hej. jestem tu nowa.
od niedawna zaczęłam biegać i mam pewne wątpliwości.
mam dosyć grube łydki [nogi ogólnie, ale uda ujdą w tłoku], dokładnie 40cm . i nie wiem, czy aby przez bieganie nie zwiększy mi się ich obwód ?
nie są zbudowane z samych miesni, bo nie uprawiałam wcześniej żadnego sportu . jak myslicie ?
czy dzieki bieganiu spali mi sie zbedny tłuszcz, odwód sie zmniejszy i beda wymodelowane, czy moze jednak stana sie bardziej masywniejsze ?
czekam na odpowiedzi.
pozdro
łydki
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 27 sie 2007, 10:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Augustów
- Siwa17
- Wyga
- Posty: 59
- Rejestracja: 28 maja 2006, 20:35
Ja osobiście mam największe mięśnie na łydkach i to przez bieganie!Jak nie biegałam miałam bardzo szczupłe łydki,teraz mi sie tak strasznie rozbudowały,że szok!Ale nie przeszkadza mi to,znam za to osoby,które biegają bardzo intensywnie,a mają szczupłe łydki,ciekawe od czego to zależy
"Jedynym zwycięstwem,które się liczy,jest zwycięstwo nad samym sobą..." [Jesse Owens]
-
- Dyskutant
- Posty: 37
- Rejestracja: 03 sie 2007, 23:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Hollylodz
- Kontakt:
mnie tam wszystko idzie w uda a nie w lydki...
"...nikt nie mowil ze bedzie latwo,
nikt nie mowil, ze bedziesz mial to..."
nikt nie mowil, ze bedziesz mial to..."
- dama
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 24 wrz 2007, 08:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
No wlasnie...mi tez i jeszcze w kolana....wosi35 pisze:mnie tam wszystko idzie w uda a nie w lydki...
A w lydki ani rusz - cienkie jak patyki tylko, ze zrobily sie cholernie twarde
Podsumowanie: pomimo dwoch lat biegania lydki dalej sa 'waskie', kolana szerokie a uda grube
Tylko, ze to male piwko-czyli non problem
Happy Runners