Mój mały come back....

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Dabek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 184
Rejestracja: 18 cze 2001, 17:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

    Miesiąc grudzień zakończyłem z fatalną kontuzją: zerwaniem więzadła przedniego krzyzowego w lewym kolanie, oznaczało to dla  mnie rozbrat z bieganiem na długi czas, zdawałem sobie sprawę, że jeszcze długo nie usłyszę odgłosu szumu liści połączonego z miarowym oddechem, tupaniem moich butów i rytmicznym biciem serca. Było to dla mnie jak wyrok........buty biegowe musiałem zamienić na kule a spodenki na gips sięgający do 3/4 uda......byłem uziemiony .Chyba nie muszę mówić, że mój organizm przyzwyczajony dwuletnim treningiem do codziennej porcji endorfin szalał, a ja razem z nim. Nie liczyłem, że jeszcze kiedyś zamienię stabilizator na buty biegowe i pobiegnę do "mojej" puszczy, w ktorej zdążyłem poznać każdy zakątek, gdzie czułem się dzięki bieganiu królem dżungli....
Dzisiaj rano obudziłem się, miał to być dzień jak każdy inny, gdy nagle jakiś wewnętrzny głos podpowiedział mi: "to jest ten dzień...". Nie trzeba było mnie długo namawiać, przywdziałem nieruszane od 6 miesięcy buciki i spodenki i pomimo śrubki w kolanie ruszyłem w trasę...Las przywitał mnie ciszą, zakłócaną co chwilę poprzez bicie mojego serca, które zdawało się rozsadzać moją klatkę piersiową. Przyjemnie było poczuć to zmęczenie i kropelki potu na mojej koszulce bieganie.pl:).Przebiegłem tylko 5 km ale moge zaryzykowac twierdzenie , że były to najcięższe a zarazem najprzyjemniejsze 3 km w mojej przygodzie z bieganiem. Nie musze chyba mówic jaką euforię wewnętrzną poczułem po skończeniu treningu....
 Moge powiedziec I'm back, Dąbek is back, trochę zmieniony bo ma dwie blizny  na lewym kolanie ( chociaż to dobry znak rozpoznawczy), ale tak samo bojowo nastawiony zarówno do biegania jak i do działa nia na forum....pozdrawiam wszystkich...................:)
 


(Edited by Dabek at 10:55 pm on June 15, 2002)
"Weakness is temporary..."
PKO
Awatar użytkownika
Dawidek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 965
Rejestracja: 02 maja 2002, 20:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Tychy, Polska

Nieprzeczytany post

Życzę zdrowia! Wracaj szybko lecz ostrożnie.:taktak:
Awatar użytkownika
miroszach
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
Życiówka na 10k: 38:06
Życiówka w maratonie: 3:07:51
Lokalizacja: Jasło

Nieprzeczytany post

To musi być coś niepowtażalnego. Sam jestem obecnie w stanie niezłego przetrenowania, juz od 4 dni nie biegam. W pierwszym miałem wielkie zakwasy, w drugim ból stawów skokowych, w trzecim zaczęły boleć kolana, dzisiaj mam wszystko naraz. Pokupowałem opaski i żele. Nie mogę się doczekać aż się z tego wiliżę. Teraz już na własnej skórze doświadczam nie zastosowanie się do wielkiej rady Wojtka "trenuj z głową".  Już się nie mogę doczekać come back-u.
Trzeba szanować swój organizm. Ja zwiększyłem dystans tygodniowy o 30 km i po takim miesiącu  sięgam rad lekarza zamiast cieszyć się z biegu. Czuję jednak, że jeszcze parę tysięcy minut i będę powoli truchtał- to będzie piękne.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
Awatar użytkownika
Kazig
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2518
Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Targówek
Kontakt:

Nieprzeczytany post

{Dabek} twój post, dotyczący zerwania więzadeł, był pierwszym, którego przeczytałem w ogóle. Mimo, że cię nie znam, autentycznie pamietałem o tobie. Zastanawiałem się jak to jest, bo wydawało mi się, że jesteś aktywny na forum, a tymczasem kontuzja i długo ślad po tobie zaginął. Nawet ostatnio był taki temat, dotyczący zerwanych wiązadeł i tylko czekałem, aż zabierzesz głos. Aż zabrałeś głos. I teraz ten post. Na to czekałem. Wróciłeś do rodziny z dalekiej podróży. Osoby takie jak ty, po ciężkich kontuzjach próbujące wrócić do biegania, są dla mnie niezłomnymi bohaterami, królami tego forum.
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Juz nie raz mialem ten bol . Po raz pierwszy kiedy jeszcze jako junior doznalem przeciazeniowego pekniecia kosci srodstopia . Uraz psychiczny byl o wiele potezniejszy niz fizyczna , kilkumiesieczna bezczynnosc .
Przeciez bylem wtedy w formie zagrazajacej rekordowi Polski juniorow Bronka Malinowskiego na 5 kilometrow .
W kilka miesiecy pozniej zaczalem niesmialo truchtac ale stracilem bezpowrotnie szanse na medal w MP juniorow , no i cala forme diabli wzieli . Juz nigdy nie bylem tym samym biegaczem a powrot do treningu zawodniczego zabral mi kilka lat . A jednak bylo warto i nie zaluje tego co moglo byc a jedynie cenie to czego doswiadczylem  .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
Awatar użytkownika
Dabek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 184
Rejestracja: 18 cze 2001, 17:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Dziękuje wam, szczególnie Tobie Kazig, za bardzo miłe dla mnie słowa(chyba powiesze sobie je na ścianie i bede czytał przed każdym treningiem;))....az chce się biegać.:)

(Edited by Dabek at 10:57 pm on June 16, 2002)
"Weakness is temporary..."
Awatar użytkownika
Bennet
Administrator
Administrator
Posty: 1016
Rejestracja: 13 sie 2001, 13:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szklarska Poręba
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witaj Dabek, cieszę się, że wracasz do biegania i do nas. Powroty tych najbardziej aktywnych cieszą najbardziej i tak też jest w Twoim przypadku.
Wszyscy życzymy Ci dużo zdrowia i obyś już nigdy nie musiał nas opuszczać.
No i co mam tu teraz napisać? ;)
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

Tak trzymaj Dąbek i nie przesadzaj na początku.
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
Karola
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 883
Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Witaj Dabek i miłego biegania po puszczy i forum.  :)
Pozdrawiam.
Karola
Awatar użytkownika
Dabek
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 184
Rejestracja: 18 cze 2001, 17:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Dziękuje, aż mi się buzia sama uśmiecha;). Chciałbym jeszcze podziękować Januszowi, który zachęcił mnie do opisania mojego powrotu. DZIEKUJE.
"Weakness is temporary..."
Awatar użytkownika
Kazig
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2518
Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa Targówek
Kontakt:

Nieprzeczytany post

{Dabek} nie ma sprawy, ale tu chodzi o Ciebie, nie o mnie.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ