Odzywki nic nie daja
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
Po 3 latach badan swojego organizmu przy codziennym treningu a nawet czasem 2 razy dziennie stwierdzilem ze odzywki typu aminokwasy, witaminy, białka itp itd nie daja nic jezeli odzywiamy sie zdrowo. Przez 3 lata po kolei odstawialem najpierw witaminy potem aminokwasy, biłka itp, nastepnie izotoniki(które zamienilem na miód z cytryna lub cukier z cytryna).Przez caly ten okres wykonywalem badania krwi i zaobserwowlem ze wartosci zamiast sie obnizac to sie podnosily. Do tego wszystkiego dodalem jeszcze rozne mieszanki ziol i od roku nie biore zadnych odzywek i moj organizm dziala znakomicie.
Pozatym tak naprawde nie ma zadnych dokladnych badan stwierdzajacych ze odzywki nie sterydowe cokolwiek daja.Przestancie wyrzucac pieniadze
Pozatym tak naprawde nie ma zadnych dokladnych badan stwierdzajacych ze odzywki nie sterydowe cokolwiek daja.Przestancie wyrzucac pieniadze
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
Wszystko zależy od tego, na jakich objętościach i intensywności trenujesz. Co innego jest biegać po 50km w tygodniu i biegać 10km w 50`. A co innego jak biegasz po 200km tygodniowo i śmigasz maraton w 2:20.
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
Raczej to drugie chociaz nie trafiles w konkurencje
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Nie mam co przestawać.
Izotoników (powerade) nie kupiłem nawet 10 butelek.
Kiedyś leczyłem się Kolagenem. Pomógł mi, na głowę, po jakiś 2 miesiącach poszedłem do kopytologa.
Witaminy w pastylkach, brałem jak wyjeżdżałem w góry- jak tu robić sałatki itd.
Ale jestem totalnym amatorem.
Izotoników (powerade) nie kupiłem nawet 10 butelek.
Kiedyś leczyłem się Kolagenem. Pomógł mi, na głowę, po jakiś 2 miesiącach poszedłem do kopytologa.
Witaminy w pastylkach, brałem jak wyjeżdżałem w góry- jak tu robić sałatki itd.
Ale jestem totalnym amatorem.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
Więc po co są suplementy w takim razie ? Wyborażacie sobie kolesia biegającego maraton w 2:10 na sucho ? Bo ja nie...
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
suplementy sa po to zeby kase zdzierac z tych co mysla ze to dziala. dla przykladu ian torph(wyznaje tez zasade zeby byc na sucho) i jest rekordzista swiata.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
Wejdz glebiej w kulturystyke i zobacz na czym tak naprawde jada, suplementy biora owszem ale podobnie jak my nie maja pewnosci czy to dziala.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
W kulturystyce jestem głębiej niż Ci się wydaje, o wiele głębiej... i odnoszę wrażenie, że Ty nie masz pojęcia o tym sporcie.
- MichalJ
- Ekspert/Trener
- Posty: 2107
- Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Peru
- Kontakt:
nie bede sie klocil jezeli tak mowisz to pewnie tak jest ale tak jak pisalem w pierwszym poscie dla mnie jest to wyrzucanie pieniedzy w bloto.A mysle ze poziom klasy MM w moim przypadku bez zadnego wspomagania jest odpowiednim przykladem na to iz firmy farmaceutyczne zeruja na naszej niewiedzy i na tym ze chcielibysmy pigulkami dochodzic do dobrych wnikow.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac
www.rodzinkamisyjna.pl
Ja się mogę jedynie wypowiedzieć o suplementacji w kulturystyce, tam -bez nich nic sie nie osiągnie. Jeśli chodzi o sporty "nasze" - to nie będę się kłócił... 

Ja rozmawiałem dzisiaj z Kawecki (patrz temat o 10km) i on mówi, że nic nie stosuje, żednych odżywek. Je co chce, nawet boczek i golonkę. Zero diety, nawet buty ma podarte...