Z pewnością nie wniosę nic nowego na forum, ale muszę się komuś pochwalić bo żona powiedziała, że jestem stary debil . Otóż dzisiaj zaplanowałem sobie trochę dłuższy bieg - tak na oko oceniając (część trasy znana, część nie) wyszło mi ok. 10km. Do tej pory biegałem maksymalnie na niecałe 8km więc stwierdziłem, że te ok. 2km więcej będzie niezłym sprawdzianem mojej kondycji. Ruszyłem... tempo wolne bo to i dystans i rzeźba terenu... Dobiegłem zmęczony jak koń po dobrym westernie i tylko czas coś mi nie grał. Stoper pokazał 1h 5minut więc byłem trochę rozczarowany (co prawda nie przywiązywałem wielkiej wagi do czasu, bardziej zależało mi na pokonaniu trasy) bo 7km biegam w ok. 34 minuty. Dopiero po sprawdzeniu trasy w Google Earth okazało się, że pokonałem 12km!!! Chce mi się skakać, taki jestem z siebie dumny. Jeszcze rok temu nie byłem w stanie pokonać 2km!
A tak przy okazji rozwazam zakup pulsometru i w związku z tym mam pytanie: czy istnieją jakieś wyraźne różnice w dokładności pomiarów pulsometrów z paskiem na klatkę piersiową i tych, które dokonują pomiaru na nadgarstku? Który byście polecili? Zależy mi tylko na informacjach dotyczących dokładności a nie np. podaniu marki bo tego jest dużo na forum, reszta to kwestia gustu - ja osobiście sądzę, że ten pasek chyba by mi trochę przeszkadzał. Z góry dzięki i pozdrawiam.
Muszę się pochwalić
- JarStary
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 927
- Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skierniewice
Bert GRATULACJE!!
Nie tylko Tobie żona tak mówi więc się nie stresuj i powiedz jej , że jest więcej takich starych debili i młodych zresztą też.
Ja nie biegam z pulsometrem więc nie chcę się autorytatywnie wypowiadać, ale każdy pomiar z obwodu (nadgarstka) będzie mnie dokładny niż ten prosto z serducha.
Pozdrawiam życząc radości i zadowolenia na biegowych trasach
Nie tylko Tobie żona tak mówi więc się nie stresuj i powiedz jej , że jest więcej takich starych debili i młodych zresztą też.
Ja nie biegam z pulsometrem więc nie chcę się autorytatywnie wypowiadać, ale każdy pomiar z obwodu (nadgarstka) będzie mnie dokładny niż ten prosto z serducha.
Pozdrawiam życząc radości i zadowolenia na biegowych trasach
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 17 lis 2006, 18:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: AZS-AWF Kraków
- Kontakt:
Gratulacje A co do pulsometru - kupiłem kiedyś takiego jednego na allegro za 30zł., w opisie aukcji pisali, że jest "bez zbędnych pasków". I do zmierzenia tętna potrzebowałem przez 10 sekund przytrzymywać jeden przycisk. Sam sobie odpowiedz, czy to wygodne rozwiązanie
-
- Stary Wyga
- Posty: 162
- Rejestracja: 24 lip 2007, 20:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
bert - GRATULUJĘ!!!!!!!
Czyli za rok ja też pobiegnę 12km?
Co do pulsometrów - to z tego co wiem, te, które są "bez pasków" to wszystkie (albo przynajmniej znamienita większość dostępnych na rynku..) dzialają tak jak napisal Theodeus - pomiar jest tak na prawdę z opuszków palcy, którymi naciskasz sensor. Irytująca i uciążliwe...
Czyli za rok ja też pobiegnę 12km?
Co do pulsometrów - to z tego co wiem, te, które są "bez pasków" to wszystkie (albo przynajmniej znamienita większość dostępnych na rynku..) dzialają tak jak napisal Theodeus - pomiar jest tak na prawdę z opuszków palcy, którymi naciskasz sensor. Irytująca i uciążliwe...
-
- Dyskutant
- Posty: 37
- Rejestracja: 03 sie 2007, 23:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Hollylodz
- Kontakt:
Brawo bert...i o to chodzi...