po przeprowadzce
- bruner
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 16 lip 2003, 14:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
witam
naszła mnie chec podzielenia sie z kims swoimi przemysleniami.
5 miesiecy temu przeprowadziłem sie na Chomiczówke i z początku troche cierpiałem bo nie wiedziałem jak tam jest z miejscami do biegania. Na szczescie jest Lasek Bemowski.
Teraz jestem juz znowu na Ursynowie- w pon. był pierwszy bieg w Kabatach. Było fantastycznie - nareszcie powrót na stare śmieci.
Jednak Lasek Bemowski nie jest tak ładny (tu: przepraszam biegaczy z Bemowa i okolic-:)
Mozna co prawda uderzyc do Kampinosu (byłem ze 4 razy) ale najpierw trzeba potruchtac pare kilosów po betonie, częściowo wzdłuż ulic a to juz srednia przyjemnośc
Krzysiek
naszła mnie chec podzielenia sie z kims swoimi przemysleniami.
5 miesiecy temu przeprowadziłem sie na Chomiczówke i z początku troche cierpiałem bo nie wiedziałem jak tam jest z miejscami do biegania. Na szczescie jest Lasek Bemowski.
Teraz jestem juz znowu na Ursynowie- w pon. był pierwszy bieg w Kabatach. Było fantastycznie - nareszcie powrót na stare śmieci.
Jednak Lasek Bemowski nie jest tak ładny (tu: przepraszam biegaczy z Bemowa i okolic-:)
Mozna co prawda uderzyc do Kampinosu (byłem ze 4 razy) ale najpierw trzeba potruchtac pare kilosów po betonie, częściowo wzdłuż ulic a to juz srednia przyjemnośc
Krzysiek
bruner
- grubcio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1072
- Rejestracja: 21 mar 2002, 09:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wawa - bielany
a co z bielańskim? mieszkasz w okolicy kwitnącej? do bielańskiego musialbys podjeżdzac autobusem..
(Edited by grubcio at 2:27 pm on July 16, 2003)
(Edited by grubcio at 2:27 pm on July 16, 2003)
Mój awatar ziewa.
Shi Long kuang
Shi Long kuang
- bruner
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 16 lip 2003, 14:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
w Bielańskim nie biegałem. mieszkałem na Renesansowej (przy Leclercu).
w ogóle w Lasku Bemowskim nie widziałem zbyt wielu biegaczy - biegałem zazwyczaj ok 17-tej ale nierzadko tez z rana (7, 8 rano)
biegających jak na lekarstwo
z początku zniechecił mnie widok byłego wysypiska smieci i zapach z jego okolicy ale mozna przywyknac
w ogóle w Lasku Bemowskim nie widziałem zbyt wielu biegaczy - biegałem zazwyczaj ok 17-tej ale nierzadko tez z rana (7, 8 rano)
biegających jak na lekarstwo
z początku zniechecił mnie widok byłego wysypiska smieci i zapach z jego okolicy ale mozna przywyknac
bruner
- grubcio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1072
- Rejestracja: 21 mar 2002, 09:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wawa - bielany
polecam bieg w odwrotnym kierunku - ulicą wolumen do ul. kasprowicza - a tam juz lasek lindego i dalej bielański.
zwykle jest sporo biegaczy
pozdrawiam
zwykle jest sporo biegaczy

Mój awatar ziewa.
Shi Long kuang
Shi Long kuang
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
A ja jestem fank± Lasu Bemowskiego. Przeprowadzi³am siê na Jelonki z Dolnego Mokotowa, gdzie przyrody by³o jak na lekarstwo i od blisko roku nie mogê siê nacieszyæ tym, ¿e mieszkam tak blisko lasu, na rogatkach Warszawy.
Las Bemowski jest super. No i moje ukochane £osiowe B³ota.
A wiecie jaki wspania³y jest widok z samolotu na Las Bemowski i Puszczê Kampinosk±? Siêgaj±ce po zamglony horyzont ogromne b³êkitnoszare morze, którego nie mo¿na obj±æ jednym spojrzeniem. Robi niesamowite wra¿enie.
Las Bemowski jest super. No i moje ukochane £osiowe B³ota.
A wiecie jaki wspania³y jest widok z samolotu na Las Bemowski i Puszczê Kampinosk±? Siêgaj±ce po zamglony horyzont ogromne b³êkitnoszare morze, którego nie mo¿na obj±æ jednym spojrzeniem. Robi niesamowite wra¿enie.
- bruner
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 16 lip 2003, 14:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
po wczorajszym bieganiu doszedłem do wniosku ze niewazne gdzie to sie odbywa. wazne zeby było ciut chłodniej.
cholernie ciezko było mi zapalić, po ok kilometrze musiałem stanąć bo wszystko sie we mnie buntowało przed dalszym wysiłkiem
potem juz poszło siła rozpędu ale ja juz niecierpliwie czekam jesieni
cholernie ciezko było mi zapalić, po ok kilometrze musiałem stanąć bo wszystko sie we mnie buntowało przed dalszym wysiłkiem
potem juz poszło siła rozpędu ale ja juz niecierpliwie czekam jesieni
bruner
- Dwarf
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 308
- Rejestracja: 24 sty 2002, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
No, fakt wczoraj po miesiącu w maire spokojnego biegania odpaliłem WB3.
Ciężko było.
Przy pobiegowym rozciąganiu pot dosłownie lał sie ze mnie.
Ale potem. Co za satysfakcja.
Ciężko było.
Przy pobiegowym rozciąganiu pot dosłownie lał sie ze mnie.
Ale potem. Co za satysfakcja.
Dwarf