu nie robi wrażenia. A może robi? Nie wiem. 33:25 z samego ruchu po długiej przerwie robi wrażenie? Wszystko zależy od punktu widzenia.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 28 lip 2013, 10:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
jeżeli chciałeś mnie obrazić to zrobiłeś to bardzo infantylnie. Przeczytaj moje pytanie, później swoją odpowiedź. Niby dorosły chłop a proste pytanie przerosło.yacool pisze:Choć buraki to warzywa, to buraczane rozmowy potrafią być też owocne.
To czy robi czy nie zależy także od czegoś takiego jak jednostka czasu (nad tym się lepiej zastanów).yacool pisze:Progres z 17:04 na 16:40 z samego ruchu nie robi wrażenia. A może robi? Nie wiem. 33:25 z samego ruchu po długiej przerwie robi wrażenie? Wszystko zależy od punktu widzenia.
Jeżeli Twój flagowy podopieczny po roku (czy tam 2, nie chce mi się sprawdzać) poprawia % wynik w granicach błędu statystycznego, to raczej wrażenia to nie robi
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12930
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Odpowiedź była podana. Zawierała też wskazówki do przemyślenia.
Projekt sub9 jest jednym z wielu innych.
Projekt sub9 jest jednym z wielu innych.
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1958
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Oceniając ludzką naturę w wielu aspektach, w tym również sportowych, nie sposób pominąć faktu, że wpisane jest w nią ciągłe poszukiwanie lepszych rozwiązań i dążenie do doskonałości (czasem przeradzające się obsesję). Odbywa się to często na przekór utartym standardom, na przekór opiniom dotychczasowych autorytetów, ale za to z częstym odgłosem stukających się w czoło obserwatorów i śmiechem patrzącej gawiedzi.A jednak skoczkowie, którzy byli prekursorami stylu V w skokach narciarskich wyznaczyli nowe standardy, skok wzwyż jest skakany plecami nie nożycami.
To pozostawia we mnie zawsze miejsce na refleksję i pytanie czy widzę szaleńca czy geniusza.
To pozostawia we mnie zawsze miejsce na refleksję i pytanie czy widzę szaleńca czy geniusza.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Daleko zaszliśmy (jak zwykle) od niewinnego pytania o ruch rąk.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12930
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Sultan,
zgoda ale da się bez dramaturgii. Inspiracją powinny być działania inżynierów z takiego Boston dynamics na przykład. Obserwując proces uczenia maszynowego można zadawać pytania dlaczego maszyna porusza się w danym momencie tak, a nie inaczej. Nie ma to jednak większego znaczenia. Podobnie jak nie ma znaczenia przejmowanie się, że robot upadł i podniósł się buraczany hejt laików.
zgoda ale da się bez dramaturgii. Inspiracją powinny być działania inżynierów z takiego Boston dynamics na przykład. Obserwując proces uczenia maszynowego można zadawać pytania dlaczego maszyna porusza się w danym momencie tak, a nie inaczej. Nie ma to jednak większego znaczenia. Podobnie jak nie ma znaczenia przejmowanie się, że robot upadł i podniósł się buraczany hejt laików.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale robot porusza sie tak jak chce człowiek.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12930
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Na tym polega uczenie maszynowe, że człowiek określa warunki, ale przebieg uczenia jest niezależny.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
I tak i nie. Tzn człowiek musi wiedzieć jakie są "stopnie swobody" a z tym mamy często problem.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12930
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Nie no, za głęboko wchodzisz. Robot ma się uczyć sam. Ja mam pić w tym czasie piwo. Po co się martwić o detale, przejmować schodami I przeszkodami. Robot ma się uczyć bez odrywania mnie od picia. Inaczej po co mi taki robot, wokół którego muszę biegać.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie wchodzę za głęboko. Robot sam się zbudował?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12930
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Może dać wskazówki innemu robotowi, żeby mu wydrukował bardziej funkcjonalną część. Istotniejsze jest jednak jak dana część lub cały mechanizm jest wykorzystywany przez robota, który jest w pełni autonomiczny, czyli korzysta z własnego doświadczenia, a nie doświadczenia człowieka.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale to człowiek podjął decyzje o humanoidalnym a jednak nie zupełnie ludzkim wyglądzie, zdecydował ile bedzie "punktów swobody" (stawów, przegubów). Zdecydował że bedzie miał zgięte w "kolanach nogi" w spoczynku itp itd.
- jorge.martinez
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 665
- Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
- Życiówka na 10k: 35:17
- Życiówka w maratonie: 2:57:27
- Lokalizacja: Warszawa
To wszystko brzmi jak szarlataneria. Sorry.
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)