Prezent dla biegacza – złap najlepsze okazje

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1737
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

Biegacze wydają się grupą, którą łatwo zadowolić jakimś nowym biegowym gadżetem. Niezależnie od tego, czy próbujesz podrzucić swoją świąteczną listę życzeń, czy szukasz idealnego prezentu dla biegającego przyjaciela, który ma wszystko, gwarantujemy, że znajdziesz przemyślany prezent. Sporządziliśmy listę niektórych z naszych ulubionych produktów, które osobiście przetestowaliśmy. Obiecujemy, że na tej liście każdy biegacz znajdzie coś dla siebie.
https://bieganie.pl/lifestyle/prezent-d ... ze-okazje/
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
weuek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1577
Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: 3:55
Lokalizacja: Podkarpacie

Nieprzeczytany post

Długa ta lista. Najbardziej zaciekawiła mnie ta kuriozalna lampka co to 2,5 h świeci na baterii. Niezłe jaja. W swojej taniej lampce 3 baterie AAA wymieniam raz na rok (nie warto kupować akumulatorków, zwłaszcza, ze gorzej wtedy świeci, bo wtedy to tylko 3,6 V, a nie 4,5 V). Dzisiaj korzystałem z niej przez 90 min. A to tylko jeden bieg.

No i tu jest podana konkretna nazwa pianki w odchudzonych dinozaurach od Asics, a "recenzentka" sprzed kilku tygodni tego nie wiedziała (pewnie nie wie, że FlyteFoam to nazwa stara jak świat).

Akurat mnie nic z tej listy się nie przyda, bo albo mam lepsze albo nie używam (np. słuchawek).

Skarpety palczaste dodałbym - rewelacja na dłuższe biegi.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Mnie zainteresowała książka: "Adam Kszczot - W Pogoni za Mistrzem".
Poniżej moja gonitwa myśli:

"Kszczot napisał książkę? Ale dziwny dał tytuł. W pogoni za jakim Mistrzem? Kto jest jego Mistrzem? O kogo może chodzić? O Rudishę? Nigdy nie słyszałem, żeby Kszczot traktował Rudishę jako jakiś drogowskaz. Sprawdzę w opisie o co chodzi. I czytam: "Prezentowana książka to niezwykły wywiad dwóch dziennikarzy Przemka Iwańczyka i Jakuba Jelonka, którzy starają się uchwycić fenomen sukcesu tego znakomitego biegacza". Aaa, to wywiad, autorstwa Iwańczyka i Jelonka, no ok, ale dlaczego na książce nie ma śladu o tym? Chyba to nie jest efekt jakiejś megalomani Adama, że nie chce mieć innych nazwisk obok swojego? Nie, no niemożliwe. Pewnie Kuba i Przemek się krępowali, żeby być na okładce. No to głupio, bo od razu powinno być zrozumiałe, czym jest ta książka, nie powinienem się domyślać, a teraz się zaczynam domyślać, dlaczego nie ma ich nazwisk na okładce, czyli myślę o pierdułach zamiast o merytoryce. To tak samo jak kiedy idę na wykład jakiegoś wielkiego autorytetu w jakiejś dziedzinie i słyszę, że on co chwile robi jakiś błąd językowy i zamiast skupiać się na tym co mówi, to ja zaczynam liczyć ile razy się pomylił. Miałem tak kiedyś na jakimś wykładzie o jednego Amerykanina, który co chwila mówił: "You know?" "
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Przejrzałem książkę pobieżnie i jednak jest ona na tyle "pierwszoosobowa", że ten tytuł znowu jest dla mnie zastanawiający. O co tutaj chodzi? Czy może Kuba (Jelonek) mógłby rzucić na to trochę światła? O pogoń za jakim mistrzem chodzi?
Awatar użytkownika
jorge.martinez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 665
Rejestracja: 09 lis 2016, 14:35
Życiówka na 10k: 35:17
Życiówka w maratonie: 2:57:27
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Nie rozumiem tego przywalania się do książki Kszczota. Wywiad rzeka sprzedaje głownie osoba, z którą się go robi, chyba że to jakiś wybitna osobistość dziennikarstwa, to wtedy wywiad sprzedają oba nazwiska.

Co do tytułu, no to też się zastanawiam, za czym może gonić sportowiec w dyscyplinie olimpijskiej. Za kontuzją? Za czwartym miejscem? Może za wspołpracą z serwisem bieganie.pl? Ktoś pomoże Adamowi? A może profesor przed czymś ucieka?
1000m - 2:59.35 (VI'22) | 3000m - 9:49.75 (X'23) | 5km - 17:02 (V'23) | 10km - 35:17 (XI '23) | 15km - 55:57 (I '19) | HM - 1:18:21 (III '23) | M - 2:57:27 (IV '18)
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3867
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Jak mnie wzrok nie zmyla, to na okładce napisano: W pogoni za mistrzostwem.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

No rzeczywiście, nie zauważyłem tych małych literek, ale to trochę jak małe literki w umowach.

Co do autora, autorów. Mi nie chodzi o sprzedaż ale o jakąś zwykłą edytorską uczciwość. Każda książka ma Tytuł i Autora. Tytuł już wiemy, że jest taką jednak nieoczywistą pogonią za mistrzostwem, przede wszystkim w oczy rzuca się Mistrzem.
No a autor? No nie podoba mi się poprostu sytuacja, gdzie nie wiadomo kto jest autorem. Przejrzycie sobie internet wpisując: „Wywiad rzeka”. No chyba nigdzie nie jest tak, że nie ma tego jasno pokazanego na okładce, i zawsze wiadomo kto rozmawia. A tutaj jest jak gdyby Adam rozmawiał sam ze sobą.

(notabene chyba dużo literówek jest, nawet w podziękowaniach do trenera Króla).
ODPOWIEDZ