Daniels w swojej książce opisuje treningi na półmaraton i maraton. Mi przyjdzie biec 30km na Wings For Life. I tak się zastanawiam czy trenować jak pod 21km czy raczej jak po 42km. Nie żeby te treningi w jego książce były jakoś drastycznie różnie, ale pewne różnice jednak występują. Skłaniam się do tego aby trenować jak pod 21km i tylko wydłużyć sobie nieco long runy. W końcu "maraton zaczyna się po 30km", a to będzie akurat mój maksymalny dystans.
Jestem ciekaw waszej opinii. Nie szukam innych planów, treningi Danielsa rozumiem, lubię, i się ich trzymam.
            
			
									
									30km metodą Danielsa
- 
				adku
 - Wyga

 - Posty: 67
 - Rejestracja: 04 gru 2014, 23:01
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 
