Przesilenie jesienne
- comar
- Stary Wyga
- Posty: 193
- Rejestracja: 13 cze 2011, 09:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rybnik
Od paru tygodni, jakoś czuję się taki ... zmęczony. Rano wstaje mi się coraz gorzej, już nawet chodzę sobie do pracy na godzinę później, wieczorami brak ochoty na cokolwiek, ani pobiegać ani basen czy tam inne rozrywki. W weekendy też mam jakoś mniejszy zapał i nie ma jakoś tego dynamitu w nogach. Też tak macie, czy jest coś ze mną nie tak? Mam nadzieję, że to przesilenie jesienne jakieś i minie za parę tygodni, a nie jakieś poważniejsze objawy.
- comar
- Stary Wyga
- Posty: 193
- Rejestracja: 13 cze 2011, 09:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rybnik
w zasadzie odżywiam się od zawsze tak samo mniej więcej, więc chyba nie. Choć ostatnio jakieś kruche ciastka czy coś podobnego kuszą bardziej w zimne wieczory.mariod pisze:Może kwestia diety? (za dużo tłuszczów i słodyczy)
nie nie , to odpada. W skrócie po prostu nie mam zapału do wysiłku takiego jak wcześniej miałem, muszę się bardziej "zmuszać".Santiago pisze:może dystymia ? niektórych atakuje właśnie porą jesienno-zimową
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
To nie zawsze jest metodafeelipe pisze:Ja tak nie mam :P kwestia wewnetrznej mobilizacji, zamiast sie uzalac, zakladaj buty i marsz na trening


-
- Stary Wyga
- Posty: 181
- Rejestracja: 26 mar 2011, 20:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
ale lepiej robic cokolwiek niz siedziec w fotelu przed tv, zwlaszcza, ze jeszcze pogoda jest w miaremaly89 pisze:To nie zawsze jest metodafeelipe pisze:Ja tak nie mam :P kwestia wewnetrznej mobilizacji, zamiast sie uzalac, zakladaj buty i marsz na treningCzasem warto zastąpić bieganie czymś innym, a potem wrócić z podwójnym zapałem

- comar
- Stary Wyga
- Posty: 193
- Rejestracja: 13 cze 2011, 09:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rybnik
tak cały czas kombinuje nad tym ponieważ widzę że tylko ja tak mam.
Ostatnio w moim mieście jest masakryczny smog przez kilkakrotne przekroczenie stężenia pyłów. Wszystko przez to czym ludzie palą oraz niskie ciśnienie i brak opadów. Podobne objawy przemęczenia i niechęci miałem na wiosnę gdyż jestem alergikiem. Może to to...
Ostatnio w moim mieście jest masakryczny smog przez kilkakrotne przekroczenie stężenia pyłów. Wszystko przez to czym ludzie palą oraz niskie ciśnienie i brak opadów. Podobne objawy przemęczenia i niechęci miałem na wiosnę gdyż jestem alergikiem. Może to to...

- comar
- Stary Wyga
- Posty: 193
- Rejestracja: 13 cze 2011, 09:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rybnik
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Mam tak od bardzo wielu lat. Zawsze jest to na jesieni i na wiosne.
Trzeba nauczyc sie z tym zyc i tyle. Z czasem przechodzi.
Trzeba nauczyc sie z tym zyc i tyle. Z czasem przechodzi.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1337
- Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
- Życiówka w maratonie: brak
Przecież to normalne. Sztuką jest wychwycić najlepsze chwile kiedy nasz organizm jest w 101% gotowy na wszystko i wykorzystać to w zawodach. Treningi to walka z samym sobą, mobilizacją, zmęczeniem. Raz się biega trening 4:30/km a za tydzień 5:00/km wydaje się czymś totalnie nieosiągalnym.
Co do tych szkodliwych gazów, pyłów w miastach to też ma wpływ na nasze samopoczucie.
Co do tych szkodliwych gazów, pyłów w miastach to też ma wpływ na nasze samopoczucie.
- Eddie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Zwykle u mnie przesilenie trwa dwa tygodnie podczas których mam wrażenie, że już gorzej z formą być nie może 

- mszary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 630
- Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Witkowo Drugie
Mam podobnie.
Postanowiłem że popływam w basenie raz w tygodniu i wyskoczę na bieżnię a nie na ściezkę biegową. Raz mi idzie lepiej a raz gorzej.
Więcej... był okres że nawet i tutaj nie zaglądałem.
Ale jest coraz lepiej
Postanowiłem że popływam w basenie raz w tygodniu i wyskoczę na bieżnię a nie na ściezkę biegową. Raz mi idzie lepiej a raz gorzej.
Więcej... był okres że nawet i tutaj nie zaglądałem.
Ale jest coraz lepiej
- comar
- Stary Wyga
- Posty: 193
- Rejestracja: 13 cze 2011, 09:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rybnik