Skomentuj "Lekkoatletyce brakuje wyrazistych postaci – PODCAST #78 – Tomasz Smokowski"

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1736
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

Gościem odcinka jest Tomasz Smokowski – organizator biegowej imprezy 1 MILA, maratończyk, dziennikarz i komentator sportowy, twórca i tworzywo w Kanale Sportowym, były szef działu sportowego Canal Plus. Z Tomkiem rozmawiamy między innymi o tym:

dlaczego lekkoatletyka nie jest królową transmisji sportowych?
czy trudno jest skomentować maraton?
dlaczego na najpopularniejszym miejskim stadionie Stolicy nie skorzystamy z toalety?
z jakiego powodu wyczynowi biegacze są anonimowi dla amatorów?

Skomentuj "Lekkoatletyce brakuje wyrazistych postaci – PODCAST #78 – Tomasz Smokowski" https://bieganie.pl/audio/podcast-tomasz-smokowski/
New Balance but biegowy
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1975
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tomasz mówi, że nie ma w lekkiej wyrazistych postaci, a tutaj bym się nie zgodził.
Jeden przykład: Sha'carri Richardson.

A Ingebritsenowie nie skupiają się tylko na bieganiu, ale są też bohaterami 5 sezonowej serii, dzięki której zyskali bardzo dużą popularność w Norwegii. Robią niezły biznes, bo dzięki temu znajdują fajnych sponsorów, wydają książki (Gjert) itd.

Oczywiście wciąż bardzo mało jest takich przykładów, ale to nie zmienia faktu, że są.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Przecież wyrazistość jest głównie (nie tylko, ale związek jest bardzo mocny) funkcją kasy.
Jeżeli piłkarz zarabia duże pieniądze to kupuje super „fury i futra” i jest wyrazisty. Ciekawe ile by zostało z wyrazistości piłkarzy gdyby ich sytuacja finansowa była taka jak wyczynowych biegaczy.
Nie wiem kto to Shaccari Richardson ale wyrazistość najmłodszego Ingebridstena wynika poprostu z wieku (i oczywiście świetnego poziomu sportowego).
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1975
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: 05 sty 2022, 12:51 Przecież wyrazistość jest głównie (nie tylko, ale związek jest bardzo mocny) funkcją kasy.
Jeżeli piłkarz zarabia duże pieniądze to kupuje super „fury i futra” i jest wyrazisty. Ciekawe ile by zostało z wyrazistości piłkarzy gdyby ich sytuacja finansowa była taka jak wyczynowych biegaczy.
Nie wiem kto to Shaccari Richardson ale wyrazistość najmłodszego Ingebridstena wynika poprostu z wieku (i oczywiście świetnego poziomu sportowego).
Czyli według ciebie sportowcy stają się wyraziści, bo są bogaci?
Ja bym powiedział, że przez wyrazistość często zdobywają sławę i pieniądze.
Dlatego Conor McGregor dostał za ostatnią walkę w UFC 22 miliony dolarów, a czołówka UFC normalnie bierze od 500 tyś do 3 milionów. https://www.forbes.com/profile/conor-mc ... d8ecc7595b

W środowisku rapowym też można zobaczyć jak dużo artystów chce się wyróżnić, wybić i zdobyć popularność. Dlatego często można zobaczyć/usłyszeć przesadne chwalenie się różnymi drogimi rzeczami albo gangsterkie historie, z którymi dany artysta nie ma nic wspólnego.

Jakob Ingebritsen ma 21 lat i wątpie, że przez to jest taki popularny. Rodzina Ingebritsenów od wielu lat wykonuje ogromną pracę w mediach i to daje efekty. Od Od 2012 do 2021 współpracowali z norweską telewizją, żeby nagrywać "Team Ingebritsen". Ostatnio któryś z braci Ingebritsen mówił o tym, że dziwnie się będzie czuł jak nikt nie będzie za nim chodzić z kamerą, bo 5 sezon zakończył już serię. Przetłumaczone na ang. odcinki zostały już obejrzane na youtubie conajmniej 2 miliony razy. Do tego dochodzi całkiem niezła praca w social mediach.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Jeżeli ktoś zarabia dużo kasy to wszyscy się nim zaczynają interesować, jego życiem pozasportowym, a wyrazistość wiąże się zazwyczaj z pozasportowymi kwestiami. Oczywiście, muszą być spełnione pewne warunki wstępne, pewien typ psychologiczny. Ale generalnie gdyby w LA było więcej kasy to i wyrazistych postaci wiele by się nagle znalazło, albo okazaøo by się, że ci, których Tomek Smokowski uważa za niewyrazistych są nagle bardzo wyraziści, bo o każdym bzdecie ze swojego życia osobistego opowiadająna Instagramie czy gdzieś w sieci.
dziki_rysio_997
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 715
Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20

Nieprzeczytany post

Ja zupełnie inaczej rozumiem wyrazistość, kompletnie nie wiążę tego z lansowaniem się za pomocą pieniędzy. Mogę się natomiast zgodzić co do tego, że więcej kasy w danej dyscyplinie może spowodować pojawienie się większej liczby wyrazistych postaci. Z prostego powodu: tam, gdzie jest wysoka kasa, tam jest wysoka konkurencja. A wyrazistość to jeden ze sposobów zarabiania pieniędzy, bywa, że bardziej skuteczny niż walka o ścisły top sportowy.

Tak mi się przypomniała pewna Australijka - Michelle Jenneke. Znana chyba najbardziej ze swojego "tańca" rozgrzewkowego i niemal stałego uśmiechu:

https://www.youtube.com/watch?v=bx0bi1CjGBY

PB w 100 m przez płotki: 12.82, jeszcze w 2015. Istotność tego wyniku w skali świata: who cares? Kto by się tym interesował, jeszcze w (ta, wiem, subiektywne...) niezbyt ciekawej dyscyplinie. A jednak - w mediach społecznościowych przebija nie tylko topowe płotkarki, ale jest na poziomie porównywalnym lub lepszym co wiele złotych medalistek IO w sprintach. Patrząc na trendy wyszukań - podobnie. Oczywiście, jest w miarę ładna, ale to by raczej nie wystarczyło.

Oczywiście, są sportowcy, którzy uważają, że ich praca polega tylko i wyłącznie na robieniu wyniku sportowego. To jest ich wybór i tyle.
Styl, pewność siebie, pozytywne nastawienie, drobne gesty, interakcja z widownią - to wszystko sprawia, że ludzie mają stosunek emocjonalny do wybranego sportowca. A emocje sprzedają. Sponsorom nie trzeba tego tłumaczyć i jak będą mieli do wyboru zawodnika, który jest wiecznie obrażony, że ktoś mu zawraca głowę "w pracy/po pracy" i takiego, na którego ludzie patrzą jak na dobrego kumpla no to cóż...
10k: 35:42
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1975
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: 05 sty 2022, 23:46 Jeżeli ktoś zarabia dużo kasy to wszyscy się nim zaczynają interesować, jego życiem pozasportowym, a wyrazistość wiąże się zazwyczaj z pozasportowymi kwestiami. Oczywiście, muszą być spełnione pewne warunki wstępne, pewien typ psychologiczny. Ale generalnie gdyby w LA było więcej kasy to i wyrazistych postaci wiele by się nagle znalazło, albo okazaøo by się, że ci, których Tomek Smokowski uważa za niewyrazistych są nagle bardzo wyraziści, bo o każdym bzdecie ze swojego życia osobistego opowiadająna Instagramie czy gdzieś w sieci.
W Majors Maratonach dają 250 tysięcy dolarów za wygranie cyklu i jakoś nie widzę, żeby przez to afrykańscy maratończycy stali się wyraziści.

A ta kasa przecież nie pojawi się nagle magicznie w lekkiej. Wyobraźmy sobie sytuację, że firma szuka dobrego miejsca na promocję i chce zainwestować w jakiś sport. Dlaczego miałaby zainwestować np. w biegi długodystansowe jeśli zawodnicy tam startujący są bardzo słabo rozpoznawalni i nie ma dobrze zorganizowanych komercjalnych zawodów.

Pieniądze w biegach ulicznych dla prosów są prawie tylko dzięki amatorom, więc managerzy mogą ciągle spokojnie kasować 30% od nagród swoich nieznanych nikomu zawodników. A jak jeden złapie kontuzję to sobie weźmie nowego, który znowu przez chwilę będzie miał niezłe wyniki. Przecież organizator biegu nie utrzymuje się z tego ile osób kupi dostęp do transmisji jego wydarzenia i większość nie przejmuje się promocją biegu elity.

Gdyby zorganizować biegi elity, które przyniosły by zyski organizatorom dzięki kibicom. To by było coś. Tylko wtedy trzeba pomyśleć jakich zawodników zaprosić, żeby przyciągneli dużo kibiców i nagle zaczynają się problemy. Bo duża część zawodników na najwyższym poziomie wciąż pozostaje anonimowa dla kibiców. Prawie nic o nich nie wiemy oprócz wyników z profilu na World Athletics. Tutaj jest najwięcej pracy do wykonania.

Moim zdaniem to musi iść w takiej kolejności
1. Tworzy się coś ciekawego co przyciągnie ludzi
2. Znajdą się sponsorzy, bo dyscyplina/zawodnicy wzbudzają duże zainteresowanie.

Tak jak już wcześniej pisałem. Początkujący raper (czy youtuber lub inna osoba działająca w internecie) musi się wyróżnić (nawet mając bardzo ograniczone środki), żeby zdobyć popularność i pieniądze. W czasach zdominowanych przez internet wiele osób ma szansę zdobyć popularność jeśli dobrze umie z tego korzystać. W sporcie nie jest inaczej.
Mogę się natomiast zgodzić co do tego, że więcej kasy w danej dyscyplinie może spowodować pojawienie się większej liczby wyrazistych postaci.
Chyba tylko w przypadku takim kiedy od tej ich popularności czy wyrazistości może zależeć wypłata. Dzisiaj tak nie ma. Pojedzie zawodnik na półmaraton w Lizbonie i nieważne czy ktoś go zna, czy ktoś będzie oglądał transmisję, jak pobije rekord świata dostanie 100 tyś euro. Zastanawiam się czasem co z tego mają organizatorzy. Davor Savija mi właśnie mówił tam, że organizatorzy nic nie wymagają od zawodników oprócz tego, żeby biegali. Przy takim podejściu ten sport nigdy nie będzie ciekawy/popularny.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Ale Rap, czy muzyka to przykłąd z innej sfery. Ja się odnoszę do zdania Tomka Smokowskiego, że w LA nie ma wyrazistych postaci. A czy w takim razie w piłce nożnej są?
Ricardo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1975
Rejestracja: 17 cze 2019, 09:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze: 07 sty 2022, 12:52 Ale Rap, czy muzyka to przykłąd z innej sfery. Ja się odnoszę do zdania Tomka Smokowskiego, że w LA nie ma wyrazistych postaci. A czy w takim razie w piłce nożnej są?
Co do piłki nożnej to możesz sobie zobaczyć filmik o 21 Haalandzie, który bardzo się wyróżnia w mediach:
https://youtu.be/2bETgfOTx7U

Co do reszty:
Rap inna sfera, ale działają bardzo podobne schematy. Potrzebne jest coś co wywoła wśród publiczności emocje.

W sporcie podzieliłbym to na dwie główne części, które mogą i często są ze sobą powiązane:
1. Można bazować na na przynależności grupy społ. do danego kraju/regionu/miasta/szkoły..., wtedy ludzie potrafią kibicować sportowcom w dyscyplinach, które same w sobie ich nie interesowały.
Przykłady:
-fenomen skoków narciarskich w Polsce,
-bardzo zaangażowane środowiska kibicowskie lokalnych drużyn piłkarskich,
-sztafety długodystansowe najlepszych japońskich uniwersytetów, które na żywo oglądają dziesiątki milionów widzów,
-rozgrywki futbulowe czy koszykarskie NCAA w USA,

2. Teraz coś co ma w dzisiejszych czasach ogromne znaczenie . Wizerunek zawodników/drużyn w mediach, od którego potem zależy bardzo dużo umów sponsorskich. To podzieliłbym na jeszcze dwa działy:
a) osobowość/kreacja medialna = wszystko co dotyczny danej osoby i nie jest w pełni związane ze sportem (kreacja dlatego, że nie musi to być prawdziwa osobowość sportowca; może specjalnie podkreślać pewne cechy, a inne ukrywać, żeby osiągnąć zamierzony cel)

Może to brzmi komicznie, ale ja myślę o tym w ten sposób. "Sportowiec musi udowodnić kibicowi, że jest człowiekiem". Maszyna też może grać w szachy czy biegać, ale coś sprawia, że jednak wolimy oglądać ludzi. Czyli zawodnik może pokazać swoje emocje, motywacje, jakie ma relacje z innymi ludźmi, co myśli, jaki wysiłek wkłada w trening, jakie są jego inne pasje, jaka jest jego historia, może też po prostu zrobić coś śmiesznego/zabawnego, pogadać z fanami itd.

Tutaj najważniejsze są: filmiki, zdjęcia, serie dokumentalne, wywiady.

Nieważne czy to jest zdjęcie, na którym zawodnik cieszy się z wygranej czy filmik z tańczenia na tiktoku, wszystkie te rzeczy mają wpływ na to kim jest sportowiec w oczach kibiców.

2 różne przykłady z lekkoatletyki - pierwszy wymaga zaangażowania dużej grupy osób i dużych środków finansowych, a w drugim wystarczy mieć telefon/kamerkę i umiejętności.

1. Seria "Team Ingebritsen" czyli profesjonalnie przygotowany przez Tv materiał składający się z 5 sezonów po kilka 50-minutowych odcinków, który sprawił, że pełno Norwegów zaczęło śledzić ich historię i im kibicować
2. Tara Davis czyli 22-letnia zawodniczka startująca w skoku w dal, która nieźle sobie radzi na TikToku, Youtubie i Instagramie. Tara zyskała popularność głównie dzięki humorystycznym filmikom na tiktoku i vlogom na youtubie, które zaczęła już nagrywać już w latach 2017-2019 gdy startowała w rozgrywkach uniwersyteckich. Teraz można zapytać "Ale co jej daje nagrywanie głupich filmików jako sportowcowi?" Daje to, że dzięki temu w wieku 21 lat mogła skończyć starty w NCAA, podpisać kontrakt z Championem i zacząć profesjonalną karierę.
Sportowiec z dużą grupą fanów -> dobra reklama -> dobry sponsor.

b) korzystne przedstawienie swoich umiejętności w materiałach foto/wideo, żeby jak największa grupa odbiorców się nimi zainteresowała.

Przykład: mamy świetną gimnastyczkę Simone Biles. Swoją popularność zawdzięcza też w dużej mierze temu, że niektóre nagrania jej występów były "viralowe" czyli bardzo duża grupa ludzi je zobaczyła, a potem podawała dalej przez co łącznie miliony ludzi zwróciło na nią uwage.
Jedno nagranie na twitterze, które przedstawiało jej bardzo trudny skok w dużym slow-motion zdobyło:
-5 milionów wyświetleń,
-170 tysięcy polubień,
-31 tysięcy udostępnień i było 9 tysięcy razy cytowane w innych tweetach,
https://twitter.com/bubbaprog/status/14 ... Kn17A&s=19

W roku 2016 "Simone Biles" była 5. najczęściej wyszukiwanym człowiekiem w Google.

Moim zdaniem w biegach długich trzeba się skupić na punkcie 2., bo za reprezentację kraju duża część zawodników nie dostaje żadnego wynagrodzenia. Dlatego albo rywalizacja indywidualna albo połączenie zawodników w pewne drużyny związane ze sponsorami. Potem najlepiej byłoby zrobić jedną serię zawodów XYZ, do której oglądania trzeba kupować dostęp. Startowałanu niezbyt duża grupa zawodników, którzy będą rywalizować w danym sezonie na różnych dystansach. I wtedy nie byłoby tego problemu, że na każdych zawodach widzimy nieznane twarze, bo zawodnicy przez cały sezon są ci sami. Tylko do takich rywalizacji potrzeba już kilku zawodników którzy mają po kilkadziesiąt/kilkaset tysięcy fanów, bo oni sprawią, że przy odpowiedniej promocji jakaś część z nich kupi dostęo do transmisji.
Coś takiego byłoby możliwe do stworzenia, ale tutaj chyba trzeba poczekać aż nastąpią pewne zmiany w podejściu zawodników, managerów, organizatorów do mediów/promocji. I oczywiście bardzo dużo zależy od tego jakich by się znalazło sponsorów.
ODPOWIEDZ