mam duży zapał i zero doświadczenia:)

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
mmu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 17 mar 2007, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

Hej, mam na imię Gosia, jestem z B-stoku, mam 29 lat. Jako, że mieszkam przy Puszczy Knyszyńskiej i posiadam wysportowanego labradora, postanowiłam też coś ze sobą zrobić i zadbać o swoje zdrowie i kondycję.
Na razie zaczęłam od diety, schudłam w przeciągu dwóch m-cy 4 kg, na diecie South Beach (nie wiem, czy się znacie na dietach, to taka, co ma mało węglowodanów i tłuszczów), jednak z kondycją u mnie nienajlepiej. Ważę 54 kg przy wzroście 167, więc nie chodzi w zasadzie o zrzucenie wagi, ale lepsze samopoczucie, kondycję, no sami wiecie :oczko:

Dziś poszłam biegać po raz pierwszy, trwało to wszystko 30 min, naprzemiennie marszobieg i bardzo powolny trucht, niestety kondycja nie za bardzo, pies mnie zdecydowanie przewyższa...po pierwsze za ciepło się ubrałam, spociłam się nieziemsko a na koniec powiało mi po plecach, trudno mi wybrać odpowiedni strój.
Poza tym nie wiem, ja często biegać, czy mogę codziennie, czy też co drugi dzień? nie chcę się przeforsować i zniechęcić, bo bardzo mi się ten sport podoba. Poza tym czytałam, że trzeba wdychać powietrze nosem? ja naprawdę nie byłam w stanie, chyba bym się udusiła, ale nie biegłam szybko, więc nie wiem czemu...
Macie jakieś rady dla początkującej?
pozdrawiam serdecznie wszystkich biegających
New Balance but biegowy
nirwan
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 07 mar 2007, 17:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

hej hej
na poczatku zdecydowanie mniej czasowo i czesciej (=regularnie), bo to co zrobilas to na tzw. 'swiezosci'.
oby nie wprowadzac zameiszania na forum, bo tutaj wiele osob zaczyna wg planu 10 tyg. moze wiec od niego zacznij, badz wytrwala,cierpliwa i systemtcyzna. niech bieganie sprawia Ci frajde i nie mysl o zbijaniu kg, dla mnie to maskra jak ktos tak pisze. ile bym dala zeby przytyc. organizm systemtycznie Ci sie przyzwyczai i wzmocni. mozna tez rozciagac sie przy drzewkach itd.

pozdrofka
magda
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Co do planu jak wyzej (10tyg) jest tak skonstruowany ze nie powinien zaszkodzic.
Wdychanie powietrza nosem: gratuluje wszystkim pilnosci na lekcjach biologii! :) Mozesz spokojnie oddychac ustami, nic Ci sie nie powinno stac o ile bedziesz miala osloniete gardlo.
Przed bieganiem oczywiscie rozgzrewka, jestes mloda wiec jeszcze lekcje wf pamietasz, po biegu w domu mozesz wykonywac stretching (szczegoly w google)
Powodzenia!
Mateusz
Dare for more!
Awatar użytkownika
Wojas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 266
Rejestracja: 18 mar 2006, 16:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Nowy Sącz

Nieprzeczytany post

Jezeli chodzi o systematycznosc to mysle ze dla poczatkujacych jest lepiej biegac do drugi dzien. Co do planu to tak jak wyzej 10-tyg , no chyba ze na luzach mozesz przebiec 30 min bez przerwy to wtedy co innego. A co do oddychania to w taka pogode jak teraz to oodychaj buzia :)
gg 1175002
mmu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 17 mar 2007, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

no więc jeszcze nie odpadłam, trzymam się, choć nie jest łatwo :ojnie:
wracam całkowicie spocona i niestety, ale nie podziwiam piękna lasu, tylko dostrzegam wystające korzenie, ciągłe góry i doły, zorane dróżki przez konie, tak, że człowiek po kolana wpada w piach :oczko:
zaczynam w zasadzie 3 tydzień, czyli 5 min. biegu (zaczęłam od 2 tyg, bo dobrze mi szło) no i zobaczymy, co to będzie
w każdym bądż razie jeszcze nikt mnie w lesie nie napadł :hej:
Awatar użytkownika
Fist
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 949
Rejestracja: 18 lip 2005, 22:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Rumia/Gdańsk
Kontakt:

Nieprzeczytany post

moze troche za szybko biegniesz??
Mateusz
Dare for more!
mmu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 17 mar 2007, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

nie no, to jest naprawdę bardzo powolny trucht, jednak puszcza koło mnie pełna jest pagórków, może nie jak w górach:) ale ciągle trzeba się wspinać i chyba to jest męczące
wyobrażam sobie, że wygodniej się biega po asfalcie, ale z kolei dla zdrowia to chyba nie za bardzo, tym bardziej, jak się ma las za płotem

dziś rozpoczęłam 3 tydz, czyli 5 min biegu, okazuje się, że daję radę, jednak przerwy z marszem muszę robić 3 min, jakoś tak mi lepiej się zregenerować
nadal nie wyobrażam sobie, że można biec 30 min bez przerwy :ojnie:
Leo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 413
Rejestracja: 06 cze 2006, 14:49

Nieprzeczytany post

Spokojnie, juz za 4 tygodnie spokojnie sobie to wyobrazisz :-)
mmu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 17 mar 2007, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

Leo, czyli jest jeszcze dla mnie nadzieja :hej:

dziś to nawet lekko zmodyfikowałam trening, ponieważ biegam z komórką i nie mam zegarka z sekundnikiem, to zmniejszyłam przerwy w czasie biegu do 2 min, czyli 5 min biegu i 2 marszu...i przeżyłam, nawet 4 runda lekko mi poszła, już się widzę oczyma wyobrażni na jakiejś dłuższej trasie, może tak 5 km na początek?
Awatar użytkownika
primo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 03 mar 2007, 08:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Strzegom
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rzuć no okiem tu: http://www.treningbiegacza.pl/index.php szczególnie na dwa artykuły skierowane do początkujących.

Swoją drogą dajcie pomysł na jakiś nowy artykuł to coś naskrobię. Dla początkujących każda pomoc jest wiele warta i nie można im tego odbierać :)
primo
mmu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 17 mar 2007, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

primo dzięki, poczytałam sobie! wszystko, co tam jest to Ty napisałeś? jestem pod wrażeniem, gratulacje :taktak:

ja wczoraj zaczęłam 7 min biegu i powiem Wam, że przebiegłam, karetka mnie z trasy nie zabrała i w ogóle fajnie się biegło, pewnie dlatego, że koło 12, jednak moje ranne treningi nie sprawdzają się, jestem zbyt zaspana, nierozruszana (biegałam o 7.15, zanim mąż pójdzie do pracy, bo mamy małe dziecko). Muszę znaleźć inny sposób, może zacznę biegać koło 19? już niedługo będzie przecież zupełnie jasno i przyjemnie!
Awatar użytkownika
primo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 03 mar 2007, 08:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Strzegom
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mmu pisze:primo dzięki, poczytałam sobie! wszystko, co tam jest to Ty napisałeś? jestem pod wrażeniem, gratulacje :taktak:
Część sam, część to cytaty z książek, które warto pamiętać. Dzięki za słowa uznania.
primo
mmu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 17 mar 2007, 20:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Białystok

Nieprzeczytany post

a ja biegam sobie dalej, dziś już przebiegłam trening z jedną przerwą, biegłam nieprzerwanie przez...13 minut!!! kto by pomyślał jeszcze kilka tyg temu, że ja w ogóle przebiegnę 5 minut bez wyplucia płuc gdzieś pod drzewkiem :hahaha:
ja wiem, że dla Was to pewnie niewiele, ale ja jestem z siebnie dumna! 13 minut!
poza tym uczęszczam na ścieżkę biegową Nike w B-stoku, to mnie dodatkowo motywuje, choć tam tempo jest szybsze, niż to w jakim sama biegam po lesie, za to krótszy czas jednorazowo
Awatar użytkownika
primo
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 167
Rejestracja: 03 mar 2007, 08:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Strzegom
Kontakt:

Nieprzeczytany post

mmu pisze:a ja biegam sobie dalej, dziś już przebiegłam trening z jedną przerwą, biegłam nieprzerwanie przez...13 minut!!! kto by pomyślał jeszcze kilka tyg temu, że ja w ogóle przebiegnę 5 minut bez wyplucia płuc gdzieś pod drzewkiem :hahaha:
ja wiem, że dla Was to pewnie niewiele, ale ja jestem z siebnie dumna! 13 minut!
poza tym uczęszczam na ścieżkę biegową Nike w B-stoku, to mnie dodatkowo motywuje, choć tam tempo jest szybsze, niż to w jakim sama biegam po lesie, za to krótszy czas jednorazowo
Uczę w szkole i stopniowo przygotowuję uczniów do biegu 30 minutowego (gimnazjum). Narazie biegają 10 minut pierwsza runda, a następnie po 5 minutach odpoczynku 12-15 minut (w zależności od klasy). Wiadomo w niektórych przypadkach jest to marszobieg jednak odpowiednia motywacja działa i odcinki biegu są coraz dłuższe.
Tak samo powinno być z Tobą, choć Twój przypadek jest łatwiejszy, bo nie trzeba Cię motywować.

Gratulacje i wytrwałości życzę :)
primo
Awatar użytkownika
dargch
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 783
Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa, Bemowo

Nieprzeczytany post

mmu pisze: Poza tym nie wiem, ja często biegać, czy mogę codziennie, czy też co drugi dzień? nie chcę się przeforsować i zniechęcić, bo bardzo mi się ten sport podoba. Poza tym czytałam, że trzeba wdychać powietrze nosem? ja naprawdę nie byłam w stanie, chyba bym się udusiła, ale nie biegłam szybko, więc nie wiem czemu...
Macie jakieś rady dla początkującej?
Na początku biegaj najczęściej co drugi dzień żeby organizm miał czas na zregenerownie i skompensowanie (z "tradycyjnym" naddatkiem) sił. Jeśli nie potrafisz podczas biegu oddychać nosem oddychaj ustami. Ja tak biegam już ponad pięć lat (niezależnie od pory roku) i znam tylko jedną biegająca osobę, która nawet podczas szybkich biegów potrafi wciągać powietrze nosem i wypuszczać ustami.
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]
ODPOWIEDZ