Sebastian Białobrzeski: Skoki miały Małysza, ultra ma Sorokina

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

Aleksandr Sorokin od kilku miesięcy demoluje świat biegów ultra. Najpierw zmiażdżył rekord Janisa Kurosa w biegu 24-godzinnym, a dwa tygodnie temu rozprawił się z rekordem Nao Kazamiego na setkę. Okazuje się, że za szokującymi wynikami Litwina stoi Polak, Sebastian Białobrzeski. Trener rekordzisty świata opowiedział nam: o kulisach treningu w Kenii, sposobach na rozpędzenie Aleksandra, rozwoju biegów ultra, ale też o poziomie krajowych biegów długich i kobietach, które wygrywają z mężczyznami.

Skomentuj artykuł "Sebastian Białobrzeski: Skoki miały Małysza, ultra ma Sorokina" https://bieganie.pl/trening/sebastian-b ... -sorokina/
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

No! Ciekawa historia, nie byłem świadom prawie niczego co jest tutaj opisane.
Sebastiana pamietam chyba(w sensie, że o nim słyszałem) już tylko z jakiejś koncówki mojej "kariery" redakcyjnej i chyba nie mieliśmy okazji się poznać.
Rekord Świata na 100. km, rekord Kourosa - wow.
Ten Sorokin jest chyba fizycznie bardzo mocny, w sensie, że ma duża naturalną siłę, ciekawe, czy Sebastian by to potwierdził.
Mamy coś wspólnego, bo ja też kiedyś pracowałem w kasynie ;)

Dziwi mnie natomiast, że Sebastian wziął sobie na głowę Dominikę Stelmach - nie wątpię, że to bardzo zdolna zawodniczka ale wydaje mi się, że trudniejszą osobą do współpracy zawodnik-trener trudno jest znaleźć, sorry Dominika, tak Cię odbieram. :)

Jeśli popularność płaskiego ultra rzeczywiście rośnie to jestem zdziwiony.
Natomiast to, że w Ultra kobiety są w stanie czasem rywalizować z mężczyznami nie wynika wg mnie z tego, że im dłuższy dystans tym fizyczne przewagi się wyrównują ale z tego, że im dłuższy dystans tym mniejsza konkurencja.

Widzę, że o tym Sorokinie pisze już cały Świat, wielkie gratulacje dla Sebastiana.

Yacool - widziałeś to video ze SweatElite? Biega po znanych nam terenach, przebiega obok hotelu Kipsanga itd.
Awatar użytkownika
faraon828
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 389
Rejestracja: 29 sty 2016, 08:39
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:48,30
Lokalizacja: Olsztyn/Kędzierzyn-Koźle
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: 09 maja 2022, 13:20 Natomiast to, że w Ultra kobiety są w stanie czasem rywalizować z mężczyznami nie wynika wg mnie z tego, że im dłuższy dystans tym fizyczne przewagi się wyrównują ale z tego, że im dłuższy dystans tym mniejsza konkurencja.
W półmaratonie i maratonie raczej konkurencja nie jest mała. A mimo tego rekordy: Kosgei (2:14) czy Gidey (1:02) nie tylko na Polakach robią wrażenie.
dziki_rysio_997
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 715
Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20

Nieprzeczytany post

faraon828 pisze: 09 maja 2022, 13:27 W półmaratonie i maratonie raczej konkurencja nie jest mała. A mimo tego rekordy: Kosgei (2:14) czy Gidey (1:02) nie tylko na Polakach robią wrażenie.
Od 100 m do maratonu włącznie rekordy świata kobiet na popularnych dystansach mieszczą się w przedziale: 108.4% - 112.3% męskiego rekordu. Najbardziej wyróżnia się Gidey z 62:52 w połówce (108.4%). Tylko ona i Flo-Jo schodziły poniżej 110%.

Również skłaniam się ku temu (oczywiście bardzo szanując wszystkich sportowców), że konkurencja w najdłuższych ultra jest ciągle mała i zawodowców startujących w tych dyscyplinach w swoim prime jest jak na lekarstwo, stąd rekordy prawdopodobnie nie są wyśrubowane.
10k: 35:42
Awatar użytkownika
faraon828
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 389
Rejestracja: 29 sty 2016, 08:39
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:48,30
Lokalizacja: Olsztyn/Kędzierzyn-Koźle
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Bardzo fajne te procenty. Takie mało przejrzyste.

Do mnie bardziej przemawia fakt, że jeśli w Polsce facet biegnie 800 m w 1:53 (WR kobiet) a 1500 m w 3:50 (WR kobiet), to się nie liczy.

Ale jak Polak biegnie 2:14 w maratonie (WR kobiet) czy 1:02 w HM (WR kobiet) to mówimy, że: ło panie, ale urwał i to jeszcze w debiucie, materiał na rekord Polski jak w mordę strzelił!
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ale to nasza polska specyfika, gdzie mamy od zawsze biegi średnie na światowym poziomie a biegi długie na poziomie dalekim od światowego.
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: 10 maja 2022, 08:29 Ale to nasza polska specyfika, gdzie mamy od zawsze biegi średnie na światowym poziomie a biegi długie na poziomie dalekim od światowego.
no ale bardzo długie też na poziomie światowym
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

No ale ile osób trenuje biegi ultra? Poza tym nasza mocna pozycja w ultra tez jest taka raczej specyficzna, jesteśmy mocni tam gdzie jest mała konkurencja, w górach już tak nie błyszczymy.
Awatar użytkownika
faraon828
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 389
Rejestracja: 29 sty 2016, 08:39
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:48,30
Lokalizacja: Olsztyn/Kędzierzyn-Koźle
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: 10 maja 2022, 08:29 Ale to nasza polska specyfika, gdzie mamy od zawsze biegi średnie na światowym poziomie a biegi długie na poziomie dalekim od światowego.
Znaczy, że Kusociński, Krzyszkowiak, Zimny, Chromik, Malinowski, Mamiński, Panfil, Huruk to byli na poziomie dalekim od światowego?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12436
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: 09 maja 2022, 13:20 Yacool - widziałeś to video ze SweatElite? Biega po znanych nam terenach, przebiega obok hotelu Kipsanga itd.
Takie obrazki będą ruszać każdego, kto tam był. Mnie zawsze fascynowała ta czerwona ziemia, no i te drzewa, które przypominają trochę nasze świerki. Taka "nieafrykańska" flora zaczyna się już za Nakuru, gdzie teren wyraźnie pnie się w górę i spada temperatura.
A co do naszej polskiej specyfiki, to rozszerzyłbym to jednak do białej specyfiki. Tutaj Kusy i Chromik niewiele wnoszą, bo w odniesieniu do dzisiejszych standardów również mieliby problem z przekroczeniem tych 110%, jak sądzę, ale proszę sprawdzić, bo nie policzyłem tego. I podobnie jak obecnie jest w ultra, można by to podpiąć pod wspólny mianownik, że wówczas nie było konkurencji. Dlatego Zatopek mógł zdobyć trzy medale na IO. Dziś na jego poziomie wynikowym, biały mężczyzna miałby z tym problem startując z kobietami.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

faraon828 pisze: 12 maja 2022, 18:27 Znaczy, że Kusociński, Krzyszkowiak, Zimny, Chromik, Malinowski, Mamiński, Panfil, Huruk to byli na poziomie dalekim od światowego?
Ale porównujmy odpowiednie wartości. Przecież prawdziwa konkurencja w biegach długich zaczęła się, kiedy za bieganie wzięli się Kenijczycy i Etiopczycy, czyli niestety czasy przed Malinowskim się nie kwalifikują.
Jeden Malinowski (czy nawet Maminski) wiosny nie czyni, ale i oni, będąc oczywiście bardzo dobrymi biegaczami na Igrzyskach czy Mistrzostwach biegali przeszkody. Dlaczego? Bo tylko tam mieli szanse na medal. To zrozumiała strategia, jednak pokazuje ich osąd sytuacji. Wszystkie biegi które zawierają jakiś element techniczny (przeszkody, plotki) to są statystycznie zupełnie inne konkurencje.
ODPOWIEDZ