Moje uwagi jako kolarza amatora dotyczące biegania

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Domyślam się że parę rzeczy walnę kontrowersyjnie ale zobaczymy moze fajna dyskusja sie nawinie

1. W tych waszych treningach program króre sobie nawzajem proponujecie jest jedna rzecz co mi nie pasuje co dla mnie jest niezgodnie ze sztuką treningu wytryzmałościowego a chodiz oto że w danym cyklu tygodniowym cyklu treningowym trenujecie jednocześnie wszystkie cechy motoryczne co za tym idzie wszystkie przemiany energetyczne organizmu. W kolarstwie szosowym juz tak sie raczej nie robi
kiedyś wkolarstwie też tak było przykład
pon - rokręcenie po niedzielnym wyścigu
wtorek - interwały, tępówki czyli wytrzymałość szybkoćsiowa
sroda - jazda długodystawsowa wyrobiebie kilometrów wytryzmałośc ogólna
czwartek - wytryzmałośc siłowa czyli podjazdy
piątek - rozkręcenie przed sobotnia niedzilenym wyscigu
sobota niedzile awyścig

czyli wszytko na raz wjednym

teraz to tydzień wyglada tak np. kładiemy nacisk na wytryzmałośc siłową
poniedizałek - wytryzamłośc siłowa na bazie tlenu
wtrek - wytryzmałośc siłow ana bazie tlenu
sroda - rokręcenie tlen po cieżkich treningahc poprzednuch
czwartek - wytryzamłośc siłowa na bazie tlenu
piatek - wytryzmałośc siłow ana bazie tlenu
sobota - rokręcenie tlen po ciezkich treningach
niedzilea - tępówki odmulenie nogi po cyklu treningów wytrzymałościs siłowej


wy biegaczew tych waszych treningach przez tydzie robiecie wszystko na raz nier boćcująć żadnej przemiany energetycznej porządnie



2. rzecz dajcie juz sobie spokuj ze sterowaniem treningiem poprzez prędkosci np. 15 km w tępie 5 min na km i ze to np. m abyć trening tlenowy przecież macie pulsometry i trenujcie na puls a nie prędkosć przecież nie macie liczników prędkosci przecież jednego dnia prędkosc tlenowa to moze być 10 km/h a innego 11 km/h wieć lepiej trenowac na puls by boćcować te przemiany energetyczne co się chce


3. nie piszczie próśb do sie nawzajem typu napisz mi program na 3 godizny wmaratonie bo teraz mam 3 30

4. wy mniej doświdczeni nie czepiejcie sie tak tych maratonów częśćz was mniej doswiadczonych biega 3 miesiace i juz chce startować wmaratonie pewnie go ukończy ale albo bawimy sie pólprofesionlanie w sport albo wszkołe przetrwania sa biegi na 5 10 km półmaraton to jest satysfakcie przebiec 10 km wyjechadz sie na maxa ostatni kilometr pobiec wtrupa

nie wszyscy tlyko maraton maraton jka ktoś jest nie wytrenowany to maraton to człapanie to nie sport tylko szkoła przetrwania

jeden zdrugim wżyciu nie przebiegł biegu na 10 km w zawodach a juz sie sadzia an maraton

5. a tak wogle na koniec to przestancie marudzić ze macie problemy zkolanami achilesami i tka dalej jak kochacier sporty wytryzmałościowe macie wytrenowanie to kupujcie sobie rowery i jazd ana szosę tka jest walka tak jest raz tętno 140 a za chwile śmiga pocia i masz 180 i trzeb asie orientowac dookoła by nie przewrócić poł pelatonu a zawodów jest od cholery na róznym poziomie w duzch miastach są ustawki ustawiane treningi gdzie ściga się nawet weeknedy 50-60 chłopa

np. Warszawa Rondo Babka
Łódż Wycieczkowa Kasztany Rzgowska

rózny poziom podział na grupy pod wzgledem wytrenowania

i te stalowe rumaki


Tompoz
Tompoz
PKO
Awatar użytkownika
JarStary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 927
Rejestracja: 14 lis 2006, 16:06
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skierniewice

Nieprzeczytany post

Dużo napisałeś.
Ja tam nie wiem jak to z maratonami u innych, wiem tylko, że ta liczba 42195 jest dla mnie czymś z czym chciałbym się zmierzyć nawet człapiąc, sapiąc, itp. Taki bzik na punkcie cyferek. I mogę to robić nawet 6 godzin, ale chcę być zadowolony. A zaplanowałem sobie, że ani jednego metra nie będę maszerował niech truchtam wolniej niż inni maszerują. A plan treningowy mam zupełnie własny może ma niewiele wspólnego z treningiem ale jest. Oczywiście z wielu rad korzystam bo tu jest wielu Ludzisków co mają dużo dobrego do powiedzenia (DZIĘKI wszystkim) i Tobie też radzę korzystać z tego co tu wyczytasz.
A rowerem nie lubię i już nawet nie chcę tego zmieniać na siłę lubię biegać.

Tak tylko chciałem napisać o motywach, bo merytorycznie u mnie o bieganiu to jeszcze gorzej niż z samym bieganiem, niestety nie jestem TO JA 2:59.

Pozdrawiam
Chwalę Boga każdym przebiegniętym metrem

ZZTOP Skierniewice: każda sobota 13:30 vis-a-vis kasyna!
Awatar użytkownika
wojtek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 10535
Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
Życiówka na 10k: 30:59
Życiówka w maratonie: 2:18
Lokalizacja: lokalna
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jeszcze lepiej okreslac niskie predkosci jako tempo konwersacyjne .

Po prostu bierzemy partnera o rownych lub mniejszych mozliwosciach i gadamy przez caly trening o czyms ciekawym , bez utraty oddechu .

Prosta , wyprobowana metoda , bez uciekania sie do drogich gadzetow .

Biegajac samemu , wyprobowalem metode cieplarniana ( w chlodniejsze dni ) .
Ubieram sie tak , zeby bylo mi cieplo od samego poczatku biegu .Po rozgrzaniu , zwalniam lub nawet przechodze w marsz . Kontynuje wolniejszym tempem albo nieco przyspieszam , jesli robi mi sie chlodniej .

Marszobiegi jeszcze nikogo nie zabily a moga byc niesamowicie skuteczne , w fazie regeneracji po silniejszym akcencie treningowym .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki

Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37

Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

podpisuje się pod postem kolegi Wojtka 2 rękami

Tompoz
Tompoz
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ