Zakończenie biegania z powodu zdrowia

[Kordyt]

Chciałem poruszyć taki ogólny temat.
Biegamy. Widać biegaczy w różnym wieku, nieraz widziałem i takich 70para latków.
Ale słyszałem też historie osób które dużo biegały, ale np. uszkodzili (przez bieganie) kolano lub coś innego i rzekomo to oznaczało całkowity koniec z bieganiem.

Czy macie takie doświadczenia lub znacie takie przypadki ?
Ciekawi mnie to z punktu widzenia, czy można się jakoś przed tym uchronić
Czy to raczej jakieś cechy wrodzone że np jak ktoś miał od początku wadliwy jakiś staw, to on tylko szybciej "wysiadł" przez aktywność fizyczną.

[RMC]

O ile na pewnie sprawy nie ma się wpływu (wrodzone dysfunkcje, przypadki losowe) to myślę, że przez rozsądne zachowania można sprawić by cieszyć się sportem jak najdłużej w dobrym zdrowiu.
Temat szeroki ale chodzi mi po prostu o mądre podejście do biegania czyli np:
- właściwy trening. Nie zarzynanie się jakimiś mega obciążeniami itp.
- regeneracja, odpoczynek,
- ogólna sprawność, waga. Osobie ze znaczną nadwagą na pewno łatwiej rozwalić stawy, złapać kontuzje, przeciążyć sćięgna, mięsnie,
- umiejętność odpuszczania (nic na siłę). Czyli nie bieganie np. na jakichś środkach przeciwbólowych, bieganie aż nas odcina na zawodach

Długo można by pewnie wymieniać ale jak ma się swój rozum, zna swoje ograniczenia to myślę, że szanse na kontuzje znacząco maleją.

[Slawcio]

Ja obserwuje u wielu osób zlewanie sprawy wymiany butów. Albo jedna para na trening druga na zawody.

Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz.