

wojtek pisze:Hejt kompletnie nie uzasadniony choc bardzo polski.
Podobne historie leza w programie serwisu, kazdy ma swoja, i nalezy sie spodziewac wiecej tego rodzaju wywiadow.
No ale akurat tym razem to ma rację. Ktoś prowadzi popularnego bloga, stara się, bywa w fajnych miejscach, w Maroku, Senegalu, w Gabonie, no to przecież trzeba mu/jej dopier....lić !Qba Krause pisze:ale to taki miło zza wielkiej wody psioczyć na polaczków, co nie wojtek?
Ale o co Ci chodzi? Że niby Anna Skura nam zapłaciła za reklamę swojego bloga?WojtekM pisze: chodzi o to, że jak się robi promocję takiego bloga (a tak w rzeczywistości firm, które go utrzymują), to przyzwoicie jest to zaznaczyć - żeby ktoś niezainteresowany taką reklamą, nie oddawał się lekturze.
bjj pisze:Takich ludzi są tysiące i będziecie umieszczać wszystkie te "niesamowite" historie ?
Jak widać, takich ludzi nie ma tysięcy.marek84 pisze:też bym sobie po Afryce pojeździł i postartował w biegach, ale jakoś nikt zasponsorować nie chce. Jak się nie odwrócić, tak dupa z tyłu - zostaje albo zmienić pracę albo zostać milionerem albo dalej szurać po parkach i ulicach :D
Zapytam przewrotnie - może wywiad z aktualną Mistrzynią Polski w przełajachAdam Klein pisze:Rozumiem, że gdybyśmy tu dali rozmowę z gościem który biega 10 km w 30 minut ale jest totalnym baranem a przy okazji tylko utyskuje że PZLA nic mu nie daje to byłoby ok, tak?
Myślisz ,że wszystkim zależy na popularności i jak największej liczbie kibiców ? Jeżeli tak to jesteś w wielkim błędzie. Nie miałem ,nie mam i nie będę miał konta na żadnym portalu społecznościowym bo ponad wszystko cenię sobie anonimowość, prywatność i bezpieczeństwo moje i mojej rodziny. Nie zamierzam informować całego świta gdzie jestem, co robię, co będę robił ja i członkowie mojej rodziny. O zdjęciach już nie wspomnęAdam Klein pisze: Dziewczyna jest na pewno nieprzeciętna. (z trudem mi to przychodzi powiedzieć, ale Maffashion też jest, kto z nas może sie poszczycić taką liczbą "kibiców" w internecie?).
Frekwencja ludzi biegających interesuje tylko osoby związane z biznesem biegowym a nie przeciętnego biegacza. Dla mnie to bez znaczenia czy w Polsce biega 10tys. czy 10mln. osób. Kompletnie mnie to nie obchodzi czy ktoś chce biegać, grać w piłkę, jeździć na rowerze itd. Niech każdy robi to na co ma ochotę i nikogo nie zamierzam przekonywać do swoich racji.Adam Klein pisze:Robi rzeczy, które ją kręcą, dobrze to opisuje. Jest przecież świetną ambasadorką biegania w środowiskach niebiegających, zachęca do biegania, do stania się częścią biegowego środowiska, skoro biegacze sa tacy kolorowi, optymistyczni. Wasze teksty na pewno nikogo nie zachęcają.
marek84 pisze:też bym sobie po Afryce pojeździł i postartował w biegach, ale jakoś nikt zasponsorować nie chce. Jak się nie odwrócić, tak dupa z tyłu - zostaje albo zmienić pracę albo zostać milionerem albo dalej szurać po parkach i ulicach :D
Napisałem tysiące a nie wszyscyAdam Klein pisze:Jak widać, takich ludzi nie ma tysięcy.